Psychologia przy kawie
  • Blog
  • PORADY ON LINE
  • O NAS
  • WYCHOWANIE
  • RELACJE
  • PRACA
  • ONA
  • WYWIADY
  • Kontakt / Współpraca
Obraz

Jutrzejszy dzień

12/8/2019

0 Comments

 
Obraz
0 Comments

W zwierciadle emocji

12/7/2019

0 Comments

 
Obraz

W ZWIERCIADLE EMOCJI

"Emocje i nastrój. Jak je zrozumieć i kształtować"

Przychodzi do Natalii w snach. Jest zdrowy, pogodny, dziękuje jej za to, że o niego walczyła, że zawdzięcza jej życie. Po przebudzeniu dociera do niej, że to tylko sen, że Antka nie ma… Jej ukochany synek… Ból staje się jeszcze bardziej przeszywający. Tęsknota każdego dnia jest zdaniem Natalii coraz większa. Nie wie, jak żyje… Jedynie trzyletnie bliźniaczki dodają jej motywacji do działania i powodują, że rano wstaje, ubiera się i żyje. Tęskni potwornie, cierpi, a z drugiej strony ma do siebie potworny żal, że nie jest taką matką, jaką chciałaby być dla Ani i Hani. Obwinia się za ten swój smutek.

Magda dwa miesiące temu obroniła pracę magisterską, po miesiącu podjęła pracę w firmie, o jakiej marzyć mogłaby niejedna jej rówieśniczka. Planuje już ślub z mężczyzną, który jest miłością jej życia, któremu może ufać i na którym nigdy się nie zawiodła. Patrząc na nią z boku, można powiedzieć, że jest w czepku urodzona, gdyż wszystko układa jej się jak z płatka. Natomiast Magda nie potrafi tego docenić i wiecznie chodzi zniechęcona życiem. Dlaczego? Na każdym kroku powtarza, że czuje strach przed tym, co będzie, gdyż jej zdaniem człowiek nigdy nie może być pewien kolejnego dnia. Boi się tego, co może się wydarzyć.
​
Wracając do domu, Adrian odczuwa radość. Siadając wygodnie na sofie, upaja się swoim spokojnym - jak je określa – życiem, życiem samotnika, bez znajomych i przyjaciół. Jest tylko on i jego świat, w którym odczuwa radość i satysfakcję z bycia innym, lepszym. Każdy dzień to utwierdzanie się w przekonaniu, że ludzie są małostkowi, prymitywni i głupi. Wciąż powtarza sobie, „jakie to szczęście, że jestem inny”. 
Obraz
Natalia, Magda i Adrian doświadczali metaemocji. Daniel Jerzy Żyżniewski w książce „Emocje i nastrój. Jak je zrozumieć i kształtować” określa metaemocje jako emocje o emocjach 😊 O co w tym chodzi? Otóż, Natalia smucąc się, złościła się na samą siebie za ten smutek. Szczęście Magdy powodowało w niej strach przed jutrem, bała się cieszyć tym, czego doświadczała „tu i teraz”, gdyż uważała, że może ją za to spotkać kara. Adrian natomiast czuł dumę w reakcji na własny wstręt w stosunku do innych ludzi.

Każde doświadczenie metaemocjonalne powstaje w wyniku indywidualnych doświadczeń na bazie reakcji różnych osób na naszą własną emocjonalność. Jak pisze Daniel Żyżniewski „Kształtowane w ten sposób metaemocje wpływają na nasze postrzeganie siebie samych oraz na to, z jaką jakością psychiczną dążymy do realizacji swoich potrzeb i celów życiowych.” Według niego „Źródłem dla rozwijania się naszej metaemocjonalności są dwa obszary. Pierwszy – to, jak reagują i oceniają nas ludzie z naszego otoczenia w sytuacjach, w których doświadczamy emocji. Jeżeli czujemy strach, to reakcja osób w naszym otoczeniu na ten strach może stać się podstawą naszego własnego reagowania na nasz strach wstydem, poczuciem winy, złością itd. Drugie źródło naszej metaemocjonalności stanowi nasza własna pamięć wcześniejszych doświadczeń i skojarzenia tych wspomnień z przewidywaniem nowej sytuacji. Bojąc się czegoś, co dopiero przed nami, np. lotu samolotem, możemy czuć strach w reakcji na to banie się, bo mamy w pamięci wcześniejsze latanie samolotem i turbulencje. Wtedy emocja strachu wchodzi w rolę metaemocji jako reakcja na strach przed lataniem. Przybiera to w rezultacie postać bania się tego, że będę się bał/a, gdy wsiądę do samolotu.”

