Psychologia przy kawie
  • Blog
  • PORADY ON LINE
  • O NAS
  • WYCHOWANIE
  • RELACJE
  • PRACA
  • ONA
  • WYWIADY
  • Kontakt / Współpraca
Obraz

Czasami musisz przestać się bać i zawalczyć

10/11/2017

0 Komentarze

 
NIE DAJ SIĘ JESIENI! - CYTAT
Obraz
0 Komentarze

Naucz się optymizmu

10/11/2017

0 Komentarze

 
NIE DAJ SIĘ JESIENI!
Obraz

NAUCZ SIĘ OPTYMIZMU

Modyfikowanie stylu wyjaśniania zdarzeń

Kto z nas nie stał w korku, spiesząc się na ważne spotkanie, kto nie był nigdy śpiący, czy spragniony? Doskonale wiemy, jak w takich sytuacjach się czujemy. Pojawia się najczęściej zdenerwowanie, złość, irytacja. I te sytuacje frustrujące nas  często są powodem zachowań agresywnych.

W  poście ”Mam dość” poruszyłyśmy temat frustracji. Nikomu z nas nie jest ona obca. Oznacza zespół przykrych emocji związanych z niemożliwością realizacji potrzeby lub osiągnięcia określonego celu. Spójrzcie wokół, patrząc na ludzi, widzimy, ile ich potrzeb jest niezaspokojonych. Są zmęczeni, czują się niekochani, niedowartościowani, zakompleksieni. I efekt jest taki, że często albo agresję kierują do wewnątrz, albo kierują ją na otoczenie. Niekoniecznie dochodzi do rękoczynów. Ale złym słowem, plotką, oszczerstwem też można zranić. Czy to frustratowi pomaga? Na pewno nie!  A ponieważ przed frustracją nie uciekniemy, warto skorzystać z rad Martina Seliogmana, które pokazują, jak modyfikować styl wyjaśniania zdarzeń, o czym pisałyśmy we wspomnianym poście. Człowiek bowiem, według twórców psychologii pozytywnej, może nauczyć się optymizmu. Warto skorzystać!
Obraz
Katarzyna Krakowska
współautorka bloga
Jeżeli często masz wszystkiego dość, życie i jego problemy przerastają Ciebie. Wzięłaś na siebie za dużo obowiązków, jesteś mało asertywna, nie umiesz się z niczego cieszyć. Nie potrafisz panować nad emocjami, masz niskie poczucie, które wpływa na relacje z innymi. Brak Ci poczucia wartości i akceptacji.  Zapraszamy Cię na porady on line.  Wielu osobom pomogłyśmy, pomożemy i Tobie :)
​W PAŹDZIERNIKU PRZYGOTOWAŁYŚMY SPECJALNĄ PROMOCJĘ!

Obraz
0 Komentarze

Pewnego dnia wszystko nabierze sensu

10/10/2017

0 Komentarze

 
NIE DAJ SIĘ JESIENI!
Obraz

Pewnego dnia wszystko nabierze sensu

Promocja z okazji Światowego Dnia Zdrowia Psychicznego

Z okazji Światowego Dnia Zdrowia Psychicznego mamy dla Was Kochani promocję.

Tylko dzisiaj do godziny dwunastej, czyli przez najbliższe dwie godziny jest możliwość zakupu jednorazowej porady (do 50 minut) w cenie 39 złotych! Osoby, które zapiszą się i dokonają wpłaty przed godziną dwunastą proszone są o przesłanie potwierdzenia (psychologiprzykawie@gmail.com).

Dla spóźnialskich między godziną dwunastą a dwudziestą będziemy miały kolejną niespodziankę - jednorazowa pierwsza porada (do 50 minut) za 49 złotych. Ilość ograniczona!

PROMOCJA >>
0 Komentarze

Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego

10/10/2017

0 Komentarze

 
Obraz
0 Komentarze

Czy chciałabyś porozmawiać?

10/10/2017

0 Komentarze

 
Obraz

CZY CHCIAŁABYŚ POROZMAWIAĆ?

Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego


​"​Pani Kasiu, rozmowy z Panią spowodowały, że zacząłem lepiej się czuć, spać spokojniej. Zaufałem Pani i z każdą rozmową odzyskiwałem spokój, którego dawno nie miałem" - takie maile nas cieszą, pokazują, że to, co robimy ma sens.

Czasami przecież nie wiemy, co dzieje się w głowie drugiego człowieka. Niby pogodna twarz, udane życie, a wewnątrz toczy się walka, targają nim emocje, przerastają go problemy. Czasem potem wystarcza "kropla, która przelewa czarę", aby znalazł się na granicy wytrzymałości. Może rozmowa z kimś mogłaby pomóc, zanim zawalił mu się świat?

