Psychologia przy kawie
  • Blog
  • PORADY ON LINE
  • O NAS
  • WYCHOWANIE
  • RELACJE
  • PRACA
  • ONA
  • WYWIADY
  • Kontakt / Współpraca
Obraz

NIE DAJ SIĘ SKRZYWDZIĆ!

9/2/2023

0 Comments

 
Obraz

NIE DAJ SIĘ SKRZYWDZIĆ!

Wywiad z Jarosławem Gibasem na temat ksiażki
​"Narcyz. Jak nie dać się skrzywdzić i jak nie krzywdzić innych"

Dzisiaj mamy przyjemność zaprezentować wywiad, który przeprowadziłyśmy z Panem Jarosławem Gibasem - znanym i cenionym specjalistą, socjologiem, szkoleniowcem, dawniej dziennikarzem i publicystą, obecnie nauczycielem i autorem książek, które cieszą się wielkim zainteresowaniem. Rozmawialiśmy o nowej książce: „Narcyz. Jak nie dać się skrzywdzić i jak nie krzywdzić innych”, której premiera odbędzie się 6 września.

Psychologia przy kawie: ​Panie Jarku, po książce o psychopatach, która rozpoczynała - jak Pan napisał - ciemną triadę, przyszedł czas na narcyza. Możemy się jemu dzięki Panu wnikliwie przyjrzeć. Co skłoniło Pana do jej napisania?

Jarosław Gibas: Z jednej strony to, jak coraz częściej w przestrzeni publicznej czy mediach społecznościowych słyszymy termin „narcyz” odmieniany już przez wszystkie przypadki, a w kontekście „mój były” czy „moja była” to już obowiązkowo. A z drugiej strony to, jak tak naprawdę nie wiele wiemy o tym zjawisku, kiedy swoją wiedzę ograniczamy jedynie do informacji zaczerpniętych z poradniczych kolorowych magazynów czy popularnych serwisów internetowych. Stąd pomysł na rozszerzenie tej
wiedzy, zajrzenie do najnowszych badań, czy bieżących światowych publikacji naukowych. No i oczywiście korci mnie kontynuowanie cyklu spod znaku „Mrocznej triady”.

Ppk: Mówi się o epidemii narcyzmu. Dlaczego „<<obecne czasy>> stanowią idealny grunt do jego powszechnego rozkwitu”*?

JG: Ponieważ dosyć poważnie pod tym względzie zmieniła się norma społeczna. Zachowania, które jeszcze przed dekadą uznalibyśmy za co najmniej dziwne, dzisiaj już nas w ogóle nie szokują. Wychowali nas pod tym względem zarówno celebryci, politycy, telewizyjne reality show, jak i media społecznościowe.

Ppk: Narcyza możemy spotkać w różnych obszarach naszego życia. Czy jest możliwość zminimalizowania jego wpływu na nas?

JG: Tak, pod warunkiem, że po pierwsze, nauczymy się prawidłowo rozpoznawać to zjawisko, a po drugie, nauczymy się przed nim chronić, ze szczególnym uwzględnieniem ochrony poczucia własnej wartości, bo to podstawowa wrażliwość, która cierpi w pierwszej kolejności w zetknięciu z aktami narcyzmu ze strony innych.

Ppk: Napisał Pan, że: „Narcyzm przejawia się w wielu różnych zachowaniach, które nie zawsze udaje nam się rozpoznać i których nie kojarzymy z powszechnymi definicjami tego zjawiska”*. Dlaczego jest on tak trudny do rozpoznania?

JG: Chociażby dlatego, że przejawia się nie tylko w tych rodzajach narcyzmu, które od razu rzucają się w oczy. To jedynie wierzchołek góry lodowej, znacząca reszta znajduje się pod powierzchnią i zazwyczaj orientujemy się co do niej, kiedy już na nasze życie wywarła określony i nieodwracalny skutek. To właśnie dlatego na przykład wśród wielu osób mających traumatyczne doświadczenia w relacji z narcyzem - nie tylko romantycznej, ale też zawodowej czy rodzinnej - tak często słyszymy westchnienie "jak mogłam, czy jak mogłem tego w porę nie zauważyć".

