Psychologia przy kawie
  • Blog
  • PORADY ON LINE
  • O NAS
  • WYCHOWANIE
  • RELACJE
  • PRACA
  • ONA
  • WYWIADY
  • Kontakt / Współpraca
Obraz

Droga do szczęścia

11/9/2019

0 Comments

 
Obraz

DROGA DO SZCZĘŚCIA

Czynniki blokujące rozwój i samorealizację

„Podarowała mi Pani drugie życie…” To fragment maila, który otrzymałam od Anety. Nie jestem lekarzem i nikogo nie przywróciłam do życia. Mail dostałam od niezwykłej młodej kobiety, z którą jakiś czas temu zakończyłam cykl spotkań. Może ktoś nazwałby je terapeutycznymi, ja natomiast uważam, że były czymś, co można określić sesjami coachingowymi.

Aneta – filigranowa brunetka o szczerych niebieskich oczach. Inteligentna, wykształcona, śliczna trzydziestolatka. Gdy przyszła do mnie po raz pierwszy, nie potrzebowałam wiele czasu, by te wszystkie jej atuty dostrzec. Ona niestety ich nie widziała.

Aneta zniewolona była swoimi emocjami: poczucie winy, zazdrość, złość, frustracja kłębiły się w niej  i stawały się panami jej życia, a ona niczym niewolnica poddawała  się im. Drugim powodem jej niewoli wewnętrznej były wspomnienia. Wracając do przeszłości, sprawiała sobie ból. Nie mogła spać, bo wciąż katowała się myślami, że kiedyś było pięknie, a teraz… Wmawiała sobie wciąż, że zbyt wiele się zmieniło i nic dobrego już w życiu jej nie spotka.  Marzyła o tym, czego by pragnęła, ale to tylko ją frustrowało. Wmawiała sobie wciąż, że nic nie umie, jest do niczego, że po urodzeniu dzieci wyszła z pewnego rytmu i nawet na znalezienie pracy nie ma szans.

​Sama sobie zbudowała klatkę utkaną z tego, co ją ograniczało, a pochodziło z wewnątrz, z niej samej.  Nie była w stanie poczuć się osobą szczęśliwą, łapiąca wiatr w żagle swojego potencjału i wypłynąć na szerokie wody. Jej łódź była mocno przycumowana do brzegu, obciążona  balastem, którego się kurczowo trzymała. „Nie można, nie wypada, muszę, powinnam, nie dam rady”.
Obraz
Czy nie jesteśmy podobni do Anety, którą dane mi było poznać? Dużo mówimy o wolności. O wolność walczyliśmy i buntujemy się, gdy ktokolwiek nam ją odbiera. Widzimy, że ogranicza nas prawo. Dostrzegamy ograniczenie naszego życia przez drugiego człowieka - męża, żonę, dzieci, starszych, wymagających opieki rodziców. Twierdzimy, że nie możemy być wolni, bo nie mamy pieniędzy, pracy, zdrowia (z tym muszę się zgodzić). I zarówno szesnastolatek, jak i czterdziesto- i siedemdziesięciolatek wymieni to wszystko jednym tchem, stawiając siebie w roli ofiary, a może nawet niewolnika. „Nie mogę być wolny, bo…” A kto z nas zadaje sobie pytanie, czy to, co nas naprawdę niewolni, nie tkwi w nas samych?

„Zachowałabym się inaczej, ale emocje mnie poniosły”, „inni tak mówią, więc głupio bym miał inne zdanie”, „nie jestem w stanie myśleć rozsądnie, bo wciąż wracają budzące mój gniew wspomnienia”, „mam wszystkiego dość, bo to, o czym marzę jest nierealne”. Czy nie odnajdujecie w tych wypowiedziach siebie?

Aneta odbyła ze mną podróż w głąb siebie. Przede wszystkim nauczyła się dostrzegać swój potencjał, pokochała siebie, zobaczyła jak marzenia można przebijać w działania, zrozumiała, że nie musi robić pewnych rzeczy wbrew sobie, tylko dlatego, że wypada. Nauczyła się stawiać granice.  Dzisiaj  pisze do mnie tak:  „…ten etap w moim życiu, który rozpoczął się po wizytach u Pani, jest najlepszym w moim dorosłym życiu… Zaczęłam oddychać, naprawdę oddychać. I mimo, iż wiem, że mam jeszcze wiele do przepracowania, to nic w porównaniu z tamtym smutkiem. Dziękuję za drugą szansę, za to, że ten straszny ucisk w klatce piersiowej zniknął”.


Zastanówcie się, co jest przyczyna Waszego ucisku? Co jest balastem, który nie pozwala Wam wypłynąć na szerokie wody? A może jest wiele tych lin trzymających Was przy brzegu i powodujących, że nie możecie być wolni?

* Imiona i okoliczności zostały zmienione tak, aby uniemożliwić identyfikację realnych osób.

​
Obraz
Autor: Katarzyna Krakowska
współuautorka bloga
Jeżeli chcesz wyruszyć ze mną w podróż, podobną do tej, którą odbyłam z Anetą i wieloma innymi osobami, zapraszam na porady on line.
Jestem psychologiem z dwudziestoletnim doświadczeniem. 
Lubię słuchać ludzi i z nimi rozmawiać, cieszy mnie, gdy mogę pomóc, gdy zaczynają inaczej patrzeć na świat... bo przecież wszystko zaczyna się w naszej głowie! Zapraszam Cię we wspaniałą podróż przy filiżance kawy :)
Obraz
0 Comments

Nie bądź głupi!