​Czy jesteś pewien, że taka sytuacja nie może dotyczyć jednego z Twoich znajomych? Dziś Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego. Udostępnij to proszę wśród znajomych, bo może dzięki temu pomożesz komuś przywrócić równowagę, pokonać trudności i odzyskać prawdziwą radość życia? Może właśnie na to dziś czeka? 
:-)
0 Komentarze

To jest ten czas

10/9/2017

0 Komentarze

 
NIE DAJ SIĘ JESIENI - ARTYKUŁ
Obraz

TO JEST TEN CZAS

Automotywacja

Czy pamiętasz kim chciałaś zostać, gdy byłaś dzieckiem? Przypomnij sobie. O czym marzyłaś, gdy miałaś 4, 9, czy 16 lat? Czy udało Ci się? Na ile Twoje marzenia są odległe od tego, co robisz teraz, a może jednak udało Ci się je zrealizować? Tylko, czy w całości? Jesteś szczęśliwa, zadowolona ze swojego życia? Pomyśl :-)
Może nie będziesz już baletnicą, czy lekarką, o których myślałaś w dzieciństwie, ale cały czas możesz odkryć swoją wewnętrzną siłę, bo prawdziwa siła pochodzi z wnętrza. Barbara Berger* pisze: "Twoje myśli i słowa mają ogromną moc. Dzięki nim możesz całkowicie zmienić swoje życie. Tylko ty masz całkowitą kontrolę nad tym, co myślisz i mówisz. Jesteś jedynym władcą swojego umysłu. Ta władza to potęga. [...] Przeanalizuj swoje myśli i nawyki. Porzuć te, które nie przynoszą ci pożytku lub wręcz szkodzą, pozostawiając te odzwierciedlające życie twoich marzeń. A rzeczywistość zostaw w spokoju. Ona już sama o siebie zadba. Dopasuje się do twoich myśli jak ciasto do formy." Ciekawe, prawda? ​

Pozytywnie myślący ludzie, mający pozytywne nastawienie do innych i całego świata żyją dłużej i są szczęśliwsi. Mówimy, że pozytywnym myśleniem "przyciągamy" innych pozytywnych ludzi i pozytywne doświadczenia. To nie "magia". Tak działa m.in. samospełniające się proroctwo - polegające na tym, że ludzie zachowują się tak, żeby ich oczekiwania się spełniły.

"Pozytywne myślenie" - słyszymy wokół, faktycznie ma moc, gdyby tylko było to takie proste... ​Ale zawsze jest dobry moment, by zacząć! Nie odkładaj tego na jutro ani nawet na za godzinę!
Obraz
Joanna Jaworska
współautorka bloga
Jeżeli często masz wszystkiego dość, życie i jego problemy przerastają Ciebie. Wzięłaś na siebie za dużo obowiązków, jesteś mało asertywna, nie umiesz się z niczego cieszyć. Nie potrafisz panować nad emocjami, masz niskie poczucie, które wpływa na relacje z innymi. Brak Ci poczucia wartości i akceptacji.  Zapraszamy Cię na porady on line.  Wielu osobom pomogłyśmy, pomożemy i Tobie :)
​W PAŹDZIERNIKU PRZYGOTOWAŁYŚMY SPECJALNĄ PROMOCJĘ!

Obraz
0 Komentarze

Jak być szczęśliwym?

10/9/2017

0 Komentarze

 
NIE DAJ SIĘ JESIENI - CYTAT
Obraz
0 Komentarze

Co przyniósł ten wieczór?

10/8/2017

0 Komentarze

 
NIE DAJ SIĘ JESIENI - ARTYKUŁ
Obraz

CO PRZYNIÓSŁ TEN WIECZÓR?

Manipulacja w związku

Hania kładła się spać, ale wiedziała, że po takim dniu jak dzisiejszy nie będzie łatwo jej zasnąć. Słowa Waldka wciąż dźwięczały w jej uszach. „Glejak i dwa miesiące życia przede mną. Nie mam żadnych szans. Chciałbym tylko ten ostatni czas przeżyć jak najpiękniej, nie myśląc o tym, co przede mną."