Według autora książki „ Emocje i nastrój” doświadczanie metaemocji może przebiegać w czterech wariantach:

1. Emocje pozytywne w reakcji na emocje negatywne „Jak to dobrze, że nie jestem taki/a jak ta hołota.”
2. Emocje negatywne w odpowiedzi na emocje negatywne np. „Tylko słaby człowiek pokazuje, że mu smutno.”
3. Emocje negatywne w reakcji na pozytywne „Nie można być z siebie zadowolonym, bo to nie wypada.”
4. Emocje pozytywne w odpowiedzi na emocje pozytywne „Duma stała się powodem moje radości.”
Obraz
Emocje… „Towarzyszą nam od zawsze. Wpływają na codzienność, nastrój i decyzje. Ich zrozumienie pozwala nam lepiej poznać siebie i drugiego człowieka” – jak twierdzi Daniel Jerzy Żyżniewski. Według niego „emocje nie są ani dobre, ani złe, tylko naturalne i adaptacyjne.” Dlaczego w takim razie w naszych uszach często dźwięczą słowa „nie przystoi się złościć”, „nie wypada się gniewać”, „jak możesz czuć nienawiść”? Dlaczego uciekamy przed częścią emocji? Dlaczego wiele z nich wypieramy? Przecież mamy do nich prawo. Mamy prawo doświadczać zarówno tych wygodnych uczuć, ale i tych, które często są przez nas traktowane jako nieproszeni goście. Problem w tym, że od najmłodszych lat byliśmy uczeni, co wolno, a czego nie wolno. Niestety nauczyliśmy się podobnie  wartościować emocje. A prawda jest taka, że jako ludzie mamy prawo do całej ich gamy. Jest tylko jedno „ale” – jesteśmy odpowiedzialni za zachowania, które na ich podłożu powstaną. Mam prawo czuć złość, gniew, pożądanie, żal. Mam do tego prawo, ale odpowiadam za moje zachowanie, które może pod ich wpływem się narodzić. Dlatego ważne, aby nasze emocje  współpracowały z intelektem. A to jest kwestia treningu. Pierwszym krokiem, jaki możemy zrobić, to sięgnąć po literaturę dotyczą tematyki emocji. Może to być wspomniana przez nas książka „Emocje i nastrój”. Jest ona napisana przez psychologa, neuropsychologa klinicznego i terapeutę, który pozwala czytelnikowi nie tylko zrozumieć mechanizmy psychologiczne, ale również proponuje wiele praktycznych rozwiązań. Każdy z dziesięciu rozdziałów książki jest zakończony podsumowaniem oraz pytaniami do autorefleksji. Książka wzbogacona jest diagramami, tabelkami i zdjęciami. Autor podpowiada nam – czytelnikom, jak stosować aktualną wiedzę psychologiczną we własnym życiu.
​
Na zakończenie zwracamy się do Was z prośbą - zaakceptujcie emocje, gdyż one wszystkie są nam potrzebne, ale pamiętajcie, by mądrze nimi kierować. W ramach rozgrzewki do treningu proponujemy pytania do autorefleksji zaczerpnięte z książki „Emocje i nastrój”.
 
  1. Co najczęściej myślę, gdy mój nastrój się obniża (np. „jestem beznadziejny/a, skoro jest mi źle”; „znowu się boję i nie mogę na siebie patrzeć”; „znowu jestem wściekły/a i nienawidzę siebie za to” itp.).
  2. Co najczęściej myślę, gdy mój nastrój się poprawia (np. „zobaczymy, co tym razem spadnie mi na głowę za to, że teraz jest miło; a z czego tu być zadowolonym, zaraz i tak coś walnie”; „ludzie mówią, że odniosłem/am sukces, ale ja nie wiem, co to jest”; ”jak to dobrze, że nie jestem taki/a jak on/ona/oni”; „jestem dumny/a z tego, że potrafię nienawidzić tych, co na to zasługują”; „chętnie bym postawił ich pod murem i rozstrzelał – świat byłby piękniejszy”; „ludzi to trzeba za mordę trzymać, bo inaczej to wejdą ci na głowę” itp.).
  3. Co najczęściej myślę, gdy doświadczam zadowolenia (np. „cieszę się, że czerpię satysfakcję z mojej pracy”; „lubię być podekscytowany/a, bo czuję wtedy przypływ nowej energii”; ”to przyjemne widzieć uśmiech na czyjejś twarzy” itp.).
 