11/8/2019

0 Comments

 
Obraz
0 Comments

A Ty na co czekasz?

11/7/2019

0 Comments

 
Obraz
0 Comments

Dobre relacje

11/6/2019

0 Comments

 
Obraz
0 Comments

Obudzisz się i zrozumiesz...

11/5/2019

0 Comments

 
Obraz
0 Comments

Gdy patrzę w lustro widzę siłę

11/4/2019

0 Comments

 
Obraz
0 Comments

Podejmowanie decyzji

11/3/2019

0 Comments

 
Obraz
0 Comments

Ich ślady w naszym sercu

11/2/2019

0 Comments

 
Obraz

ICH ŚLADY W NASZYM SERCU

Wspomnienia, tęsknota, żal

​„Odeszli stąd, aby żyć…” i żyją również w naszych myślach oraz sercu. Szczególnie w pierwszych dniach listopada wspominany osoby, których z nami już nie ma. Czasem byliśmy przygotowani na ich odejście (tak się nam się może wydawało, ale śmierć przychodzi chyba zawsze za wcześnie i nie w porę), czasem odeszli całkiem niespodziewanie.

​Rozpacz i ból

​Z psychologicznego punktu widzenia wspomnienia o tych, co odeszli mogą rozbudzić w nas smutek, żal, złość, gniew, zazdrość, czyli emocje, które nakręcą w nas spiralę destruktywnej frustracji. Szczególnie, gdy chodzi o osoby bardzo nam bliskie, z którą byliśmy związani emocjonalnie. Mama, mąż, ojciec, ukochana babcia, a czasem i własne dziecko. 
​
Wdzięczność za czas​

Ale może być też inny wymiar wspomnień. Wspomnień, wyzwalających w nas wdzięczność za czas, który był dany do przeżycia z tymi, których kochaliśmy, a którzy odeszli.
 
W ten listopadowy czas pamiętajmy o tym, co poza wspomnieniami i fotografiami, z których uśmiechają się do nas, zostawili. Pamiętajmy o wszystkich dobrych chwilach, przywołajmy w pamięci wszystkie szczęśliwe wydarzenia. Zostało nam też po Nich świadectwo Ich życia, Ich mądrość, dobroć, miłość, którymi się z nami dzielili oraz posag w postaci poczucia naszej wartości i wiary w siebie, to wszystko w co nas wyposażyli, a czego nikt nigdy nam nie odbierze. I o tym nie zapominajmy.

Miłość i śmierć

W jednym z postów "Wywracać świat do góry nogami" pisałyśmy o tym, co dzieje się, gdy krzyżują się drogi miłości i śmierci - gdy śmierć zabiera miłość naszego życia, kogoś, kto nadawał mu sens, był naszą ostoją. Gdy umieramy wraz z człowiekiem, którego chcielibyśmy zatrzymać z wszystkich naszych sił, pomimo że wiemy, iż koniec zbliża się nieuchronnie.


​,,Czas leczy rany"​

Mówimy, że „czas leczy rany” i dlatego potrzebna jest nam żałoba. Nie chodzi w niej o to, aby zapomnieć i zaprzeczyć swoim uczuciom. W różnych kulturach i religiach żałoba trwa rok – nie bez przyczyny. Przez ten rok mamy czas, aby nauczyć się żyć bez utraconej osoby. Przeżyć po kolei wszystkie pory roku, różne rocznice, urodziny, wydarzenia – bez Niej, bez Niego i dla większości opuszczonych „rana” po stracie zacznie się goić, będzie mniejsza, mniej dokuczliwa. Co nie znaczy, że zniknie zupełnie. Dziękujmy za dobry czas, jaki mogliśmy przeżyć, z tymi, których teraz z nami już nie ma.

A wszystkich przeżywających żałobę odsyłamy do przepięknej książki "Mózg w żałobie", której autorka Lisa Shulman - neurolog  przeprowadza czytelnika  przez kolejne etapy żałoby, ukazując życie w nowym wymiarze, życie, które początkowo przypomina pobojowisko, ale stopniowo, malutkimi kroczkami prowadzi do innej rzeczywistości, w której można na nowo odnaleźć siebie. Na przykładzie własnego doświadczenia chce pomóc wszystkim tym, którzy utracili dobrze im znaną codzienność, w której czuli się bezpiecznie, a którzy po stracie ukochanej osoby nie wiedzą i nie wierzą w to, że jest możliwe normalne funkcjonowanie bez człowieka, który stanowił przez długie lata nieodzowną część ich świata.

POWIĄZANE ARTYKUŁY:

Wywracać świat do góry nogami
​List z drugiego brzegu
Wiara we własne możliwości to pewność
​

Obraz
NOWOŚĆ!

Dr Lisa M. Shulman
"Mózg w żałobie"

​Wydawnictwo FILIA

PREMIERA: 16 PAŹDZIERNIKA 2019

CZYTAJ WIĘCEJ>>
0 Comments

Gdy jeszcze żyję...

11/1/2019

0 Comments

 
Obraz
0 Comments

Niewiele łez potrzeba...