Poznali się na Andrzejkach organizowanych przez koleżankę z roku Hani. Pamięta,  jak bardzo nie miała ochoty iść. Dziwiła się, że Iwona ją zaprosiła, gdyż nigdy nie były szczególnie związane. Poszła z względu na swoją przyjaciółkę Małgosię, która miała ochotę na studencka zabawę, a nie często na takie chodziły. Poszły. Ale już wchodząc, zorientowały się, że to świat nie z ich bajki. Towarzystwo podpite, głośna muzyka… Miały ochotę zrobić w tył zwrot, ale dobre wychowanie nakazywało im zostać choć pół godziny. Taką podjęły decyzję. Iwona przedstawiła koleżanki swoim znajomym, choć ci byli zajęci kieliszkami, a nie panienkami z dobrego domu, które wyglądały jakby pomyliły drzwi. Tylko jeden z obecnych, wysoki blondyn wykazał zainteresowanie.  Podszedł, przedstawił się. Ewidentnie było widać, że Hania wpadła mu w oko. Od słowa do słowa, rozmowa zaczęła nabierać tempa. Chłopak opowiedział, że przyjechał do Warszawy z małej mieściny na Podlasiu. Wyznał, że ma zamiar studiować, natomiast na razie podjął pracę, aby zarobić na kolejne lata, które chce poświęcić na naukę. Jego wywód przypominał autoprezentację. Hania słuchała, ale po pół godzinie przeprosiła grzecznie, tłumacząc, że nie przyszła sama i chce zobaczyć, co porabia przyjaciółka. Postanowiły z Małgosią opuścić imprezę.

Po paru dniach przypadkiem, a może i nie, na drodze Hani wyrósł Waldek. Nie krył radości i nalegał na spotkanie, tłumacząc, że nie skończyli andrzejkowej rozmowy. Hania umiejętnie się wykręciła. Po dwóch tygodniach  ponownie spotkała Waldka i historia się powtórzyła. Nie chciał odpuścić. „Przyjdź nawet z chłopakiem, jeżeli go masz.  Jeżeli stwierdzisz, że rozmowa się nie klei, znajdziesz jakiś pretekst, a ja zrozumiem.  Ale daj mi szansę, spotkajmy się" - nalegał. Hania ustąpiła. Pamięta, że wychodząc z domu, zakładała, że w ciągu dwóch godzin wróci. Wróciła po pięciu. Spotkanie okazało się miłą niespodzianką. Nowy znajomy zaskoczył ją i to bardzo. Nie myślała, że tyle może ją łączyć z tym człowiekiem. Słuchają tej same muzyki, czytają tę samą literaturę, mają podobne poglądy. Niesamowite.  Tym razem miał w zanadrzu kolejny haczyk. Zauważył błysk w oku Hani, gdy wspomniał o tym, że gra na gitarze. Zaproponował, że zaprasza na kolację z Kaczmarskim, Gintrowskim i Cohenem w tle. Hania była zaskoczona, że tyle ich łączy. Nie wyglądał na taką osobę, gdy zobaczyła go po raz pierwszy u Iwony.
Obraz
Kolejne miłe spotkanie spowodowało, że Hania coraz większą sympatią darzyła Waldka. Nie spodziewała się natomiast, co przyniesie jeszcze ten wieczór. Odprowadzając Hanię, Waldek nagle wyznał, że cieszy się, iż podczas ostatnich tygodni jego życia na swoje drodze spotkał takiego anioła. Hania nie zrozumiała, o czy mówi. Wówczas usłyszała: glejak… dwa miesiące życia…

Przez kolejne dni Hania dochodziła do siebie.  Żal jej był tego młodego człowieka. Fajnie się rozmawiało, co prawda nic w niej nie zaiskrzyło, ale człowiek był miły, sympatyczny, bardzo oczytany, czym też zrobił na niej olbrzymie wrażenie. Potraktowała to jako misję. Postanowiła zrobić  wszystko, aby te ostatnie tygodnie życia faktycznie upłynęły mu jak najpiękniej. Nie wykręcała się brakiem czasu pomimo, iż go faktycznie nie miała. Spotykali się często, śmiali się, śpiewali, spacerowali. Wielokrotnie Waldek miał potworne ataki bólu. Szkoda jej go było. Ale o nic nie pytała. Wiedziała, że nie chciał rozmawiać na ten temat. Wiedziała, że wyniki badań trzyma w Krakowie u swojego przyjaciela, a rodzice i brat o niczym nie wiedzieli. Nie wnikała, dlaczego. Jest dorosły. Jego decyzje. I tak mijał dzień za dniem. Minął marzec, kwiecień, a stan Waldka nie pogarszał się. W maju Hania zauważyła, że ten człowiek przestaje być dla niej obojętny. Wspólnie przeżyty czas zbliżył ją do niego. W czerwcu poruszyła temat choroby, Waldek nie chciał do tego wracać.
Obraz
Mijały kolejne miesiące i  człowieka,  który w poprzednim listopadzie był jej emocjonalnie obcy, Hania pokochała. Co prawda dostrzegała coraz więcej mankamentów, ale tłumaczyła to chorobą i przeżyciami z tym związanymi. Słuchając opowieści o rodzinie, zrozumiała, że nie doświadczył tam tyle ciepła, ile powinno dziecko otrzymać w domu. Hania stała się mistrzynią usprawiedliwiania, ponieważ kochała i nie chciała widzieć okrutnej prawdy. Dlatego nie wahała się przyjąć pierścionka zaręczynowego i stanąć na ślubnym kobiercu. On się zmieni. Zrobię wszystko, miłość sprawi, że przestanie być taki nerwowy i wybuchowy. Była tego pewna.
 