I nie zapomnijcie słów Antoniego Czechowa „Jeśli chcesz zrozumieć życie, to przestań wierzyć w to, co mówią i piszą, a zacznij obserwować i czuć.”
 
POLECAMY:
Obraz
​
NOWOŚĆ!
​

​Daniel Jerzy Żyżniewski
"Emocje i nastrój. Jak je zrozumieć i kształtować. "
Wydawnictwo Zwierciadło

Premiera: 9 października 2019

CZYTAJ WIĘCEJ>>
0 Comments

Pomyśl, jaki jesteś bogaty

12/6/2019

0 Comments

 
Obraz
0 Comments

Złe wybory

12/5/2019

0 Comments

 
Obraz
0 Comments

Nie pozwolę, aby moje przebaczenie stało się głupotą

12/4/2019

0 Comments

 
Obraz
0 Comments

Nie traćmy czasu!

12/3/2019

0 Comments

 
Obraz
0 Comments

Jedna osoba może zmienić Twoje życie

12/2/2019

0 Comments

 
Obraz
0 Comments

Bez szacunku nie ma miłości

12/1/2019

0 Comments

 
Obraz
0 Comments

Prawdziwa miłość

11/30/2019

0 Comments

 
Obraz
0 Comments

Słuchamy, aby odpowiedzieć

11/30/2019

0 Comments

 
Obraz
0 Comments

Kochaj swoją rodzinę

11/29/2019

0 Comments

 
Obraz
0 Comments

Zrozumieją Cię, nawet gdy...

11/28/2019

0 Comments

 
Obraz
0 Comments

Jasno określony cel

11/27/2019

0 Comments

 
Obraz
0 Comments

Siła charakteru jest wyborem

11/26/2019

0 Comments

 
Obraz
0 Comments

Będziesz cierpieć bardziej

11/25/2019

0 Comments

 
Obraz
0 Comments

Całe życie

11/25/2019

0 Comments

 
Obraz
0 Comments

Zaśnij ze spokojnym sercem

11/24/2019

0 Comments

 
Obraz
0 Comments

Ku bardziej satysfakcjonującemu życiu

11/24/2019

0 Comments

 
Obraz

KU BARDZIEJ SATYSFAKCJONUJĄCEMU ŻYCIU

Techniki prof. Sonji Lyubomirski

Okazuje się, że i na tak trudne wydawałoby się pytanie, może znaleźć się odpowiedź. A co najważniejsze naprawdę można być bardziej szczęśliwym niż się jest. To dobra wiadomość! Psychologowie pozytywni osobom dobrze funkcjonującym polecają kilka sposobów, aby podnieść poziom szczęścia i satysfakcji z życia. Sonja Lyubomirski z Uniwersytetu Kalifornijskiego opracowała technikę „8 kroków ku bardziej satysfakcjonującemu życiu”*. Myślimy, że dla każdego z nas te ćwiczenia mogą być pomocne:

  1. Bądź wdzięczny i wyrażaj to – jednym ze sposobów może być prowadzenie „dziennika wdzięczności”. Załóż specjalny zeszyt, w którym np. codziennie wieczorem lub co kilka dni będziesz zapisywać wydarzenia, sytuacje, za które jesteś szczególnie wdzięczny losowi. O tym, jak i dlaczego „dziennik wdzięczności” pomaga – już niedługo napiszemy więcej.

  2. Staraj się robić dobre rzeczy przy każdej nadarzającej się okazji, a niektóre rób systematycznie (np. pomóż odrobić lekcje z angielskiego córce koleżanki; rób raz w tygodniu zakupy starszej sąsiadce lub zaangażuj się w pracę na rzecz organizacji charytatywnej). Pozytywne uczynki przyniosą całą masę pozytywnych efektów.