Ppk: Rozpoznanie narcyza może nie być proste również z tego powodu, że „potrzebę podziwu narcyz może zaspokajać nie tylko wprost, gdy podziwiane jest to, kim jest, co posiada lub co zrobił, ale również w sytuacji, kiedy dążenie do zaspokojenia tej potrzeby jest ukryte za zasłoną, na przykład współczucia”*. Jak takiego człowieka rozpoznać?

JG: Tu jest podstawowa trudność, bo u podstaw zawsze leży motywacja. A czym innym jest sytuacja, w której ofiara potrzebuje rzeczywistego współczucia i wsparcia, a czym innym ta, w której dużo ważniejsza staje się potrzeba dostrzeżenia niezwykłości, wspaniałości, czy czegoś, co ma pozytywnie wyróżnić domniemaną ofiarę od innych. Dlatego najskuteczniejszą metodą jest metoda skrzynki narzędziowej.

Ppk: Po narzędziach poznamy narcyza, podobnie jak i psychopatę. Co może sprawić nam trudność podczas zaglądania do skrzynki pełnej jego narzędzi?

JG: Wówczas trudnością staje się sama nieznajomość narzędzi. Jeśli wiem, do czego służy próbnik prądu i do czego służy na przykład hebel, to po zajrzeniu do torby narzędziowej dwóch jegomości, mogę z dużym prawdopodobieństwem się zorientować, która torba należy do elektryka, a która do stolarza. Każdy z delikwentów z Mrocznej triady: psychopata, narcyz i manipulator stosują inne zestawy narzędzi, by osiągnąć swoje cele. Nawet jeśli niektóre z tych narzędzi są przez nich stosowane wymiennie, to i tak zawartość całej torby narzędziowej każdego z nich może nam powiedzieć o wiele więcej niż nawet najsprawniej opracowany test osobowości. Bo przecież wystarczy odrobina inteligencji, by większość testów wypełnić nie zgodnie z prawdą, ale zgodnie z tym, jaki efekt końcowy ma zostać uzyskany, a oszukanie pod tym względem testującego to ulubiona zabawa wszystkich "mrocznotriadowców".

Ppk: Narcyzm ma słabe punkty, takie jak przewrażliwienie, które jest dosyć łatwo wykrywalne, „bo przecież jest zdolny do obrażenia się czy strzelenia focha w tych sytuacjach, w których nie przyszłoby to nam nawet do głowy”*. Jakie ma jeszcze słabe punkty pozwalające w jego rozszyfrowaniu?

JG: Głównym i jednocześnie najbardziej skrywanym jest poczucie własnej wartości. Większość badań nad narcyzmem wskazuje to wbrew temu, co narcyzi usiłują ukryć również przed samymi sobą - ich samoocena jest najbardziej czułym punktem. Stąd właśnie potrzeba podziwu i potwierdzenia przez otoczenie ich wspaniałości, bo wtedy ten wewnętrzny ewaluacyjny deficyt zdaje się być zagłuszany. Zatem wszystko to, co w recepcji narcyza uderza w jego poczucie własnej wartości, jest najbardziej bolesnym i jednocześnie niepożądanym bodźcem, którego działania za wszelką cenę usiłuje uniknąć.

Ppk: Napisał Pan, że pochwały u narcyza bywają strategią manipulacyjną, „w której poprzez chwalenie innych stara się uzyskać nad nimi kontrolę, próbując w ten sposób regulować poczucie wartości innych”*. Dlaczego narcyzowi tak bardzo zależy na uzyskaniu kontroli nad drugim człowiekiem?

JG: Kontrola zapewnia bezpieczeństwo i wiąże się ze zwiększeniem prawdopodobieństwa braku nieprzyjemnych niespodzianek. Taką zaś może być pojawienie się w otoczeniu narcyza kogoś, kto wyłamuje się z obowiązującej tam narracji uwielbienia i podziwu. W kontrolowanym środowisku z punktu widzenia narcyza istnieje dużo większa możliwość zabezpieczenia się przed takimi sytuacjami.

Ppk: W jakim jeszcze celu manipuluje narcyz?