Waldek życie Hani zamienił w piekło. Wierzyła. Naiwnie wierzyła przez parę lat w jego zmianę, aż w końcu odeszła…

Mistrz manipulacji - można powiedzieć, a ona głupia i naiwna. Tak. Waldek wiedział, że tylko zaangażowaniem zdobędzie Hanię. Aby ją złowić, należało znaleźć właściwy "haczyk", by chciała z nim spędzać czas, by stawał się jej bliski.
 
Waldek wykorzystał zasadę lubienia i sympatii (gdy kogoś polubię, chętniej spełnię jego prośby) oraz konsekwencji i zaangażowania. Jest to jedna z zasad wywierania wpływu, o której już pisałyśmy w poście „Złowieni na miłość". Polega ona na tym, że samo zaangażowanie powoduje niejednokrotnie, iż nie wycofujemy się ze swojego stanowiska, pomimo, iż widzimy nasz błąd.  Tak jakby było nam niezręcznie, nawet przed samym sobą, że zmieniamy zdanie. Nie chcemy przyznać się do błędu, więc wykazujemy tendencję do kontynuowania raz obranego punktu widzenia i działania. Nawet gdy prowadzi nas w ślepy zaułek, czego długo nie widzimy, nie chcemy widzieć.

Mistrzowie manipulacji są wśród nas. Często wpadamy w ich sidła. Niezwykle istotna jest ciągła praca nad sobą i odwaga w podejmowaniu nawet bardzo trudnych  decyzji. Zmiana życia wymaga odwagi, ale warto, by uzyskać wolność.

* Imiona i okoliczności zostały zmienione tak, aby uniemożliwić identyfikację realnych osób.
** Post ukazał się na blogu w 2016 roku.

Obraz
Katarzyna Krakowska
współautorka bloga
Jeżeli często masz wszystkiego dość, życie i jego problemy przerastają Ciebie. Wpadłaś/eś w szpony manipulatora/ki i nie umiesz się uwolnić. Chcesz odzyskać wolność i spokój. Wzięłaś na siebie za dużo obowiązków, jesteś mało asertywna, nie umiesz się z niczego cieszyć. Nie potrafisz panować nad emocjami, masz niskie poczucie, które wpływa na relacje z innymi. Brak Ci poczucia wartości i akceptacji.  Zapraszamy Cię na porady on line.  Wielu osobom pomogłyśmy, pomożemy i Tobie :)
​W PAŹDZIERNIKU PRZYGOTOWAŁYŚMY SPECJALNĄ PROMOCJĘ!

Obraz
0 Komentarze

Nie dźwigaj błędów jak kamieni

10/7/2017

0 Komentarze

 
NIE DAJ SIĘ JESIENI - CYTAT
Obraz
0 Komentarze

Którędy droga?

10/7/2017

0 Komentarze

 
JAK PRZETRWAĆ JESIEŃ? - ARTYKUŁ
Obraz

KTÓRĘDY DROGA?

Recepta na sukces

Co odróżnia ludzi sukcesu od reszty? To nie jest szczęście. Ani nic tak wyjątkowego, że potrafią to tylko nieliczni. 11 nawyków ludzi sukcesu* może praktykować każdy z nas, albo – może powinniśmy powiedzieć – ci z nas, którzy chcą to robić.
 
1. Mów do siebie.
Każdego dnia. Wielcy ludzie sukcesu przypominają sobie, jak są świetni, jak skuteczni, mądrzy, jak są niesamowici. Robią to codziennie.
Jest to fantastyczne ćwiczenie dla mózgu. Twój mózg nie ma pojęcia, jak niesamowity jesteś. Trzeba mu to powiedzieć i w końcu uwierzy w to, tak jak i Ty.
 
2. Rozmawiaj z ludźmi sukcesu.
  • Co zrobili, aby dostać się do miejsca, gdzie są dzisiaj?
  • Jakie są porady i wskazówki, rzeczy, których można się od nich nauczyć?
Bądź z nimi w stałym kontakcie, aby czerpać nowe pomysły.
 