10/31/2019

0 Comments

 
Obraz

NIEWIELE ŁEZ POTRZEBA

Smutek - najtrwalsza emocja

Smutek będący uczuciem, któremu  towarzyszy obniżenie nastroju i poczucie krzywdy, jest podobno najtrwalszą emocją. Dlaczego? Otóż, według naukowców z Belgii, miedzy innymi Philippe Verduyn, smutkowi towarzyszą wydarzenia, które mają realny wpływ na nasze życie, na przykład strata bliskiej osoby, wypadek. One przechowywane są długo w naszej pamięci, aż do czasu, kiedy zaczniemy funkcjonować na wcześniejszym poziomie emocjonalnym.

Pięknie tę emocję przedstawił ksiądz Zwoliński w wierszu "Łza".
​​
"Łza"

"Niewiele łez potrzeba, wystarczy jedna,
aby - upadłszy na spokojną taflę jeziora radości - zamącić jego ciszę
i wzburzyć jego powierzchnię niezliczoną ilością kręgów smutku."


ks. A. Zwoliński
0 Comments

Silna w środku

10/30/2019

0 Comments

 
Obraz
0 Comments

Zanim poprosiłeś o pomoc

10/29/2019

0 Comments

 
Obraz
0 Comments

Gdy jesteś smutny

10/28/2019

0 Comments

 
Obraz
0 Comments

Wsparciem bądź

10/27/2019

0 Comments

 
Obraz

WSPARCIEM BĄDŹ

Wskazówki dla partnerów osób z depresją

W wczorajszym poście "Tylko do czasu" napisałyśmy, iż życie z partnerem w depresji to sztuka, gdyż osoba ta odmawia pomocy, co sprawia, że bliscy stają się bezradni. Nie wiedzą, czy na siłę mają przekonywać, pocieszać, czy lepiej się wycofać.  Jacek – bohater naszego postu nie umiał dłużej tak żyć i postanowił odejść. Przerosła go ta trudna sytuacja.
Co zrobić, by pomóc osobom, które kochamy, a które potrzebują naszej pomocy, pomimo, iż swoją postawą pokazują zupełnie coś innego.

Poniżej kilka wskazówek, które dla partnerów osób z depresja mogą być cenne:

  1. Nie patrz przez pryzmat zaburzenia, ale dostrzegaj ukochanego człowieka.
  2. Bądź wsparciem.
  3. Słuchaj i nie bagatelizuj.
  4. Okaż wyrozumiałość.
  5. Nie oceniaj, nie obwiniaj, nie obarczaj poczuciem winy.
  6. Dawaj realistyczną nadzieję na wyjście z depresji.
  7. Nie wprowadzaj zmian w dotychczasowym trybie życia.
  8. Zadbaj o regularny tryb dnia.
  9. Zachęcaj do wstawania z łóżka, zadbania o higienę.
  10. Nie obrażaj się, nie unoś się ambicją, gdy słyszysz to, czego nie chcesz słyszeć.
  11. Nie analizuj przyczyn obecnego stanu rzeczy.
  12. Zachęcaj do aktywności fizycznej i twórczej.
  13. Unikaj zwrotów: ogarnij się, dasz radę, zmobilizuj się, nie bądź mięczakiem, chcieć to móc, weź się w garść.
  14. Nie wyśmiewaj i nie ośmieszaj.
  15. Podkreślaj mocne strony.
​
Obraz
Autor: Katarzyna Krakowska 
​współautorka bloga
​Jeżeli przeżywasz trudne chwile, nie możesz poradzić sobie z tłumionymi uczuciami, targają Tobą emocje - pomożemy CI. O ile chcesz skorzystać  z naszej wiedzy i doświadczenia, zapraszamy na porady on line. Wielu osobom pomogłyśmy, pomożemy i Tobie :) Możemy pomóc Ci inaczej patrzeć na świat... bo przecież wszystko zaczyna się w naszej głowie!
Obraz
0 Comments

Tylko do czasu

10/26/2019

0 Comments

 
Obraz

TYLKO DO CZASU

Życie z partnerem z depresją​

Czy to spotkanie miało sens? Kinga uważała, że tak. Długo zastanawiała się, zanim zadzwoniła do Jacka. Ale dla Magdy gotowa była zrobić wszystko i serce pękało jej, widząc, że nie może przyjaciółce pomóc.

Poznały się jeszcze w liceum. Magda imponowała jej na każdym polu. Nie tylko była atrakcyjna, ale i inteligentna, wrażliwa, chętna do niesienia pomocy. A życia nie miała usłanego różami. Przez długi czas Kinga nie miała pojęcia o życiu koleżanki. Przed pierwszą wizytą w jej domu dowiedziała się, że Magda mieszka tyko z niepełnosprawną mamą. Ojciec odszedł, gdy jej mama uległa wypadkowi. Wracając z pracy, została potrącona przez samochód i w efekcie znalazła się na wózku. Ich życie uległo totalnej zmianie, czego ojciec Magdy nie potrafił zaakceptować. Przerosła go ta sytuacja i odszedł. Magda nie poddała się. Opiekowała się mamą, nie zaniedbując przy tym nauki. Ale to był tylko początek trudnej drogi, która była przed nią. Mówi się, że nieszczęścia chodzą parami. Ktoś wierzący w to, znalazłby potwierdzenie w życiu Magdy. Po dwóch latach od wypadku, jej mama zachorowała na raka trzustki i po sześciu miesiącach zmarła. Magdę ta sytuacja przerosła. Zamknęła się w sobie, stała się jakby nieobecna. Wówczas za namową Kingi skorzystała z pomocy terapeuty i stanęła na nogi. Bez problemu dostała się na pedagogikę. Studia łączyła z wolontariatem, zajmując się dziećmi w ośrodku dla niepełnosprawnych. To sprawiało jej wielka radość i satysfakcję.