JG: Celów manipulacji jest tak samo wiele, jak rodzajów narcyzów, a może i więcej. Trudno więc wymienić wszystkie te cele, bo za każdym z nich może się kryć jakaś indywidualna strategia na przykład podziw. Jednak jeśli mielibyśmy wskazać kilka takich podstawowych celów, które mogą stanowić rodzaj wzorca dla narcystycznych strategii, to wymieniłbym tutaj dwa podstawowe: zwiększenie swojej pozycji na tle innych w dowolnym obszarze oraz utrzymanie pozycji, która został już osiągnięta. I tu warto pamiętać, że realizacja tych dwóch celów często wiąże się z obniżeniem pozycji innych. A emocje innych dla narcyza nie stanowią najmniejszego powodu, który mógłby go powstrzymać.

Ppk: Napisał Pan, że Narcyz Uwodziciel posługuje się „zarówno dużymi kłamstwami, jak i małymi kłamstewkami, jak wytrawny żongler piłeczkami w cyrku. Będzie więc manipulował, zmyślał i konfabulował, ile wlezie, byle tylko osiągnąć swój cel”*. Z tego powodu też moim zdaniem ciężko jest jego zidentyfikować, bo umie nas omamić, gdyż wyczuwa nasze słabe czułe punkty, wie, jak zauroczyć, mówić to, co chcemy usłyszeć? Mam rację?

JG: Tak, to jedna ze standardowych strategii narcyza.

Ppk: Jego zdolności aktorskie też są jego wielkim atutem. A w połączeniu ze zręcznością w kłamaniu stanowią jego broń. Prawda?

JG: Intelekt, spryt, umiejętności aktorskie i brak zahamowań w osiąganiu celów to cecha wyróżniająca całą mroczną triadę. Po tym właśnie możemy rozpoznać zarówno psychopatę, manipulatora czy narcyza.

Ppk: „Złośliwy narcyz po prostu nie bierze jeńców i wszelkimi sposobami eliminuje tych, którzy stoj mu na drodze do osiągnięcia celu. On nie tylko gardzi innymi i uznaje ich za gorszych od siebie, ale też z radosnym i pełnym spełnienia uśmiechem na ustach będzie dokonywał na nich publicznej egzekucji. Idzie po trupach, nie dba o jakiekolwiek zasady czy konwenanse, traktując innych jak utrudniające życie insekty, których nigdy nie zapomni rozgnieść buciorem w ekstatycznej satysfakcji. Kiedy zaś mu się przeciwstawić, to nie reaguje jedynie irytacją, gniewem czy demonstracją zranienia, jak większość z pozostałych typów narcyzów. Ten reaguje furią, przy której sile nasz halny to zaledwie niemrawy wicherek.”*  Brzmi przerażająco. Ale chyba lęk nie jest naszą najlepszą bronią?

JG: Naszą bronią zawsze i przede wszystkim jest świadomość tego, jaki rodzaj interakcji jest dla nas toksycznym zagrożeniem i czego po takich relacjach możemy się spodziewać. Nieświadomość zawsze naraża nas na zranienie, którego możemy doświadczyć, kiedy bagatelizujemy czyjeś zachowania lub to, jaką reakcję nasze zachowanie może wywołać u narcyza. Nawet jeśli - jak to się dzieje w przypadku ukrytych narcyzów - ta reakcja jest znacznie opóźniona w czasie, bo wówczas istnieje spore prawdopodobieństwo, że jest efektem przemyślanej strategii zemsty.

Ppk: Osobowość histrioniczna i narcyz teatralny - czy łatwo ich odróżnić?

JG: Zazwyczaj tak. W tym pierwszym wypadku imperatywem jest bycie w centrum uwagi niezależnie od tego, jaki jest tej uwagi powód. W przypadku narcyza również często chodzi o bycie w centrum uwagi, ale z tą różnicą, że narcyz spodziewa się uwagi pozytywnej - docenienia, zauważenia wyjątkowości, uznania i podziwu.

Ppk: Podobno trochę cech narcystycznych nie zaszkodzi, szczególnie w trudnym okresie dorastania. Czy to prawda?