3. Myśl tylko pozytywnie.
Trudne, ale można to zrobić. Ludzie sukcesu nie patrzą na sprawy negatywnie, nie ważne jak duże są to wyzwania, czy rozczarowania. Postrzegają rzeczy w pozytywnym świetle, skupiając się tylko na pozytywach.


4. Planuj, planuj i jeszcze raz planuj.
Ludzie sukcesu mają kalendarze, w których naprawdę mają zapisane wszystkie sprawy na każdy dzień tygodnia (nie wyłączając weekendów). Zdecyduj, co musisz zrobić i zapisz to na dany dzień. Zanotuj zadania i terminy tak samo jakbyś notował wizyty u lekarza.
 
5. Trzymaj się harmonogramu.
Rób plan i wypełniaj wszystkie przedziały czasowe, w każdym wpisz tylko jedną rzecz do zrobienia.
Np. masz zaplanowany czas w poniedziałek 3-ego o godz. 14.00 na wykonywanie telefonu do klienta. Trzymaj się tego! Zadzwoń. To ważne. Tak jak nie przegapiłbyś wizyty u lekarza, nie przegap tego, co sobie zaplanowałeś. Twój sukces jest tak samo ważny jak zdrowie.
 
6. Sprawdzaj na bieżąco
Łatwo jest mieć wielkie marzenia i cele, ale trzeba sprawdzać, czy można je osiągnąć, w jaki sposób można to zrobić i co jest potrzebne, aby to zrobić?
Codziennie wszystko się zmienia. Bądź na bieżąco z najnowszymi trendami, jak robią to inni, czego i jak można się od nich nauczyć.
 
7. Jeśli plan zawiedzie, zaplanuj porażkę.
Musisz mieć plan lub co najmniej pomysł, co chcesz zrobić oraz określić etapy, jakie są potrzebne, aby to osiągnąć. Sporządź plan i sprawdzić, czy jest to realny i czy jest też właściwy dla Ciebie.
 
8. Relaksuj się.
Ludzie sukcesu znajdują czas, aby „odłączyć się” od stresu i codziennej harówki. Jest to coś, co każdy powinien zrobić codziennie: oczyścić umysł, zrelaksować się i zregenerować siły.

9. Ćwicz.
Utrzymywanie dobrej kondycji fizycznej i bycie zdrowym jest również bardzo ważne, aby być człowiekiem sukcesu. Zapytacie jak jogging lub pompki mogą sprawić, że odniosę sukces?
To nie tylko trening Twojego ciała, ale także Twojego mózgu i nastroju. I nie tylko to. Cała dodatkowa energia, jaką zyskasz dzięki ćwiczeniom może być wykorzystana do dalszej pracy, kreowania nowych pomysłów i do bycia szczęśliwszym.
 
10. Prowadź pamiętnik – dziennik wydarzeń.
Z jakiegoś powodu wielu z nas ma trudności z prowadzeniem pamiętnika, ale to jest ważne.
Spisuj swój dzień:
  • jak było?
  • czy było dobrze, czy źle, czy wręcz beznadziejnie?
Nie ma znaczenia, zapisz to. Twój dziennik może być również dziennikiem wdzięczności – za co jesteś wdzięczny każdego dnia, co dobrego Cię spotkało? Zapisywanie zdarzeń to osobista sprawa, więc pisz co chcesz w swoim pamiętniku, byle codziennie.
 
 
11. Uwierz w siebie.
Ludzie sukcesu nie mają wątpliwości, że wiara, którą mają, doprowadzi ich do sukcesu.
  • Są bardzo zdeterminowani, aby odnieść sukces i przypominają to sobie codziennie.
  • Mają wiarę i zaufanie do siebie.
 
Widzisz jak to jest proste? Każdy może to zrobić. Miej trochę wiary, zasmakuj sukcesu, wierz w siebie i nie daj się powstrzymać. Nigdy nie pozwól, by cokolwiek stanęło na drodze do Twojego sukcesu. Masz w sobie siłę!
 
*za guidedmind.com


POWIĄZANE POSTY:
"Czy Polki są kobietami sukcesu?"

"Nie daj się sceptykom"
Obraz
Joanna Jaworska
współautorka bloga
Jeżeli często masz wszystkiego dość, życie i jego problemy przerastają Ciebie. Wzięłaś na siebie za dużo obowiązków, jesteś mało asertywna, nie umiesz się z niczego cieszyć. Nie potrafisz panować nad emocjami, masz niskie poczucie, które wpływa na relacje z innymi. Brak Ci poczucia wartości i akceptacji.  Zapraszamy Cię na porady on line.  Wielu osobom pomogłyśmy, pomożemy i Tobie :)
​W PAŹDZIERNIKU PRZYGOTOWAŁYŚMY SPECJALNĄ PROMOCJĘ!

