ZAWSZE JEST DOBRY CZASAutomotywacjaCzy pamiętasz kim chciałaś zostać, gdy byłaś dzieckiem? Przypomnij sobie. O czym marzyłaś, gdy miałaś 4, 9, czy 16 lat? Czy udało Ci się? Na ile Twoje marzenia są odległe od tego, co robisz teraz, a może jednak udało Ci się je zrealizować? Tylko, czy w całości? Jesteś szczęśliwa, zadowolona ze swojego życia? Pomyśl :-) Może nie będziesz już baletnicą, czy lekarką, o których myślałaś w dzieciństwie, ale cały czas możesz odkryć swoją wewnętrzną siłę, bo prawdziwa siła pochodzi z wnętrza. Barbara Berger* pisze: "Twoje myśli i słowa mają ogromną moc. Dzięki nim możesz całkowicie zmienić swoje życie. Tylko ty masz całkowitą kontrolę nad tym, co myślisz i mówisz. Jesteś jedynym władcą swojego umysłu. Ta władza to potęga. [...] Przeanalizuj swoje myśli i nawyki. Porzuć te, które nie przynoszą ci pożytku lub wręcz szkodzą, pozostawiając te odzwierciedlające życie twoich marzeń. A rzeczywistość zostaw w spokoju. Ona już sama o siebie zadba. Dopasuje się do twoich myśli jak ciasto do formy." Ciekawe, prawda? Pozytywnie myślący ludzie, mający pozytywne nastawienie do innych i całego świata żyją dłużej i są szczęśliwsi. Mówimy, że pozytywnym myśleniem "przyciągamy" innych pozytywnych ludzi i pozytywne doświadczenia. To nie "magia". Tak działa m.in. samospełniające się proroctwo - polegające na tym, że ludzie zachowują się tak, żeby ich oczekiwania się spełniły. "Pozytywne myślenie" - słyszymy wokół, faktycznie ma moc, gdyby tylko było to takie proste... Ale zawsze jest dobry moment, by zacząć! Nie odkładaj tego na jutro ani nawet na za godzinę! *B.Berger "Odkryj w sobie siłę" Wyd. Laurum, 2011 Jeżeli często masz wszystkiego dość, życie i jego problemy przerastają Ciebie. Wzięłaś na siebie za dużo obowiązków, jesteś mało asertywna, nie umiesz się z niczego cieszyć. Nie potrafisz panować nad emocjami, masz niskie poczucie, które wpływa na relacje z innymi. Brak Ci poczucia wartości i akceptacji. Zapraszamy Cię na porady on line. Wielu osobom pomogłyśmy, pomożemy i Tobie :)
NIE DAJ SIĘ ICH CIOSOMEmocje, metaemocja, agresja obronna.Agresję zwykle postrzegamy jako emocję. Natomiast jest ona zachowaniem. A to jest duża różnica. Mogę czuć złość, wściekłość, gniew, nienawiść. Mam do tego prawo. Natomiast ode mnie zależy, czy na bazie tych emocji powstanie zachowanie, którego celem będzie wyrządzenie krzywdy drugiemu człowiekowi. I tego już nic nie usprawiedliwia. Do uczuć mam prawo, natomiast jestem odpowiedzialny za zachowania, które na bazie tych emocji powstają. O emocjach i metaemocjach pisałyśmy w sobotnim poście "W zwierciadle emocji" w którym opisałyśmy przykład Magdy, Natalii i Adriana. Jest wiele rodzajów agresji. Jedną z nich jest agresja obronna. Często traktujmy ją jednowymiarowo. Skoro obronna, to znaczy, że bronię się, gdy mnie ktoś atakuje, albo stanowi niebezpieczeństwo dla innych. Agresja obronna jest często „sposobem na przetrwanie” osób nastawionych defensywnie, czyli traktujących innych jako potencjalne źródło zagrożenia. Oczywiście nic nie dzieje się bez powodu. Zwykle ludzie Ci mają za sobą bardzo trudne doświadczenia związane z obcowaniem z innymi. Często są to osoby, które w przeszłości zostały zranione. Postrzeganie świata jako nieprzyjaznego prowadzi do agresji wyprzedzającej. Osoby o skłonności do dostrzegania wszędzie zagrożeń oraz do interpretowania zachowania innych jako nieprzyjaznych, bojąc się – zachowują się agresywnie. Biją nie dla przyjemności bicia, ale w reakcji na poczucie zagrożenia. Warto zastanowić się czy ludzie wokół nas nie są ranieni, upokarzani, krytykowani? Szczególnie dotyczy to dzieci i młodzieży. A