CZAS NA TERAPIĘDługoterminowa terapia psychodynamicznaJulia – filigranowa brunetka o szczerych niebieskich oczach. Inteligentna, wykształcona, atrakcyjna czterdziestolatka. Gdy przyszła do mnie po raz pierwszy, nie potrzebowałam wiele czasu, by te wszystkie jej atuty dostrzec. Ona niestety ich nie widziała. Kobieta zniewolona była swoimi emocjami: poczucie winy, zazdrość, złość, frustracja kłębiły się w niej i stawały się panami jej życia, a ona niczym niewolnica poddawała się im. Drugim powodem jej niewoli wewnętrznej były wspomnienia. Wracając do przeszłości, sprawiała sobie ból. Nie mogła spać, bo wciąż katowała się myślami, że kiedyś było pięknie, a teraz… Wmawiała sobie wciąż, że zbyt wiele się zmieniło i nic dobrego już w życiu jej nie spotka. Marzyła o tym, czego by pragnęła, ale to tylko ją frustrowało. Wmawiała sobie wciąż, że nic nie umie, jest do niczego, że po urodzeniu dzieci wyszła z pewnego rytmu i nawet na znalezienie pracy nie ma szans. Julia odbyła ze mną podróż w głąb siebie. Przede wszystkim nauczyła się dostrzegać swój potencjał, pokochała siebie, zobaczyła jak marzenia można przebijać w działania, zrozumiała, że nie musi robić pewnych rzeczy wbrew sobie, tylko dlatego, że wypada. Nauczyła się stawiać granice. Dzisiaj pisze do mnie tak:„…Podarowała mi Pani drugie życie…ten etap w moim życiu, który rozpoczął się po wizytach u Pani, jest najlepszym w moim dorosłym życiu… Zaczęłam oddychać, naprawdę oddychać. I mimo, iż wiem, że mam jeszcze wiele do przepracowania, to nic w porównaniu z tamtym smutkiem. Dziękuję za drugą szansę, za to, że ten straszny ucisk w klatce piersiowej zniknął”. Terapia… Jedni czują przed nią lęk, inni patrzą na nią z nadzieją, a dla wielu - jak mówią - była najlepszą inwestycją. Ale terapia to też mnóstwo pytań. Zastanawiamy się nie tylko nad wyborem odpowiedniego psychologa, ale także nad nurtem, w którym specjalista pracuje. Jednym z nich jest długotrwała psychoterapia psychodynamiczna, która nie tylko pomaga zrozumieć głęboko zakorzenione przekonania i motywacje, ale także uczy rozpoznawać i regulować emocje oraz dostrzegać wpływ traumatycznych doświadczeń na teraźniejszość. Przed paroma dniami otrzymałam książkę od Wydawnictwa Uniwersytetu Jagiellońskiego autorstwa Glena O. Gabbarda pt. „Długoterminowa psychoterapia psychodynamiczna. Wydanie II.” Jest ona fenomenalnym podręcznikiem nie tylko dla osób pracujących w tym nurcie. W sposób jasny i przystępny wyjaśnione są w niej założenia tego podejścia i wytłumaczone podstawowe pojęcia, jak również zaprezentowane kolejne etapy pracy. Dodatkowym atutem są przykłady kliniczne ilustrujące poruszane w podręczniku zagadnienia. Ponadto możemy w niej znaleźć wyniki najnowszych badań klinicznych oraz dowiedzieć się, jakie zmiany zaszły w tym nurcie w ciągu ostatnich lat. Książka stanowi nie tylko zbiór teoretycznej wiedzy, ale również praktyczne wsparcie w pracy z pacjentami. A dodatkowo publikacja odsyła do materiałów wideo, które dają możliwość obserwowania, jak doświadczony terapeuta radzi sobie z najczęstszymi wyzwaniami procesu terapeutycznego. „(…) często nie można w pełni docenić wartości długoterminowej psychoterapii psychodynamicznej, dopóki nie spojrzy się wstecz na ten proces, gdy zbliża się on już do końca. Rozpoczęcie tej formy leczenia onieśmiela i często narusza poczucie bezpieczeństwa pacjenta. Wielu pacjentów jednak czuje intuicyjnie, że krótsze formy terapii nie są w stanie przynieść im odpowiedzi, które pragnęliby uzyskać, i nie dadzą wprawnemu terapeucie wystarczającego czasu, by zdołał ich poznać dogłębnie, tak jak chcieliby zostać poznani. W istocie satysfakcja pacjenta rośnie wraz ze zwiększeniem czasu trwania terapii”* Poniżej przedstawiam błędne przekonania krążące na temat psychoterapii psychodynamiczneji oraz jej podstawowe zasady, które zaczerpnęłam z książki Glena Gabbarda. Błędne przekonania krążące na temat psychoterapii psychodynamicznej: 1. Terapeuta psychodynamiczny głównie milczy. 2. Przełomy w leczeniu następują w dramatycznych, emocjonalnych momentach katharsis, gdy nagle ujawniają się wyparte wspomnienia. 3. Terapia koncentruje się głównie na seksualności pacjenta. 4. Wszystkie reakcje wobec terapeuty stanowią zniekształcenie obecnej sytuacji wynikające z przeszłych relacji. 5. Terapia ciągnie się bez końca i jest nieskuteczna (podobnie jak terapie, którym poddają się bohaterowie filmów Woody Allena). 6. Terapeuta psychodynamiczny jest nieodgadnioną postacią z kamienną twarzą, która nie ujawnia żadnych osobistych reakcji wobec pacjenta. 7. Terapeuta psychodynamiczny nigdy nie wyraża opinii, które zawierają ocenę tego, co mówi pacjent. Założenia psychoterapii psychodynamicznej: 1. Znaczna część życia umysłowego jest nieświadoma. 2. Doświadczenia z dzieciństwa wraz z czynnikami genetycznymi kształtują osobę dorosłą. 3. Przeniesienie pacjenta na terapeutę jest głównym źródłem zrozumienia. 4. Przeciwprzeniesienie terapeuty zapewnia cenne zrozumienie tego, co pacjent wywołuje u innych. 5. Opór pacjenta wobec procesu terapeutycznego jest istotnym przedmiotem zainteresowania terapii. 6. Objawy i zachowania mają wiele funkcji oraz są zdeterminowane przez złożone i często nieświadome siły. 7. Terapeuta psychodynamiczny pomaga pacjentowi osiągnąć poczucie autentyczności i wyjątkowości. * Fragmenty i cytaty pochodzą z książki Glen O. Gabbarda "Długoterminowa psychoterapia psychodynamiczna", Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego ** Dziękujemy Wydawnictwu Uniwersytetu Jagiellońskiego za możliwość zareklamowania tej wartościowej książki. POLECAMY:
0 Comments
Your comment will be posted after it is approved.
Leave a Reply. |
JESTEŚMY NA FACEBOOKU:
POMAGAMY:
PISZEMY DLA WAS:
|