Kinga  nie zapomni radości przyjaciółki, gdy ta poznała Jacka. Oczy błyszczały jej ze szczęścia, była wniebowzięta. Uważała, że w końcu zacznie nowy rozdział swojego życia. Wierzyła, że te wszystkie smutki, tragedie, to już przeszłość. I tak to faktycznie wyglądało. Niestety tylko do czasu…


Wiadomość o ciąży sprawiła, że Magda unosiła się dwa metry nad ziemią. Zawsze kochała dzieci. Pochylała się nad tymi najbardziej potrzebującymi i pokrzywdzonymi przez los. A teraz oczekiwała swojego maleństwa. Kinga pamięta, jak zaprosiła ją na szarlotkę i podzieliła się swoim wielkim szczęście. Nie trwało ono jednak długo. Poronienie sprawiło, że jej świat się zawalił. Utrata ciąży była momentem przełomowym w życiu Magdy.

Schudła, straciła ochotę na cokolwiek, miała zmienne nastroje, nie mogła spać w nocy, zamknęła się w sobie. Kinga patrzyła z bólem w sercu na przyjaciółkę. Wiedziała, że ta potrzebuje wsparcia osób bliskich, szczególnie Jacka. Natomiast wiadomość o jego decyzji o odejściu ścięła ją z nóg. Jak może? To nieludzkie, zostawić kogoś w momencie, gdy ta osoba tego najbardziej potrzebuje? Dlatego postanowiła się z nim spotkać, pomimo, iż nigdy wcześniej nie wchodziła z butami w życie drugiego człowieka.


Jacek tłumaczył, że dojrzewał do tej decyzji, że to nie impuls, chwila słabości. Twierdził, że dłużej tak nie potrafi żyć. Mówił, że Magda nie chce przyjąć pomocy. Im bardziej on się stara, tym bardziej jest odpychany, a na słowa „Życie przed nami”, „Weź się w garść” żona reaguje płaczem i histerią. Stracił siły i nadzieję. Obawia się, że za chwilę sam będzie potrzebował pomocy…

Życie z partnerem w depresji to sztuka. W związkach tych jest większy poziom stresu aniżeli w innych, wybucha więcej sytuacji konfliktowych. Osoba z depresją odmawia pomocy, co sprawia, że partner staje się bezradny. Sam w pewnym momencie nie wie, czy na siłę ma przekonywać, pocieszać, czy lepiej się wycofać. Dlatego często partnerzy, z których jeden cierpi na depresję izolują się, a czasami tak jak postanowił Jacek , odchodzą.

* Imiona i okoliczności zostały zmienione tak, aby uniemożliwić identyfikację realnych osób.
​
Jeżeli przeżywasz trudne chwile, nie możesz poradzić sobie z tłumionymi uczuciami, targają Tobą emocje - pomożemy CI. O ile chcesz skorzystać  z naszej wiedzy i doświadczenia, zapraszamy na porady on line. Wielu osobom pomogłyśmy, pomożemy i Tobie :) Możemy pomóc Ci inaczej patrzeć na świat... bo przecież wszystko zaczyna się w naszej głowie! ​
Obraz
0 Comments

Obietnice losu

10/25/2019

0 Comments

 
Obraz
0 Comments

Brak przyjaciół szkodzi zdrowiu

10/24/2019

0 Comments

 
Obraz

BRAK PRZYJACIÓŁ SZKODZI ZDROWIU

Szczęście jest po to, by się nim dzielić

Czy zastanawialiście się, czy w dzisiejszej dobie, gdy brak czasu na kontakty z drugim człowiekiem, kiedy mamy wiele alternatyw na spędzenie wolnych chwil oraz na otrzymanie wsparcia z różnych instytucji, przyjaźń nie przeżywa kryzysu? Otóż badania profesora Czapińskiego zaprzeczają takim naszym przypuszczeniom i potwierdzają wartość przyjaźni dla nas Polaków. Na podstawie wyników badań można wysnuć optymistyczny wniosek, że znajdujemy sposoby do pielęgnowania przyjaźni, a nie preteksty, by ją zerwać. Być może zdajemy sobie sprawę, że nic nie zastąpi prawdziwej przyjaźni i wiemy, jak wiele wnosi ona do naszego życia.

Wiele badań potwierdza, że przyjaźń jest niezwykle ważna dla naszego życia i dzięki niej możemy stawać się osobami szczęśliwszymi. Czyli nie tylko szczęściem możemy się dzielić z przyjaciółmi, ale i odwrotnie - przyjaciele mogą mieć wpływ na nasze poczucie szczęścia. Okazuje się, że osoby, które mają słaby kontakt z innymi i źle radzą sobie w relacjach interpersonalnych, są narażone na 50-procentowe większe ryzyko śmierci na każdym etapie życia, niż te, które mają przyjaciół. Wnioski z badań dowodzą, że niezależnie od wieku i stanu zdrowia osoby posiadające silniejsze relacje żyją dłużej.