  3. Pielęgnuj życiowe przyjemności. Gdy zdarzają Ci się wspaniałe szczęśliwe momenty – rozkoszuj się nimi „tu i teraz”, ale też staraj się je zapamiętać (zrób „stop-klatki” w pamięci), tak, aby w dowolnym momencie móc je sobie przypomnieć.

  4. Dziękuj osobom, które Ci pomagają, udzielają rad (mentorom) – okazuj wdzięczność osobom, które pomogły Ci w trudnych dla Ciebie chwilach, które pozytywnie wpłynęły na Twoje życie. Porozmawiaj z nimi twarzą w twarz, a jeśli nie jest to możliwe – napisz.

  5. Naucz się przebaczać – żal i gniew do osób, które kiedyś Cię skrzywdziły nic Ci nie przyniosą. Gdy przebaczysz, będziesz mógł „ruszyć z miejsca”.

  6. Inwestuj w relacje - poświęcaj czas i energię na przyjaźnie i życie rodzinne. Silne i pozytywne relacje z innymi są tym, co bardzo silnie wpływa na nasz poziom szczęścia. W weekend dowiecie się jak ważne są relacje w życiu zawodowym, o czym w wywiadzie opowiedział nam współzałożyciel portalu Wirtualna Polska (wp.pl) - Maciej Grabski.

  7. Dbaj o swoje ciało – wysypiaj się, trenuj, ćwicz i uśmiechaj się – poprawi to Twój nastrój. A praktykowane systematycznie podniosą poziom Twojej satysfakcji życiowej.
    ​
  8. Ucz się radzić sobie ze stresem – musisz wypracować sobie strategie radzenia sobie ze stresem, bo nie da się uniknąć w życiu trudności. Zawsze będą. Ludziom wierzącym pomaga ich wiara, a „świeckim” różne przekonania, np. „Co Cię nie zabije, to Cię wzmocni”. Ważne, by silnie w nie wierzyć.

Teraz już wiecie, co można robić, by być bardziej szczęśliwym. Pomyślcie więc od czego możecie zacząć już dziś :)

Jeżeli przeżywasz trudne chwile, nie możesz poradzić sobie z tłumionymi uczuciami, targają Tobą emocje - pomożemy CI. O ile chcesz skorzystać  z naszej wiedzy i doświadczenia, zapraszamy na porady on line. Wielu osobom pomogłyśmy, pomożemy i Tobie :) Możemy pomóc Ci inaczej patrzeć na świat... bo przecież wszystko zaczyna się w naszej głowie!
Obraz
0 Comments

To Ty wybierasz!

11/23/2019

0 Comments

 
Obraz

TO TY WYBIERASZ

Wpływ innych ludzi na nasze szczęście

Tego dnia Ewa padała z nóg. Przekroczyła próg domu. Zrobiła sobie filiżankę gorącej kawy. Usiadła i zaczęła wracać myślami do swoich lat studenckich. Boże, drogi! Ileż to już czasu upłynęło? Ile w jej życiu się wydarzyło dobrego i złego. Ale nie o tym teraz chciała myśleć. Przed oczami miała Marię. Maria, Marysia… Kobieta, która przewijała się przez życie Ewy od dwudziestu lat. Poznała ją podczas studiów. Była ciocią jej koleżanki z roku. I pomimo różnicy wieku, pomimo upływu lat, pomimo tego, iż wiele znajomości gdzieś po drodze rozpadało się, ta jedna z niewielu przetrwała. Co prawda widywały się sporadycznie, ale z większą lub mniejszą częstotliwością rozmawiały przez telefon. Ewa siedząc w fotelu i popijając ulubione cappuccino znalazła niespodziewanie odpowiedź na pojawiające się często pytanie dotyczące trwałości tej znajomości.

