Psychologia przy kawie
  • Blog
  • PORADY ON LINE
  • O NAS
  • WYCHOWANIE
  • RELACJE
  • PRACA
  • ONA
  • WYWIADY
  • Kontakt / Współpraca
Obraz

Konformizm. Społeczny dowód słuszności

3/13/2016

0 Comments

 
Obraz


PYTANIE DO PUBLICZNOŚCI


Konformizm. Społeczny dowód słuszności

Gdańska Starówka … i my - studentki trzeciego roku psychologii. Trochę młodsze niż dziś:), w towarzystwie naszych niezastąpionych kolegów – Jacka i Pawła.  Paweł z zabandażowaną ręką ledwie niesie pod pachą worek z trzema kilogramami ziemniaków i nagle… pakunek wysuwa mu się spod ramienia, a zawartość rozsypuje się na bruku. Tylko nasza czwórka wiedziała, że to scenka, którą próbujemy zainscenizować po to, by mieć ciekawy materiał na ćwiczenia z psychologii społecznej.

Konformizm, zjawisko społecznego dowodu słuszności, psychologia tłumu. Dlaczego ludzie zmieniają swoje zachowanie pod wpływem innych? Czy zmieniają? Chcieliśmy sprawdzić to sami.

Nie pamiętam, kto z nas wpadł na pomysł z ziemniakami, ale eksperyment, który Jacek filmował  potwierdził teorię, którą  znaliśmy z  literatury.

Obraz
W momencie, gdy ziemniaki wypadły Pawłowi z ręki i on z rozpaczą w oczach rozglądał się wokół na przechodniów, ludzie mijali go obojętnie. Każdy szedł w pośpiechu w swoją stronę, nie zwracając uwagi na nieszczęśnika. I nagle… zachowanie idących Starówką zmieniło się, jak za sprawą czarodziejskiej różdżki. Niewiarygodne, ale prawdziwe. Gdy pochyliłyśmy się, aby pomóc naszemu koledze i zaczęłyśmy zbierać ziemniaki, ludzie zwolnili, zatrzymywali się i postępowali dokładnie tak jak my.

Dlaczego nasze zachowanie ulega zmianie pod wpływem innych? Tłumaczą to zasady społecznego wpływu. Skoro inni, skoro większość tak postępuje, widocznie jest to właściwe. Najsmutniejsze, gdy większość postępuje bez wrażliwości i współczucia, żeby nie powiedzieć okrutnie, a my do tego bezrefleksyjnie dołączamy.

Różne są motywy naszej zmiany zachowania pod wpływem innych ludzi. Jedni, nie chcą wychodzić przed szereg i dlatego „dostrajają się” do innych. Widoczne to jest na przejściach  dla pieszych. Gdy pali się jeszcze czerwone światło, ale nie jedzie żaden samochód, wystarczy, że jedna osoba wejdzie na pasy. Inni nagle zaczynają podążać za nią. Jest to niesamowite. Przecież wszyscy widzą, że pali się światło informujące, że mamy stać. 
Obraz

Inną  tendencją do zmiany zachowania jest lęk przed odrzuceniem. Szczególnie wyraźnie widać to wśród młodzieży. Rozmawiałam kiedyś z szesnastoletnią Marianną. Sympatyczna dziewczyna, ale brakowało jej poczucia własnej wartości, co powodowało, że tak jak ktoś zagrał, tak ona tańczyła. Jedni oceniliby, że była elastyczna i dopasowywała się do środowiska, ja powiedziałabym natomiast, że jej zachowanie przypominało chorągiewkę na wietrze. Gdy znalazła się wśród osób niepijących, nie piła i deklarowała niechęć do alkoholu, wśród osób palących i pijących, sięgała po jedno i po drugie.

Aby zaistniał społeczny dowód słuszności z reguły pojawiają się dwa elementy: niepewność i wzorzec, za którym można podążać. Pierwszy jest świadectwem naszej wątpliwości (przyznajemy, że nie wiemy jak postąpić), drugi - podsuwa nam rozwiązanie.
Obraz

Pamiętacie program telewizyjny Milionerzy? Jednym z „kół ratunkowych”, z którego każdy uczestnik mógł skorzystać było „pytanie do publiczności”. Nigdy nie potrafiłam tego zrozumieć. Przecież na widowni nie siedzieli eksperci z danej dziedziny, a jednak uczestnicy liczyli się ze zdaniem większości. Społeczny dowód słuszności to zasada, według której w sytuacjach niepewnych, wymagających podjęcia decyzji, ludzie postępują tak, jak większość grupy, wychodząc z założenia, że większość nie może się mylić. 

Gdybyśmy opierali się na właściwych wzorcach i naśladowali ludzi, którzy czynią dobro, świat były piękniejszy, a nam wszystkim żyłoby się lepiej. Dobrze, że jest wiele akcji, w których ta zasada powoduje „zarażanie dobrem”. Niestety często brak nam własnego zdania, krytycyzmu i dajemy się zmanipulować opinii większości, którzy nie zawsze mają rację. Mamy wtedy do czynienia z brakiem tolerancji, otwartości, ostracyzmem społecznym, ignorowaniem pewnych osób itd. Nie mówiąc już o wpływie reklam, którym często ulegamy słysząc: „większość Polaków”, „w opinii większości”, „90% klientów poleca”. Kupujemy, bo przecież nie chcemy należeć do mniejszości. Szkoda tylko, że się zastanawiamy się, jaka jest ta mniejszość. Być może mająca własne zdanie, a nie idąca za bezmyślnym głosem ogółu.

POWIĄZANE POSTY:

"Jesteś gruby i głupi".
"Diametralnie inne zakończenie".
0 Comments

Your comment will be posted after it is approved.


Leave a Reply.

    JESTEŚMY NA FACEBOOKU:

    POMAGAMY:
    Obraz
    Kliknij i sprawdź

    PUBLIKUJEMY W:
    Obraz
      

    Newsweek Psychologia
    Obraz
    Cosmopolitan
    Obraz
    Newsweek
    Obraz

    PISZEMY DLA WAS:

    Obraz
    Katarzyna Krakowska
    Obraz
    Joanna Kotarska

    REKLAMA:
    piszcie do nas na adres: 
    ​psychologiaprzykawie@gmail.com 
    ​

​Strony:  1   2   3   4   5   6   7   8   9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  51  52  53  54  55  56  57  58  59  60  61  62  63  64  65  66  67  68  69  70  71  72  73  74  75  76  77  78  79  80  81  82  83  84  85  86  87  88  89  90  
​

Powered by Weebly
  • Blog
  • PORADY ON LINE
  • O NAS
  • WYCHOWANIE
  • RELACJE
  • PRACA
  • ONA
  • WYWIADY
  • Kontakt / Współpraca