Gdy nie mamy przyjaciół w naszym ciele mają miejsce procesy, które są podobne do tych, które odczuwamy podczas fizycznego bólu. U osób samotnych stwierdza się podwyższony poziom kortyzolu (hormonu stresu). Podwyższony poziom kortyzolu zachęca nas do poszukiwania towarzystwa. Nie tylko dlatego szukamy wówczas przyjaciół, aby stanowili dla nas wsparcie, ale okazuje się, że sytuacja stresowa – którą przeżywamy wspólnie z przyjacielem – powoduje, że wytwarza się u nas mniejsza dawka kortyzolu. Tak więc przyjaźń działa również na poziomie biologicznym, nie tylko psychologicznym :)

Naukowcy z Uniwersytetu Harvarda i Uniwersytetu Kalifornijskiego stwierdzili, że osoby, które się przyjaźnią są podobne do siebie pod względem genetycznym w takim stopniu, jak gdyby byli kuzynami czwartego stopnia. Można więc powiedzieć, że przyjaźń mamy niejako zapisaną w genach, czyli w naszym ciele.
​
Oczywiście warto zastanowić się nad tym, kto jest prawdziwym przyjacielem? Z pewnością nie jest to osoba, która rywalizuje z nami, obraża się, gdy nie możemy być do jej dyspozycji, jest zazdrosna, wypomina nam błędy, nie potrafi wybaczyć, bierze nas na litość, wzbudza w nas poczucie winy. Jaka zatem powinna być? O tym pisałyśmy w poście "Przyjaźń dodaje nam skrzydeł". Wszystkich z Was, którzy chcą pielęgnować swoją przyjaźń, a przede wszystkim nauczyć dziecko rozpoznawania prawdziwych przyjaciół, dzięki czemu z pewnością w swoim życiu będzie szczęśliwsze, a jak się okazuje, również zdrowsze, zachęcamy do sięgnięcia po lekturę „Przyjaźń. Opowiastki dla dzieci.” Pomimo że książka jest adresowana do dzieci, każdy z nas odnajdzie w niej wiele cennych rad. 

POWIĄZANE ARTYKUŁY:

Przyjaźń dodaje nam skrzydeł
Czasami po prostu milczą

Obraz
NOWOŚĆ!

Leo Bormans
"Przyjaźń. Opowiastki dla dzieci."
​Wydawnictwo Papilon
​

PREMIERA: 16 PAŹDZIERNIKA 2019

CZYTAJ WIĘCEJ>>
0 Comments

Gdy mózg jest w żałobie. Jak radzić sobie ze stratą?

10/23/2019

0 Comments

 
Obraz

GDY MÓZG JEST W ŻAŁOBIE.
JAK RADZIĆ SOBIE ZE STRATĄ?

3 zasady leczenia umysłu i mózgu po stracie

Niedzielny rodzinny spacer po warszawskich Bielanach. Rodzice z małym dzieckiem w wózku. Idą, rozmawiają się, śmieją. Świeci słońce, po prostu piękny spokojny dzień. Nie przewidują tragedii, która za chwilę się wydarzy i zmieni już na zawsze ich świat. Gdy przechodzą przez przejście dla pieszych rozpędzony samochód uderza z całym impetem w młodego ojca, który cudem wypycha jeszcze na chodnik swoją żonę i wózek z dzieckiem, ratując im życie. Mimo długiej reanimacji nie udaje się go uratować. Prawdziwy bohater, który w ułamkach sekundy wie, co musi zrobić. Inaczej mogliby zginąć wszyscy. Jak donoszą media - żona nie odniosła poważniejszych obrażeń, a dziecko, które wypadło z wózka trafiło do szpitala (według niektórych wiadomości – jest w stanie ciężkim).
 
Czy jesteście sobie w stanie wyobrazić stan, w jakim znajduje się teraz żona, której świat zawalił się w kilka sekund? Co czuje, co myśli? Czy drugi człowiek jest w ogóle zdolny, aby to wiedzieć, jeśli nie był nigdy w podobnej sytuacji? Trzeba przeżyć podobną tragedię, by wiedzieć naprawdę, jaki to wszechogarniający ból, jak potworne cierpienie, żal, rozpacz, smutek, gniew, stres…
 
O tym jak wygląda życie „po” pisze m.in. neurolog dr Lisa Shulman w książce „Mózg w żałobie” – żona, która do samego końca towarzyszyła swojemu mężowi w walce ze śmiertelną chorobą (pisaliśmy o tym w sobotnim poście „Wywracać świat do góry nogami”). Może śmierć jej męża nie nastąpiła nagle, ale czy to powoduje, że jej emocje były mniejsze? Nie powinniśmy oceniać, czyjejś reakcji na stratę.
 
Autorka „Mózgu w żałobie” opisuje trzy zasady leczenia umysłu i mózgu po stracie. Próbuje w sposób zrozumiały dla czytelnika - nie będącego lekarzem - wytłumaczyć ten proces od strony neurologicznej, po to, by pokazać, jak powrócić do zdrowia po poważnej stracie i długotrwałej traumie emocjonalnej. Oto 3 zasady, jakie sformułowała:
  1. Integracja podświadomości i świadomości.
  2. Zanurzenie – rozproszenie uwagi.
  3. Otwarcie umysłu na nowe możliwości.
Obraz
W pierwszym momencie traumatyczna strata blokuje naszemu umysłowi dostęp do bolesnych emocji i wspomnień. W przypadku ciężkich urazów psychicznych może skrajnie dojść nawet do amnezji dysocjacyjnej, czyli częściowej lub całkowitej utraty pamięci, dotyczącej niezwykle trudnych wydarzeń. Na krótką metę mechanizmy obronne mają ogromny sens i są potrzebne w tym pierwszym momencie, jednak na dłuższą metę – będą uniemożliwiały nam zdrowe funkcjonowanie na co dzień. Dlatego w myśl pierwszej zasady „integracji podświadomości i świadomości” musimy stopniowo bolesne doświadczenia przywracać do świadomej pamięci i dzięki temu włączać je do historii naszego życia. Jak mówił Carl Jung – wybitny psychoanalityk „Dopóki nie uczynisz nieświadomego świadomym, będzie ono kierowało twoim życiem i będziesz nazywał je losem”.
 