JG: Uznaje się, że tzw. narcyzm adaptacyjny jest nam potrzebny na etapie dzieciństwa i wczesnej młodości, kiedy budujemy zarówno poczucie własnej wartości, jak i wzorzec pewności siebie. Wówczas, na przykład w sytuacji doświadczenia społecznego rówieśniczego odrzucenia, tego typu cechy mogą uratować nasze poczucie własnej wartości.

Ppk: A jak to jest ze zdrowym narcyzmem? Głównie przecież narcyz kojarzy się ze wszystkim, co negatywne, a jednak nie zawsze tak jest :)

JG: To chyba najbardziej kontrowersyjny termin, bo wśród badaczy wciąż nie ma zgody, czy zdrowy narcyzm rzeczywiście istnieje i jeśli tak, to w jaki sposób należy go definiować. Niektórzy utożsamiają ten termin z koncentrowaniem się na ochronie własnej energii i tożsamości. Ja wolałbym to nazywać po prostu dbaniem o siebie, poświęcaniem uwagi sobie w kontekście zarówno zdrowia, jak i dobrego samopoczucia. Stąd termin narcyzm w tym wypadku niespecjalnie mi odpowiada.

Ppk: „Pamiętajmy, że narcyzm, jak wiele społecznych problemów, karmi się również naszym zaniechaniem.”* Czyli w jakimś stopniu jesteśmy odpowiedzialni za to, „czy będzie to zjawisko coraz bardziej powszechne, coraz bardziej groźne i coraz bardziej nadające ton współczesnej egzystencji.”* Co w takim razie każdy z nas może zrobić, by ta fala nas nie zalała?

JG: To, czy jakiś rodzaj zachowań staje się społeczną normą, zależy jedynie od nas. Jeśli za taką normę zaczniemy uznawać zachowania narcystyczne, to to zjawisko będzie zataczało coraz to większe kręgi w moim przekonaniu z negatywnym społecznym skutkiem. A zatem obserwujmy świat narcyzów i nie pozwalajmy ich na bezkarne krzywdzenie innych w imię pozyskania dowodów swojej wspaniałości. Obserwujmy też siebie dokładnie pod tym samym kątem i nigdy nie zapominajmy zadawać sobie pytania, czy czasem moje zachowanie - czy to świadome, czy też nie - nie wiażę się z dyskomfortem czy też krzywdą innych ludzi. To niewielki wysiłek, ale w jego efekcie może pojawić się spora zmiana: świat może stać się ciut lepszym miejscem do życia dla wielu ludzi.

Ppk: Panie Jarku, ślicznie dziękuję za rozmowę i wszystkie cenne wskazówki. Wierzę, że lektura Pana książek będzie stanowiła dla wielu osób światełko ostrzegawcze i dzięki niej nie dadzą się krzywdzić. Nie ukrywam, że z niecierpliwością czekam na kolejne Pana książki 🙂

*Fragmenty i cytaty pochodzą z książki J. Gibasa "Narcyz. Jak nie dać się skrzywdzić i jak nie krzywdzić innych", Wydawnictwo Onepress, 2023
​
POLECAMY: 
Obraz
KUPISZ TUTAJ>>

Jarosław Gibas

"Narcyz. Jak nie dać się skrzywdzić i jak nie krzywdzić innych"

​Wydawnictwo Onepress

PREMIERA ODBĘDZIE SIĘ 6 WRZEŚNIA 2023!
0 Comments

Your comment will be posted after it is approved.


Leave a Reply.

    JESTEŚMY NA FACEBOOKU:

    POMAGAMY:
    Obraz
    Kliknij i sprawdź

    PISZEMY DLA WAS:

    Obraz
    Katarzyna Krakowska
    Obraz
    Joanna Kotarska

    REKLAMA:
    piszcie do nas na adres: 
    ​[email protected] 
    ​

​Strony:  1   2   3   4   5   6   7   8   9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  51  52  53  54  55  56  57  58  59  60  61  62  63  64  65  66  67  68  69  70  71  72  73  74  75  76  77  78  79  80  81  82  83  84  85  86  87  88  89  90  
​

Powered by Weebly
  • Blog
  • PORADY ON LINE
  • O NAS
  • WYCHOWANIE
  • RELACJE
  • PRACA
  • ONA
  • WYWIADY
  • Kontakt / Współpraca