Rano wychodząc z poczty, gdzie odbierała list polecony natknęła się na Magdę. Dziesięć lat młodsza siostra jej przyjaciółki. Zgrabna, ładna, modnie ubrana, opalona. Ale coś psuło ten obraz. Chwila rozmowy wystarczyła, by zorientować się, co stanowiło rysę na tym pozornie ładnym obrazku. Magda z miną „zbitego psa” w ciągu chwili rozmowy poskarżyła się na swój los. Jest zmęczona, bo dzieci, praca, mąż wyjeżdżający w delegacje. Stwierdziła, że nic jej się już nie chce i ma już wszystkiego serdecznie dość. Po tym przelotnym spotkaniu Ewa czuła się, jakby ktoś nałożył na jej ramiona ciężarki. Boże, ile goryczy było w tej młodej, ślicznej dziewczynie. Biegnąc do pracy zastanawiała się, gdzie tkwi problem? Jest zdrowa, ma kochającego męża, śliczne dzieci, pracę, pieniądze. Niczego im przecież nie brakuje. A może… Może właśnie ten brak problemów jest powodem jej frustracji?
Obraz
Po pracy Ewa chciała zrobić drobne zakupy. Nie spieszyła się. W domu czekał jedynie kot. Dzieci na obozie sportowym, a mąż… odszedł z młodszą. Przechodząc powoli pomiędzy półkami poczuła czyjąś dłoń na ramieniu. To był Tomek. Pięć lat temu zdiagnozowali u niego nowotwór. Operacja, chemia.  Wydawało się, że wszystko będzie już dobrze. Ale niestety… Tomek wyznał, że nastąpił nawrót i lekarze rozłożyli ręce. Nie są już w stanie pomóc. Guz nieoperacyjny. Ewę przeszedł dreszcz. Słuchała, ale nogi się pod nią uginały. Starała się zrobić dobra minę, pocieszać. Ale Tomek tego nie oczekiwał. Szybko zmienił temat. Pytał o dzieci Ewy, o jej rodziców. Uśmiech, szczery uśmiech nie schodził z jego twarzy. Jak to możliwe? Chyba wyczuł, że Ewa odczuwa pewien dysonans pomiędzy tym, co słyszy, a tym, co widzi. Dlatego patrząc jej głęboko w oczy, ze szczerością dziecka powiedział: „Wiesz, zaczynam doceniać rzeczy małe i cieszyć się tym, na co wcześniej nie zwracałem uwagi. Mówię Ci Ewa, nie przejmuj się drobiazgami". W oczach Tomka było tyle ciepła, tyle spokoju. Boże, skąd on czerpie tę siłę? To pytanie kołatało w głowie Ewy w drodze do domu.

Gdy usiadło wieczorem w fotelu, przed oczami stanęła jej Maria. Dołączyła do galerii spotkanych tego dnia osób. Ten dzień, te rozmowy, jak się okazało miały przynieść odpowiedź na pytanie, dotyczące trwałości znajomości z Marią. Nieraz myślała, że to inteligencja, mądrość życiowa, poczucie humoru były magnesem przyciągającym? Ale dzisiaj zaczęła układać pewne elementy układanki w jedną całość. Przypomniała sobie, że parę tygodni wcześniej Maria zadzwoniła i wyznała, że nie jest w stanie zrozumieć postawy wielu osób. Wokół sami frustraci. Złość, niezadowolenie, gorycz… Rozsiewają wokół siebie aurę niezadowolenia. Powiedziała, że ucieka od takich ludzi, bo nie chce się taką stać. Wyznała Ewie, że jest jedną z nielicznych osób, z którymi utrzymuje kontakt, bo dzięki rozmowom z nią zaraża się pozytywną energią i naładowuje swoje akumulatory. Wówczas Ewa nie przywiązała większej wagi do tych sów. Teraz one brzmiały w sposób szczególny. Trzy tygodnie temu Maria dowiedziała się, że jej ukochany mąż ma nowotwór złośliwy. Ewę zaskoczyło jej podejście do tej tragedii. Nie było żalu do Pana Boga, pretensji do świata. Maria przekazując tę smutną informację, powiedziała, że stoi przed nią wyzwanie, musi wspierać męża, gdyż wyruszają wspólnie na wojnę i trzeba walczyć, by wygrać.
Obraz
Ewa przypominając sobie tę rozmowę - w kontekście dzisiejszych przypadkowych spotkań -  zrozumiała, jaka siła trzyma ją przy Marysi. Zrozumiała, że w życiu człowiek spotyka wielu malkontentów, którzy wokół siebie rozsiewają pretensje do całego świata. Ci ludzie nie są szczęśliwi i unieszczęśliwiają innych swoim podejściem do życia. Ewa, która zawsze uważała, że do szczęścia człowiekowi potrzebne jest tylko zdrowie, oczywiście to fizyczne, zmieniła zdanie. Zrozumiała, że tak samo ważny jak zdrowie fizyczne, jest zdrowy duch. Maria, Tomek to osoby, które pomimo ciężaru, miały w sobie radość. One wiedziały, że należy otaczać się ludźmi, którzy pokazują nam jasne strony, nawet w tych najtrudniejszych sytuacjach. W życiu bowiem niezwykle ważne jest, jakimi ludźmi jesteśmy otoczeni. Badania prowadzone przez 20 lat w  Framingham Heart Study, udowodniły, że osoby, które otoczone są szczęśliwymi ludźmi, same mają większe szanse na bycie szczęśliwymi. Wybór należy do nas :)

