CZEGO PRAGNĄ FACECI?Lęki mężczyzn „Jak mogłeś podpisać tak niekorzystną umowę?” – słyszy Kamil od swojej żony. Następnego dnia Zosia zarzuca: „Jak możesz nie znaleźć tego adresu, po co Ci ten GPS, skoro nie umiesz z niego korzystać?”. Kolejnego dnia: „Nie podpisałeś tego kontraktu? Przecież mówiłeś, że masz go prawie w kieszeni. Ale kiedy ostatnio Ci się udało…”, „Znowu nie wiesz, gdzie zostawiłeś klucze?”, „Dlaczego nie zapłaciłeś w terminie?” Podcinane skrzydeł każdego dnia, pomalutku, ale metodycznie. A gdyby Zosia wiedziała, że największym ukrytym lękiem mężczyzn jest porażka! Boją się, że po prostu mogą wyjść na głupich. Nienawidzą tego uczucia bardziej niż wszystkich innych. „Nienawidzą” jest nawet zbyt słabym określeniem. Mężczyźni oceniają świat z punktu widzenia zwycięzcy, patrzą na świat z perspektywy podboju i czują się upokorzeni, gdy tym zwycięzcą nie są, gdy coś im się nie udaje, gdy potrzebują czyjejś pomocy. Czują się fatalnie, jeśli ocenia się ich jako nieudaczników. A jeszcze wyjść na głupka przy kobiecie to dramat, chcieliby wówczas zapaść się pod ziemię. Będą więc czynić wszystko, by nie wydawać się głupimi. Czy teraz dziwisz się Kamilowi, który codziennie słysząc od Zosi raniące go do żywego słowa, zaczął marzyć o zmianie żony na młodą dwudziesto-kilkulatkę? Zaczął marzyć o kimś, kto z uwielbieniem „machałaby rzęsami” patrząc z podziwem na niego i jego dokonania. Kto zachwycałaby się jego „podbojami”, a tak szczerze potrafią tylko dziewczyny młodsze o 10-20 lat. Może więc nie zawsze jest tak, że „wymiana na młodszy model” wynika z kryzysu wieku średniego u mężczyzn, czy z chęci podążania za młodym ciałem? Może czasami możemy ranić do żywego nie wiedząc o tym? Kamil zaczął nawet radzić młodszym kolegom w pracy, żeby ich przyszłe żony były dużo młodsze i może z mniejszych miejscowości, wówczas mężczyzna z wielkiego miasta i jego dokonania od razu były dla nich o wiele cenniejsze i budziłyby większy podziw. Przy nich będą czuli się zwycięzcami! A o to przecież im chodzi, choć nie zawsze umieją to nazwać. A my często z mężami postępujemy tak jak z dziećmi: jak robią dobrze swoje – nie mówimy nic, a odzywamy się z negatywnymi komentarzami, gdy pojawiają się zachowania trudne do zaakceptowania przez nas. A przecież „pochwał” powinno być dużo więcej niż złych ocen. Jak na co dzień doceniamy naszych „wojowników”? Albo przynajmniej, czy nie robimy z nich „głupków” i nieudaczników? Czy wiemy, że największe ukryte nieuświadomione pragnienia mężczyzn, opisane w ”Dzikości serca” to:
Gdyby tylko Zosia to wszystko wiedziała, gdyby mogła wspierać Kamila w tych jego nieświadomych pragnieniach. Nie wściekać się na jego awanturę w sklepie (bo przecież to była jego „bitwa”), nie krytykować jego wyjazdu z kolegami na skałki (bo to przecież przygoda) i czasami pokazać swoją słabość, aby Kamil mógł okazać swą zaradność i opiekuńczość. Być dla niego Piękną, którą wówczas mógłby ratować z różnych opresji codzienności.