Przywracanie do pamięci możliwe jest dzięki „zanurzeniu” i „rozproszeniu uwagi”, o których mówi druga zasada. „Zanurzanie” to powolny, stopniowy proces refleksji nad traumatycznymi uczuciami i wspomnieniami, podczas którego jedno wspomnienie odblokowuje powoli drugie. Zwiększa naszą świadomość na temat trudnych wspomnień. Może odbywać się w gabinecie psychologa w czasie sesji terapeutycznych, ale także przez takie praktyki, jak np. pisanie dziennika/pamiętnika, uczestnictwo w ukierunkowanych wykładach, szkoleniach czy grupach wsparcia. Ponieważ nie jest to łatwy proces, ważne, aby jednocześnie towarzyszyły mu momenty odpoczynku, tzw. „rozpraszanie uwagi”. Np. przebywanie na łonie przyrody, turystyka, aktywność fizyczna, hobby (typu: fotografia, ceramika, rysowanie), uczenie się nowych umiejętności, uczestnictwo w akcjach społecznie pożytecznych, itd.
​
Z czasem (dla każdego będzie to inny okres) zacznie następować stopniowy proces wychodzenia na prostą, gdy nasz umysł zacznie otwierać się na nowe możliwości na przyszłość, nasza tożsamość zacznie się odbudowywać. Lisa Shulman po pięciu latach od śmierci męża pisze: „Przystosowanie się do samotności jest zarówno atutem, jak i pułapką. Moje największe wyzwanie wynika z tego, że Bill i ja zbudowaliśmy wyjątkowe życie, pełne wzajemnego oddania. Zbudowanie od zera nowego życia osobistego wciąż jest nieosiągalne. Doceniam szczęście bycia otoczoną przez rodzinę, kolegów, współpracowników, pacjentów, studentów i sąsiadów, nabrałam szacunku do możliwości nawiązania prostych relacji międzyludzkich każdego dnia. Każdy krok wydaje się podstawowy, ale efekt kulminacyjny jest pokrzepiający – mniej izolacji i większe poczucie celu”*.
 
Może to słabe pocieszanie dla tych, którzy teraz ogromnie cierpią i przeżywają niewyobrażalną stratę, która wywróciła ich życie do góry nogami. Ale pokazuje to nikłe światełko w tunelu… Choć dotarcie do niego zajmie jeszcze dużo dużo czasu…

*Fragment i cytaty pochodzą z książki Dr Lisy Shulman "Mózg w żałobie", Wyd. Filia, 2019
POWIĄZANE ARTYKUŁY:

Wywracać świat do góry nogami
​List z drugiego brzegu
Wiara we własne możliwości to pewność
Obraz
Dr Lisa M. Shulman
"Mózg w żałobie"

​Wydawnictwo FILIA
​Premiera: 16 października 2019


​CZYTAJ WIĘCEJ>>
0 Comments

Czasami po prostu milczą

10/23/2019

0 Comments

 
Obraz
Obraz
NOWOŚĆ!

Leo Bormans
"Przyjaźń. Opowiastki dla dzieci."
​Wydawnictwo Papilon
​

PREMIERA: 16 PAŹDZIERNIKA 2019

CZYTAJ WIĘCEJ>>

PsychologiaPrzyKawie.pl jest Patronem wydania książki "Przyjaźń. Opowiastki dla dzieci"
0 Comments

Wiele osób oblewa

10/22/2019

0 Comments

 
Obraz
0 Comments

Dostrzegaj dobro

10/21/2019

0 Comments

 
Obraz
0 Comments

Pamiętajcie o sobie!

10/20/2019

0 Comments

 
Obraz
0 Comments

Przyjaźń dodaje nam skrzydeł

10/19/2019

0 Comments

 
Obraz

​PRZYJAŹŃ DODAJE NAM SKRZYDEŁ

„Przyjaźń. Opowiastki dla dzieci.”

Parę dni temu w dniu premiery książki „Przyjaźń. Opowiastki dla dzieci”, dodałyśmy na blogu pochodzący z niej cytat: „Bycie przyjacielem” jest dużo ważniejsze od „posiadania przyjaciół”.* Wywołał on dyskusję. I faktycznie, może on powodować w nas pewnego rodzaju bunt. Przecież będąc osobą asertywną, szanującą siebie, nie możemy być tylko nastawieni na dawanie, na bycie przyjacielem, a niczego nie oczekiwać w zamian. Ale czy na pewno takie przesłanie kryje się za tymi słowami? Czy nie jest tak, że w dzisiejszych czasach, w których ważniejsze dla nas jest by „mieć” niż „być”,  liczy się fakt posiadania przyjaciół, najlepiej licznego ich grona, którymi możemy się pochwalić, z których jesteśmy dumni. Natomiast mniejszą wagę przywiązujemy do tego, czy te osoby SĄ naszymi przyjaciółmi. Czy SĄ  przyjaciółmi… Tylko czy my sami wiemy, kim ten nasz przyjaciel miałby być i jakie cechy posiadać? Czy zastanawiamy się nad tym, na czym polega prawdziwa przyjaźń? Niejeden z nas - osób dorosłych - ma pewnie problem z określeniem cech prawdziwej przyjaźni. Czasami ciężko przyznać się nam nawet przed sobą, że przyjaźń bywa niewygodna, gdy na przykład przyjaciel nie głaszcze nas po główce, tylko pokazuje błędy, które popełnimy albo przepaść, w którą chcemy skoczyć. Robi to, bo się o nas troszczy, ale nie zawsze jest nam to na rękę.
 