może to my z bezsilności, bezradności, frustracji wynikającej z życia codziennego właśnie tak zachowujemy się wobec innych osób. A przecież każdy ma pewne granice wytrzymałości. Jodi Picoult w swojej książce pyta: „Ile ciosów jest w stanie znieść człowiek, zanim zostanie zredukowany do zera?” Człowiek czujący się ofiarą w pewnym momencie zaczyna się bronić, stosując różne tarcze obronne. Szkoda, że nie zawsze dostrzegamy tych, którzy oczekują jedynie wsparcia otoczenia, wyciągniętej dłoni, która pomogłaby znieść szyderstwa, krytykę, kpinę z ust osób, które też nie radząc sobie z własnymi emocjami przelewają agresję słowną na swoje ofiary. Powiązane posty: W zwierciadle emocji. Jeżeli chcesz znowu zacząć patrzeć na życie pozytywnie, poczuć radość, spowodować, aby przeszłość nie kierowała Tobą, żeby czuć się osobą pewną siebie, spełnioną i szczęśliwą, osobą, która ma dobre relacje z innymi, akceptuje ich i siebie - zapraszamy Cię na porady on line. Wielu osobom pomogłyśmy, pomożemy i Tobie :)
W ZWIERCIADLE EMOCJI"Emocje i nastrój. Jak je zrozumieć i kształtować"Przychodzi do Natalii w snach. Jest zdrowy, pogodny, dziękuje jej za to, że o niego walczyła, że zawdzięcza jej życie. Po przebudzeniu dociera do niej, że to tylko sen, że Antka nie ma… Jej ukochany synek… Ból staje się jeszcze bardziej przeszywający. Tęsknota każdego dnia jest zdaniem Natalii coraz większa. Nie wie, jak żyje… Jedynie trzyletnie bliźniaczki dodają jej motywacji do działania i powodują, że rano wstaje, ubiera się i żyje. Tęskni potwornie, cierpi, a z drugiej strony ma do siebie potworny żal, że nie jest taką matką, jaką chciałaby być dla Ani i Hani. Obwinia się za ten swój smutek. Magda dwa miesiące temu obroniła pracę magisterską, po miesiącu podjęła pracę w firmie, o jakiej marzyć mogłaby niejedna jej rówieśniczka. Planuje już ślub z mężczyzną, który jest miłością jej życia, któremu może ufać i na którym nigdy się nie zawiodła. Patrząc na nią z boku, można powiedzieć, że jest w czepku urodzona, gdyż wszystko układa jej się jak z płatka. Natomiast Magda nie potrafi tego docenić i wiecznie chodzi zniechęcona życiem. Dlaczego? Na każdym kroku powtarza, że czuje strach przed tym, co będzie, gdyż jej zdaniem człowiek nigdy nie może być pewien kolejnego dnia. Boi się tego, co może się wydarzyć. Wracając do domu, Adrian odczuwa radość. Siadając wygodnie na sofie, upaja się swoim spokojnym - jak je określa – życiem, życiem samotnika, bez znajomych i przyjaciół. Jest tylko on i jego świat, w którym odczuwa radość i satysfakcję z bycia innym, lepszym. Każdy dzień to utwierdzanie się w przekonaniu, że ludzie są małostkowi, prymitywni i głupi. Wciąż powtarza sobie, „jakie to szczęście, że jestem inny”. Natalia, Magda i Adrian doświadczali metaemocji. Daniel Jerzy Żyżniewski w książce „Emocje i nastrój. Jak je zrozumieć i kształtować” określa metaemocje jako emocje o emocjach 😊 O co w tym chodzi? Otóż, Natalia smucąc się, złościła się na samą siebie za ten smutek. Szczęście Magdy powodowało w niej strach przed jutrem, bała się cieszyć tym, czego doświadczała „tu i teraz”, gdyż uważała, że może ją za to spotkać kara. Adrian natomiast czuł dumę w reakcji na własny wstręt w stosunku do innych ludzi. Każde doświadczenie metaemocjonalne powstaje w wyniku indywidualnych doświadczeń na bazie reakcji różnych osób na naszą własną emocjonalność. Jak pisze Daniel Żyżniewski „Kształtowane w ten sposób metaemocje wpływają na nasze postrzeganie siebie samych oraz na to, z jaką jakością psychiczną dążymy do realizacji swoich potrzeb i celów życiowych.” Według niego „Źródłem dla rozwijania się naszej metaemocjonalności są