*Imiona i okoliczności zostały zmienione tak, aby uniemożliwić identyfikację realnych osób.
​​
Obraz
Katarzyna Krakowska
​współautorka bloga
​Jeżeli często masz wszystkiego dość, życie i jego problemy przerastają Ciebie. Nie umiesz się z niczego cieszyć. Masz niskie poczucie, które wpływa na relacje z innymi. Czujesz się niedowartościowana i nieakceptowana. Zapraszamy Cię na porady on line.  Wielu osobom pomogłyśmy, pomożemy i Tobie :)
Obraz
0 Comments

Nie rozpaczaj!

11/22/2019

0 Comments

 
Obraz
0 Comments

Doceniajmy

11/21/2019

0 Comments

 
Obraz
0 Comments

Znajduje się tam, gdzie się go nie spodziewasz

11/20/2019

0 Comments

 
Obraz
0 Comments

Gdybym mogła cofnąć czas

11/19/2019

0 Comments

 
Obraz
Parę dni temu przeprowadziłyśmy wywiad z Karoliną Wilczyńską - autorką książki "Rachunek za szczęście, czyli caffe latte".
​Zapraszamy do przeczytania wywiadu: Kawiarenka za rogiem i sięgnięcia po pełną ciepła książkę. Fantastyczna propozycja na prezent świąteczny ;)

​
Obraz
NOWOŚĆ!

Karolina Wilczyńska
"Rachunek za szczęście, czyli caffe latte"
​Wydawnictwo Filia
​

PREMIERA: 2 PAŹDZIERNIKA 2019

​CZYTAJ WIĘCEJ>>
0 Comments

Człowiek...

11/18/2019

0 Comments

 
Obraz
0 Comments

Wszystko co najważniejsze

11/17/2019

0 Comments

 
Obraz

WSZYSTKO CO NAJWAŻNIEJSZE

​Patryk Rudziński - niezwykły młody człowiek, z najcięższą formą mózgowego porażenia dziecięcego, uśmiechający się do świata, zmarł kilka dni temu w wieku 31 lat. Z nami rozmawiał w marcu 2016 roku. Jak inaczej świat wygląda z perspektywy osoby uwięzionej we własnym ciele - przeczytajcie: Porażenie mózgowe i co z tego? 
0 Comments
<<Previous
Forward>>
    JESTEŚMY NA FACEBOOKU:

    POMAGAMY:
    Obraz
    Kliknij i sprawdź

    PUBLIKUJEMY W:
    Obraz
      

    Newsweek Psychologia
    Obraz
    Cosmopolitan
    Obraz
    Newsweek
    Obraz

    PISZEMY DLA WAS:

    Obraz
    Katarzyna Krakowska
    Obraz
    Joanna Kotarska

    REKLAMA:
    piszcie do nas na adres: 
    ​psychologiaprzykawie@gmail.com 
    ​

​Strony:  1   2   3   4   5   6   7   8   9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  51  52  53  54  55  56  57  58  59  60  61  62  63  64  65  66  67  68  69  70  71  72  73  74  75  76  77  78  79  80  81  82  83  84  85  86  87  88  89  90  
​

Powered by Weebly
  • Blog
  • PORADY ON LINE
  • O NAS
  • WYCHOWANIE
  • RELACJE
  • PRACA
  • ONA
  • WYWIADY
  • Kontakt / Współpraca