Skąd mamy czerpać wiedzę, z jakim przyjacielem będziemy bezpieczni, czym różni się prawdziwa przyjaźń od tej przelotnej, czasami na pokaz, albo fałszywej?  Skoro nie jest to proste, jak w takim razie my – dorośli  mamy nauczyć umiejętnego poszukiwania przyjaciół i bycia przyjacielem nasze dzieci. Otóż nie po raz pierwszy z pomocą przychodzi Leo Bormans - autor kolejnej już wspaniałej lektury. Na przepięknych kolorowych stronach książki „Przyjaźń. Opowiastki dla dzieci” w dziesięciu niezależnych rozdziałach, których głównymi bohaterami są ptaki, pokazuje osobom czytającym jaka powinna być przyjaźń. Gatunki ptaków występujących w danym rozdziale są pod nim opisane, dzięki czemu czytelnik ma okazję poszerzyć swoją wiedzę ornitologiczną. Każdy rozdział zostaje również zwieńczony podsumowaniem i pytaniami skierowanymi do osób czytających, jak i różnorodnymi zadaniami do wykonania.
​
Zarówno młody, jak i dojrzały czytelnik dowie się dzięki lekturze Leo Bormansa, że przyjaźń o jakiej mowa jest w książce jest gwarancją szczęśliwego życia. Czytając, przekonujemy się, że nie jest ważne ilu mamy przyjaciół, ale istotne jest, by ci, których nazywamy przyjaciółmi, byli osobami zasługującymi na to, by ich tak nazywać. Autor także chce nauczyć dzieci, jak się zaprzyjaźnić i jak tę przyjaźń pielęgnować oraz ukazuje jak zachowują się prawdziwi przyjaciele.

Według Leo Bormansa przyjaciele:

  1. dodają sobie odwagi

  2. dbają o siebie

  3. współpracują ze sobą

  4. pomagają sobie nawzajem

  5. chętnie się razem bawią

  6. traktują przyjaciół swoich przyjaciół jako swoich

  7. są otwarci

  8. czują się bezpiecznie w swoim towarzystwie

  9. chętnie przebywają w swoim towarzystwie

  10. wzajemnie się dopełniają.*
    ​
Obraz
Leo Bormans nie zapomina również o tych, którzy będą czytali książkę dzieciom. Autor przypomina o paru istotnych zasadach, o których należy pamiętać podczas czytania:
 
  • Możesz czytać o każdej porze dnia, na przykład przed snem.
  • Nie spiesz się. Zadbaj o spokojną, miłą atmosferę. Usiądźcie blisko siebie.
  • ​Spraw, by czas spędzony z książką kojarzył się z czymś przyjemnym. Nigdy nie mów, że za karę nie będzie czytania.
  • Czytaj z zaangażowaniem. Postaraj się, by dziecko poczuło, że opowiadania interesują także ciebie.
  • Rób krótkie przerwy. Zatrzymuj się. Po zadaniu pytania daj dziecku czas na odpowiedź.
  • Wymawiaj starannie wszystkie słowa. Gdy mały czytelnik zacznie tracić koncentrację, zapytaj o coś prostego.
  • Niektóre zdania czytaj szybko, inne – powoli. Naśladuj odgłosy.
  • Nie patrz tylko na tekst. Utrzymuj kontakt wzrokowy z dzieckiem.
  • Pozwól zadawać sobie pytania. Sam też je stawiaj. Porozmawiajcie o tym, co wspólnie czytacie.
  • ​Nie przestawaj czytać dziecku nawet wtedy, gdy samo już opanowało tę sztukę. Czytać można każdemu, niezależnie od wieku!*
 
Po wielkim sukcesie książki „Szczęście. Opowiastki dla dzieci” wydawnictwo Papilon wydało naszym zdaniem kolejną wspaniałą pozycję autorstwa Leo Bormansa. Zastanawiałyśmy się przed jej przeczytaniem, czy będzie ona równie udana. Okazuje się, że trzyma poziom pierwszej i ciężko byłoby nam wskazać, która jest bardziej wartościowa. Książka ta nie tylko porusza niezwykle istotny temat, ale jak się okazuje, jej celem nie jest tylko rozwinięcie kompetencji społecznych, ale i wzrost poczucia szczęścia u dziecka. Wyjątkowość tej książki to również jej uniwersalność i wielopoziomowość, dzięki której czytelnik bez względu na wiek i poziom wykształcenia znajdzie coś dla siebie. Kolejny strzał w dziesiątkę. Jeżeli szukacie książki do czytania dziecku na jesienne wieczory czy na dobranoc albo chcecie obdarować jakiegoś młodego człowieka nietuzinkowym prezentem – to znalazłyście to, czego szukałyście.