Obraz
0 Komentarze

Pamiętaj, żeby zatroszczyć się o siebie

10/6/2017

0 Komentarze

 
JAK PRZETRWAĆ JESIEŃ - CYTAT
Obraz
0 Komentarze

Zaopiekuj się sobą

10/6/2017

0 Komentarze

 
Obraz
0 Komentarze

Ciesz się życiem!

10/5/2017

0 Komentarze

 
NIE DAJ SIĘ JESIENI - CYTAT
Obraz
0 Komentarze

Podróż w głąb siebie

10/5/2017

0 Komentarze

 
NIE DAJ SIĘ JESIENI - CYTAT
Obraz

PODRÓŻ W GŁĄB SIEBIE

Czynniki blokujące rozwój i samorealizację

„Podarowała mi Pani drugie życie…” To fragment maila, który otrzymałam w ubiegłym roku. Nie jestem lekarzem i nikogo nie przywróciłam do życia.  Mail dostałam od niezwykłej młodej kobiety, z którą przed rokiem zakończyłam cykl spotkań. Może ktoś nazwałby je terapeutycznymi, ja natomiast uważam, że były czymś, co można określić sesjami coachingowymi.

Aneta – filigranowa brunetka o szczerych niebieskich oczach. Inteligentna, wykształcona, śliczna trzydziestolatka. Gdy przyszła do mnie po raz pierwszy, nie potrzebowałam wiele czasu, by te wszystkie jej atuty dostrzec. Ona niestety ich nie widziała.

Aneta zniewolona była swoimi emocjami: poczucie winy, zazdrość, złość, frustracja kłębiły się w niej  i stawały się panami jej życia, a ona niczym niewolnica poddawała  się im. Drugim powodem jej niewoli wewnętrznej były wspomnienia. Wracając do przeszłości, sprawiała sobie ból. Nie mogła spać, bo wciąż katowała się myślami, że kiedyś było pięknie, a teraz… Wmawiała sobie wciąż, że zbyt wiele się zmieniło i nic dobrego już w życiu jej nie spotka.  Marzyła o tym, czego by pragnęła, ale to tylko ją frustrowało. Wmawiała sobie wciąż, że nic nie umie, jest do niczego, że po urodzeniu dzieci wyszła z pewnego rytmu i nawet na znalezienie pracy nie ma szans.
Obraz
Sama sobie zbudowała klatkę utkaną z tego, co ją ograniczało, a pochodziło z wewnątrz, z niej samej.  Nie była w stanie poczuć się osobą szczęśliwą, łapiąca wiatr w żagle swojego potencjału i wypłynąć na szerokie wody. Jej łódź była mocno przycumowana do brzegu, obciążona  balastem, którego się kurczowo trzymała. „Nie można, nie wypada, muszę, powinnam, nie dam rady”.

Czy nie jesteśmy podobni do Anety, którą dane mi było poznać? Dużo mówimy o wolności. O wolność walczyliśmy i buntujemy się, gdy ktokolwiek nam ją odbiera. Widzimy, że ogranicza nas prawo. Dostrzegamy ograniczenie naszego życia przez drugiego człowieka - męża, żonę, dzieci, starszych, wymagających opieki rodziców. Twierdzimy, że nie możemy być wolni, bo nie mamy pieniędzy, pracy, zdrowia (z tym muszę się zgodzić). I zarówno szesnastolatek, jak i czterdziesto- i siedemdziesięciolatek wymieni to wszystko jednym tchem, stawiając siebie w roli ofiary, a może nawet niewolnika. „Nie mogę być wolny, bo…” A kto z nas zadaje sobie pytanie, czy to, co nas naprawdę niewolni, nie tkwi w nas samych?

„Zachowałabym się inaczej, ale emocje mnie poniosły”, „inni tak mówią, więc głupio bym miał inne zdanie”, „nie jestem w stanie myśleć rozsądnie, bo wciąż wracają budzące mój gniew wspomnienia”, „mam wszystkiego dość, bo to, o czym marzę jest nierealne”. Czy nie odnajdujecie w tych wypowiedziach siebie?
Obraz
Aneta odbyła ze mną podróż w głąb siebie. Przede wszystkim nauczyła się dostrzegać swój potencjał, pokochała siebie, zobaczyła jak marzenia można przebijać w działania, zrozumiała, że nie musi robić pewnych rzeczy wbrew sobie, tylko dlatego, że wypada. Nauczyła się stawiać granice.  Dzisiaj  pisze do mnie tak:  „…ten etap w moim życiu, który rozpoczął się po wizytach u Pani, jest najlepszym w moim dorosłym życiu… Zaczęłam oddychać, naprawdę oddychać. I mimo, iż wiem, że mam jeszcze wiele do przepracowania, to nic w porównaniu z tamtym smutkiem. Dziękuję za drugą szansę, za to, że ten straszny ucisk w klatce piersiowej zniknął”.