dwa obszary. Pierwszy – to, jak reagują i oceniają nas ludzie z naszego otoczenia w sytuacjach, w których doświadczamy emocji. Jeżeli czujemy strach, to reakcja osób w naszym otoczeniu na ten strach może stać się podstawą naszego własnego reagowania na nasz strach wstydem, poczuciem winy, złością itd. Drugie źródło naszej metaemocjonalności stanowi nasza własna pamięć wcześniejszych doświadczeń i skojarzenia tych wspomnień z przewidywaniem nowej sytuacji. Bojąc się czegoś, co dopiero przed nami, np. lotu samolotem, możemy czuć strach w reakcji na to banie się, bo mamy w pamięci wcześniejsze latanie samolotem i turbulencje. Wtedy emocja strachu wchodzi w rolę metaemocji jako reakcja na strach przed lataniem. Przybiera to w rezultacie postać bania się tego, że będę się bał/a, gdy wsiądę do samolotu.” Według autora książki „ Emocje i nastrój” doświadczanie metaemocji może przebiegać w czterech wariantach: 1. Emocje pozytywne w reakcji na emocje negatywne „Jak to dobrze, że nie jestem taki/a jak ta hołota.” 2. Emocje negatywne w odpowiedzi na emocje negatywne np. „Tylko słaby człowiek pokazuje, że mu smutno.” 3. Emocje negatywne w reakcji na pozytywne „Nie można być z siebie zadowolonym, bo to nie wypada.” 4. Emocje pozytywne w odpowiedzi na emocje pozytywne „Duma stała się powodem moje radości.” Emocje… „Towarzyszą nam od zawsze. Wpływają na codzienność, nastrój i decyzje. Ich zrozumienie pozwala nam lepiej poznać siebie i drugiego człowieka” – jak twierdzi Daniel Jerzy Żyżniewski. Według niego „emocje nie są ani dobre, ani złe, tylko naturalne i adaptacyjne.” Dlaczego w takim razie w naszych uszach często dźwięczą słowa „nie przystoi się złościć”, „nie wypada się gniewać”, „jak możesz czuć nienawiść”? Dlaczego uciekamy przed częścią emocji? Dlaczego wiele z nich wypieramy? Przecież mamy do nich prawo. Mamy prawo doświadczać zarówno tych wygodnych uczuć, ale i tych, które często są przez nas traktowane jako nieproszeni goście. Problem w tym, że od najmłodszych lat byliśmy uczeni, co wolno, a czego nie wolno. Niestety nauczyliśmy się podobnie wartościować emocje. A prawda jest taka, że jako ludzie mamy prawo do całej ich gamy. Jest tylko jedno „ale” – jesteśmy odpowiedzialni za zachowania, które na ich podłożu powstaną. Mam prawo czuć złość, gniew, pożądanie, żal. Mam do tego prawo, ale odpowiadam za moje zachowanie, które może pod ich wpływem się narodzić. Dlatego ważne, aby nasze emocje współpracowały z intelektem. A to jest kwestia treningu. Pierwszym krokiem, jaki możemy zrobić, to sięgnąć po literaturę dotyczą tematyki emocji. Może to być wspomniana przez nas książka „Emocje i nastrój”. Jest ona napisana przez psychologa, neuropsychologa klinicznego i terapeutę, który pozwala czytelnikowi nie tylko zrozumieć mechanizmy psychologiczne, ale również proponuje wiele praktycznych rozwiązań. Każdy z dziesięciu rozdziałów książki jest zakończony podsumowaniem oraz pytaniami do autorefleksji. Książka wzbogacona jest diagramami, tabelkami i zdjęciami. Autor podpowiada nam – czytelnikom, jak stosować aktualną wiedzę psychologiczną we własnym życiu. Na zakończenie zwracamy się do Was z prośbą - zaakceptujcie emocje, gdyż one wszystkie są nam potrzebne, ale pamiętajcie, by mądrze nimi kierować. W ramach rozgrzewki do treningu proponujemy pytania do autorefleksji zaczerpnięte z książki „Emocje i nastrój”.
I nie zapomnijcie słów Antoniego Czechowa „Jeśli chcesz zrozumieć życie, to przestań wierzyć w to, co mówią i piszą, a zacznij obserwować i czuć.” POLECAMY:
|
JESTEŚMY NA FACEBOOKU:
POMAGAMY:
PISZEMY DLA WAS:
REKLAMA:
piszcie do nas na adres: psychologiaprzykawie@gmail.com |