*Fragment i cytat pochodzą z książki Leo Bromans "Przyjaźń. Opowiastki dla dzieci", Wyd. Papilon, 2019
​
Obraz

​NOWOŚĆ!

Leo Bormans
"Przyjaźń. Opowiastki dla dzieci."
​Wydawnictwo Papilon

PREMIERA: 16 PAŹDZIERNIKA 2019

CZYTAJ WIĘCEJ>>

PsychologiaPrzyKawie.pl jest Patronem wydania książki "Przyjaźń. Opowiastki dla dzieci"
0 Comments

Egoizm, zaniedbanie, brak porozumienia

10/18/2019

0 Comments

 
Obraz
0 Comments

List z drugiego brzegu

10/17/2019

0 Comments

 
Obraz

​LIST Z DRUGIEGO BRZEGU

Miłość i medycyna 

„Jesteś miłością mojego życia”. Znalazłyście kiedyś tego typu liścik na poduszce, w torebce albo przypięty magnesem do lodówki? A może śnicie o poznaniu kogoś, kto między innymi w taki sposób wyrażałby swoje uczucie? Te z nas, które spotkały na swojej drodze miłość życia i nie są im obce sytuacje, w których doświadczały bycia kochanymi, niewątpliwe pamiętają, jakie emocje towarzyszyły  odnajdywaniu dowodów utwierdzających je w przekonaniu, jak ważnym się jest dla człowieka, którego się kocha.

Lisa - autorka i bohaterka książki „Mózg w żałobie”, o której pisałyśmy w poście „Wywracać świat do góry nogami” - w swojej torebce  znalazła karteczkę od męża o treści: „Tęsknię za Tobą. Wszystko będzie dobrze. Kocham Cię.”* Jej odnalezieniu nie towarzyszyła radość, ale wielki ból i tęsknota, gdyż w tym momencie jej nadawca znajdował się już po drugiej stronie brzegu… Śledząc historię życia dwójki lekarzy, historię ich miłości, ale i walki o życie i nadzieję, można mieć mieszane uczucia. Z jednej strony, współczujemy kobiecie, którą los tak okrutnie doświadczył chorobą i śmiercią najbliższej istoty, wczuwamy się, czytając jej wspomnienia, w dramat, którego jesteśmy świadkami. Z drugiej strony,  odkładając książkę, pojawia się myśl, że pomimo wszystko, pomimo traumy, którą niewątpliwie była utrata najdroższego człowieka, Lisa była wielką szczęściarą… Pomimo że okrutny los odebrał jej męża, dał jej również przywilej przeżycia z nim niezapomnianych lat. Miała szczęście doświadczyć wielkiej miłości, bliskości, przyjaźni. Dane jej było zaznać tego, o czym inni mogą tylko pomarzyć. Jak sama napisała:
​
„Jestem szczęśliwą kobietą. Zawsze będę szczęśliwą kobietą, ponieważ miałam w życiu tego mężczyznę. Dzięki niemu jestem inną osobą. Bill, będę o Tobie pamiętać (…) I będę nadal podążać twoimi śladami, szukając możliwości przeżycia tych wszystkich wspaniałych przygód i okazji do zdobywania nowej wiedzy…”*

Książka „Mózg w żałobie” jest nie tylko świadectwem miłości, walki, ale także stanowi pomoc dla tych wszystkich, którzy nie potrafią odnaleźć się w nowej rzeczywistości po stracie osób najbliższych. Nie jest to książka pesymistyczna pomimo że porusza niezwykle trudny temat. Niesie bowiem nadzieję i pokazuje drogi prowadzące do odnalezienia radości i szczęścia po totalnym trzęsieniu ziemi, które każdego z nas może spotkać. A strata – jak pisze dr Lisa Shulman - bywa „punktem zwrotnym, czasem zastanowienia się nad osobistymi celami, przemyślanego komponowania naszego życia <<po>>”.*

*Fragment i cytaty pochodzą z książki Dr Lisa M. Shulman "Mózg w żałobie", Wyd. Filia, 2019

POWIĄZANE ARTYKUŁY:

Wywracać świat do góry nogami
Wiara we własne możliwości to pewność
​
Obraz


NOWOŚĆ!

Dr Lisa M. Shulman
"Mózg w żałobie"

​Wydawnictwo FILIA

PREMIERA: 16 PAŹDZIERNIKA 2019

CZYTAJ WIĘCEJ>>
0 Comments
<<Previous
Forward>>
    JESTEŚMY NA FACEBOOKU:

    POMAGAMY:
    Obraz
    Kliknij i sprawdź

    PUBLIKUJEMY W:
    Obraz
      

    Newsweek Psychologia
    Obraz
    Cosmopolitan
    Obraz
    Newsweek
    Obraz

    PISZEMY DLA WAS:

    Obraz
    Katarzyna Krakowska
    Obraz
    Joanna Kotarska

    REKLAMA:
    piszcie do nas na adres: 
    ​psychologiaprzykawie@gmail.com 
    ​

​Strony:  1   2   3   4   5   6   7   8   9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  51  52  53  54  55  56  57  58  59  60  61  62  63  64  65  66  67  68  69  70  71  72  73  74  75  76  77  78  79  80  81  82  83  84  85  86  87  88  89  90  
​

Powered by Weebly
  • Blog
  • PORADY ON LINE
  • O NAS
  • WYCHOWANIE
  • RELACJE
  • PRACA
  • ONA
  • WYWIADY
  • Kontakt / Współpraca