Zastanówcie się, co jest przyczyna Waszego ucisku? Co jest balastem, który nie pozwala Wam wypłynąć na szerokie wody? A może jest wiele tych lin trzymających Was przy brzegu i powodujących, że nie możecie być wolni?

* Imiona i okoliczności zostały zmienione tak, aby uniemożliwić identyfikację realnych osób.
**Post ukazał się na blogu w 2016 roku.

Obraz


​
Katarzyna Krakowska
współautorka bloga
Jeżeli często masz wszystkiego dość, życie i jego problemy przerastają Ciebie. Wzięłaś na siebie za dużo obowiązków, jesteś mało asertywna, nie umiesz się z niczego cieszyć. Nie potrafisz panować nad emocjami, masz niskie poczucie, które wpływa na relacje z innymi. Brak Ci poczucia wartości i akceptacji.  Zapraszamy Cię na porady on line.  Wielu osobom pomogłyśmy, pomożemy i Tobie :)
​W PAŹDZIERNIKU PRZYGOTOWAŁYŚMY SPECJALNĄ PROMOCJĘ!
Obraz
0 Komentarze

Jak myśleć pozytywnie?

10/4/2017

2 Komentarze

 
NIE DAJ SIĘ JESIENI - PLANSZA
Obraz
2 Komentarze

By poznać szczęście

10/4/2017

2 Komentarze

 
Obraz
2 Komentarze

Jesteśmy tym, co myślimy...

10/3/2017

0 Komentarze

 
NIE DAJ SIĘ JESIENI - PLANSZA
Obraz
0 Komentarze

Najcenniejsze rzeczy są ... za darmo

10/3/2017

0 Komentarze

 
NIE DAJ SIĘ JESIENI - CYTAT
Obraz
0 Komentarze

Dobre słowo...

10/2/2017

2 Komentarze

 
NIE DAJ SIĘ JESIENI - PLANSZA
Obraz
2 Komentarze

Każdy poranek to nowa szansa

10/2/2017

0 Komentarze

 
NIE DAJ SIĘ JESIENI - CYTAT
Obraz
0 Komentarze

Zadbaj o siebie na 7 sposobów

10/1/2017

0 Komentarze

 
NIE DAJ SIĘ JESIENI - CYTAT
Obraz
0 Komentarze

Spokój - gdzie zawsze możesz go znaleźć?

10/1/2017

0 Komentarze

 
NIE DAJ SIĘ JESIENI - ARTYKUŁ
Obraz

SPOKÓJ - GDZIE ZAWSZE MOŻESZ GO ZNALEŹĆ?

Relaksacja. Radzenie sobie ze stresem. Wizualizacja

Pomimo tego, że od wakacji wcale nie minęło dużo czasu i teoretycznie powinniśmy mieć dużo siły i cierpliwości, czasem jesienna szaruga temu przeczy. Już dziś zaczynamy więc podsuwać Wam pomysły jak wpłynąć na samego siebie i poradzić sobie z różnymi emocjami: ze stresem, złością, gniewem...

Wyobraźcie sobie, że stanęliście w korku. Spieszycie się strasznie. Dziecko, które siedzi na tylnym siedzeniu spóźni się do szkoły, Wy – do pracy, a Wasz szef tego nie toleruje (sam przychodzi zawsze 15 minut wcześniej), na premię nie ma co liczyć. Minuty wloką się niemiłosiernie. Minęło już 5 minut a posunęliście się zaledwie o kilka metrów. Zaczynacie się złościć, powoli złość przechodzi w gniew, bo absolutnie nie macie wpływu na sytuację wokół. Jesteście zblokowani ze wszystkich stron. Patrzycie obok i widzicie jak kierowca w sąsiednim samochodzie z trudem powstrzymuje krzyk, bębni palcami po kierownicy, niektórzy zaczynają trąbić. Czy warto się denerwować? Może lepiej „wyluzować” i odzyskać spokój na resztę dnia a może i tygodnia? Ci, którzy lepiej reagują na stres, lepiej sobie z nim radzą są zdrowsi.