Serce Pięknej jednak przepełniają inne pragnienia i lęki, których nie zawsze ona sama jest świadoma. My na przykład w głębi najbardziej boimy się odrzucenia, a nade wszystko – opuszczenia! I ten lęk nas determinuje. Och, gdyby „instrukcja obsługi” mężczyzny i kobiety mogłaby być tak prosta! Aż tak prosto nie jest, czynników jest wiele, ale pomyślenie w kategoriach głębokich, atawistycznych wręcz pragnień, może dać nam nowe spojrzenie na wiele spraw. Kobiety mówią dziś, że „prawdziwych facetów” już nie ma. Faktycznie mówi się o kryzysie męskości, ale np. wychowujemy teraz chłopców i młodych mężczyzn zupełnie inaczej, zaprzeczamy ich wewnętrznym pragnieniom i oni sami mają wówczas problem z odkryciem swojej „męskości”, ale to szeroki temat na zupełnie inny post. Z pewnością jeszcze wrócimy do niego na blogu. POWIĄZANE POSTY: "Przepis na miłość" "Konflikt w pigułce"
7 Comments
ania iks
5/28/2016 12:21:12 pm
Aż wstyd mi, że artykuły psychologiczne, choć nazwałbym to 'pseudopychologią' są na takim żenującym poziomie.
Reply
Psychologia przy kawie
5/30/2016 02:33:41 am
Pani Aniu, bardzo dziękujemy za Pani opinię. Chciałybyśmy się do niej ustosunkować, ale potrzebowałybyśmy jej uszczegółowienia, aby móc odnieść się do konkretów. Z założenie "Psychologia przy kawie " stara się w prosty i przystępny sposób tłumaczyć zjawiska i teorie psychologiczne, stąd nasze posty nie są naszpikowane odnośnikami do literatury i konkretnych badań, ale zawsze piszemy w oparciu i literaturę i nasze wieloletnie doświadczenie. Czy możemy jakoś pomóc?
Reply
Magda
2/12/2017 09:52:51 am
Hej, świetny wpis i ciekawy blog :) Nie rozumiem komentarza powyżej i w ramach "buntu" postanowiłam napisać - mnie bardzo się podoba i myślę, że wielu innych ludziom też :) A jak ktoś chce krytykować to niech chociaż poda jakieś argumenty...
Reply
Psychologiaprzykawie
2/12/2017 01:04:47 pm
Gorąco dziękujemy :)
Reply
Kamila
4/4/2017 04:46:09 am
Jest wiele stron z artykułami psychologicznymi- ten podoba się dlatego, ponieważ jest pisany tzw. -jak krowie na rowie-, czyli prostym językiem. Podoba mi się też to, że są przykłady tak jak w tym przypadku Zosia i Kamil, że nie jest to suchy tekst, który mówi tylko o teorii. Przystępnie i ciekawie napisane, akurat do poczytania przy kawie w chwili relaksu ale też do zgłębienia swojej wiedzy. Pozdrawiam
Reply
Psychologiaprzykawie
4/4/2017 04:52:10 am
Dziękujemy!
Reply
ziucio
4/23/2017 12:31:29 pm
Mam prawie 40 lat i 15 lat małżeństwa więc doświadczenie nie małe i potwierdzam tacy właśnie jesteśmy. Wyremontowałem cały dom dla nas tzn, mojej rodziny, trwało to 3 lata i 2 następne na zewnątrz, pracy wykonałem za około 70 do 100000zł. Większości robót po prostu nie umiałem i uczyłem się podglądając innych lub z internetu, w tym czasie od mojej żony usłyszałem tylko co jest źle, że za wolno itd. Po wprowadzeniu do nowego domu dostałem karteczkę coś w stylu: że jak się nie staram, to o kobietę postara się ktoś inny.. ..poczułem fizyczny ból - tak mnie to zabolało i efekt, który chciała osiągnąć moja piękna był dokładnie odwrotny od zamierzonego. Mimo wszystko poukładaliśmy sobie życie i lepiej się rozumiemy ale związek jest to droga przez mękę.
Reply
Your comment will be posted after it is approved.
Leave a Reply. |
JESTEŚMY NA FACEBOOKU:
POMAGAMY:
PISZEMY DLA WAS:
|