Usiądź wygodnie, postaraj się rozluźnić ciało (zauważyliście jak mocno w takich sytuacjach ściskamy kierownicę lub pięści?). Zamknij oczy i przypomnij sobie miejsce, które uwielbiasz, sytuację, w której zawsze jesteś spokojny, zrelaksowany, szczęśliwy. Dla jednych będzie to wakacyjne wylegiwanie się na plaży, dla innych chodzenie boso po trawie, czy jesienna wycieczka w górach, szelest liści pod stopami. Teraz wyobraź sobie siebie w tej sytuacji, przypomnij sobie ze szczegółami, co wówczas widzisz, słyszysz. Poczuj wszystko: zapachy, widoki, dźwięki. Jeśli jest to plaża: poczuj gorące słońce muskające Twoje ciało, ciepły, rozgrzany piasek, który przesypujesz palcami. Lekką bryzę od morza, która rozwiewa Ci nieco włosy, ale jest to przyjemne uczucie. Zapach lata unoszący się w powietrzu i jodu, który wdychasz. Gdy zsuwasz na nos przeciwsłoneczne okulary, na tle słońca widzisz przelatującą mewę. Czujesz się spokojny i głęboko zrelaksowany. Ciesz się tą chwilą!
Obraz
Teraz powoli otwórz oczy - wracasz do swojego samochodu. Pomyśl teraz, czy twoje zdenerwowanie naprawdę pomoże w wydostaniu się z korka, zmieni jakoś sytuację? Nie! Czy nie lepiej po prostu napisać dziecku usprawiedliwienie nieobecności z pierwszej godziny lekcyjnej, a szefowi zaproponować, że możesz wziąć pracę do domu lub, że zostaniesz o godzinę dłużej. W takiej chwili pomyśl, co fajnego możesz zrobić z czasem, jaki właśnie dostałeś? Potraktuj go jak prezent. Może np. dawno nie rozmawiałeś tak naprawdę ze swoim dzieckiem?

​Do Twojej „oazy spokoju” możesz wracać zawsze, gdy tylko poczujesz się zestresowany, zdenerwowany i będziesz chciał się uspokoić. Gdy będziesz po niemiłej rozmowie z kimś (niekoniecznie z szefem, bo przecież i Ci bywają fantastyczni), gdy zdenerwuje Cię pani w urzędzie (choć i te ostatnio są niesamowicie miłe). Im częściej będziesz zaglądał do swojej „oazy”, tym głębiej i szybciej będziesz potrafił się relaksować. Trening wizualizacji czyni mistrza!

​
*Post pojawił się na blogu w 2016 roku.

​POWIĄZANE POSTY:
5 sposobów na radość
​Przycisk przerwy ostudzi Wasze emocje
Obraz


Joanna Kotarska
współautorka bloga Psychologia przy kawie
Jeśli tęsknisz za uśmiechem na swojej twarzy, za radością, z jaką witasz każdy nowy dzień, za brakiem problemów - odezwij się do nas. To wszystko znowu jest możliwe. Jesienna szaruga za oknem, czy Twoje problemy nie muszą wpędzać Cię w przygnębienie. Zapraszamy Cię na porady on line.  Wielu osobom pomogłyśmy, pomożemy i Tobie :)
Obraz
0 Komentarze

Zadbaj o siebie

9/30/2017

0 Komentarze

 
NIE DAJ SIĘ JESIENI - CYTAT
Obraz
0 Komentarze

Gdy patrzę w lustro...

9/29/2017

0 Komentarze

 
JAK BYĆ SZCZĘŚLIWYM? - CYTAT
Obraz
0 Komentarze

Zdolność radzenia sobie z problemami to podstawa

9/27/2017

0 Komentarze

 
JAK BYĆ SZCZĘŚLIWYM? - CYTAT
Obraz
0 Komentarze
<<Poprzednia
Naprzód>>
    JESTEŚMY NA FACEBOOKU:

    SZKOLIMY:
    Obraz

    POMAGAMY:
    Obraz
    Kliknij i sprawdź

    PUBLIKUJEMY W:
    Obraz
      

    Newsweek Psychologia
    Obraz
    Cosmopolitan
    Obraz
    Newsweek
    Obraz

    PISZEMY DLA WAS:
    Obraz
    Katarzyna Krakowska
    Obraz
    Joanna Kotarska

    REKLAMA:
    piszcie do nas na adres: 
    ​psychologiaprzykawie@gmail.com 
    ​

​Strony:  1   2   3   4   5   6   7   8   9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  51  52  53  54  55  56  57  58  59  60  61  62  63  64  65  66  67  68  69  70  71  72  73  74  75  76  77  78  79  80  81  82  83  84  85  86  87  88  89  90  
​

Powered by Weebly
  • Blog
  • PORADY ON LINE
  • O NAS
  • WYCHOWANIE
  • RELACJE
  • PRACA
  • ONA
  • WYWIADY
  • Kontakt / Współpraca