Psychologia przy kawie
  • Blog
  • PORADY ON LINE
  • O NAS
  • WYCHOWANIE
  • RELACJE
  • PRACA
  • ONA
  • WYWIADY
  • Kontakt / Współpraca
Obraz

Nie ma leku na całe zło...

4/27/2016

0 Comments

 
Obraz

NIE MA LEKU NA CAŁE ZŁO

Wywiad z Panem Wiesławem Bieszke

Psychologia przy kawie: W Psychologii przy kawie witamy Pana Wiesława Bieszke, niezwykłego emeryta.  Panie Wiesławie, emerytura kojarzy się nam z czasem wyhamowania, zatrzymania, odpoczynku. W Pana przypadku jest trochę inaczej.  Obejrzałyśmy  Pana zdjęcia, usłyszałyśmy, że są wystawy Pana prac i postanowiłyśmy się z Panem spotkać. Doskonale wpisuje się Pan w temat naszego miesiąca, temat samorealizacji i rozwoju. Kiedy ta przygoda się zaczęła? Od kiedy Pan fotografuje?

Wiesław Bieszke: Pamiętam swój pierwszy aparat fotograficzny, który dostałem od rodziców. Był to bakelitowy Druh, potem pojawiła się SMIENA - radziecki aparat małoobrazkowy. Po przejściu na emeryturę kupiłem kompakt SONY  a  ostatnio też SONY, ale z dużym zoomem a ręczne nastawy otrzymałem w  prezencie od Dzieciaków.

Ppk: Czy fotografia w jakiś sposób wiąże się z tym, co Pan robił zawodowo?

WB: Uważam, że w jakimś stopniu się wiąże. Pracowałem w stoczni REMONTOWA, byłem tam konstruktorem, technologiem. Przy wykonywaniu dokumentacji trzeba było przestrzegać wiele zasad i przepisów, również międzynarodowych. Przy wykonywaniu zdjęć potrzebny jest dobór odpowiedniego kadru, należy przestrzegać podstawowych zasad trójpodziału i mocnych punktów zdjęcia. Można więc dostrzec powiązanie między moim zawodem, a moją pasją..

Ppk: Wiemy, że bezpośrednio po przejściu na emeryturę nie mógł Pan oddać się całkowicie swojej pasji.
WB: To prawda. Dla mnie najważniejszą rzeczą  było zapewnienie dobrej opieki dla Żony. Małżonka moja chorowała na SM - stwardnienie rozsiane.  Nie chodziła, poruszała się na wózku inwalidzkim przy pomocy osób najbliższych. W ciągu tygodnia niekiedy raz lub dwa wychodziłem z domu, aby „popstrykać” sobie. Potem oczywiście pokazywałem  Jadwisi, co dzieje się w samym mieście i okolicy.

Obraz
Ppk: Po śmierci żony, można powiedzieć, że fotografia, oczywiście poza córkami i ich rodzinami, wypełniła Pana życie. Czy nie jest tak, że ta pasja, na którą wcześniej nie było czasu, teraz stała się „lekiem”, który pomógł Panu przejść przez okres żałoby, a teraz wypełnia w jakimś stopniu pustkę po stracie najbliższej Panu osoby?

WB: Powiem tak -  moja sytuacja w sposób naturalny uległa zmianie. Na pewno w dużej części fotografia pomogła mi przejść przez ten trudny dla mnie okres żałoby. Ale parafrazując słowa piosenki Krystyny Prońko: "nie ma leku na to całe zło".

Ppk: Czy sam doskonali Pan swój warsztat fotograficzny, czy pod czyimś okiem?


WB: Od dwóch lat chodzę na zajęcia z fotografii cyfrowej  do  gdyńskiej YMCA na Akademię Srebrnego Wieku, które odbywają się pod kierownictwem Pani  Krystyny Wodzińskiej.

Ppk: Na czym te zajęcia polegają?

WB: Pani Krystyna omawia poszczególne zagadnienia jak np. wykonać zdjęcia wschodu słońca, na co zwrócić uwagę lub jak postępować przy wykonywaniu zdjęć makro i jakie problemy przy tym występują. Na koniec zajęć jest oczywiście zadana „praca domowa”. Same zajęcia są bardzo ciekawe, wywiązuje się podczas nich dyskusja. Również mamy tak zwane plenery fotograficzne. Czasami  obywają się w okolicy, a niekiedy jeździmy na wycieczki autokarowe, gdzie oddajemy się swojej pasji.

Ppk: Widziałyśmy wiele Pana fotografii. Są przepiękne. Co najbardziej lubi Pan fotografować?


WB: Bardzo lubię fotografować wschody i zachody słońca.  Są po prostu niesamowite, szczególnie te wykonywane nad jeziorami lub nad morzem, gdzie promienie światła odbijają się w wodzie. Wrażenia są po prostu bajkowe. Wykonuję też zdjęcia kwiatów wiosennych w funkcji makro, dzięki czemu  są  na nich piękne i żywe kolory. Od czasu do czasu dokumentuje przebieg powstawania nowych obiektów w Gdyni, na przykład budowę Gdyńskiej  Szkoły Filmowej. Co kilka miesięcy robiłem zdjęcia poszczególnych etapów budowy, począwszy od pojawienia się fundamentów. Wykonywałem i  wykonuję nadal zdjęcia budowy budynków w rejonie Pomnika Gdyńskich Harcerzy. Domy te są budowane w stylu gdyńskiego modernizmu w kolorze białym. Od czasu do czasu fotografuję też ptactwo.
Obraz
Ppk: Z tego co Pan mówi i co widać po Pana zdjęciach, ta pasja wymaga samozaparcia.

WB: W pewnym sensie na pewno tak można powiedzieć, ale z drugiej strony, jak to nie jest przymusem, a tylko i aż pasją, to staje się automatycznie przyjemnością, ale i spełnianiem  marzeń. Wiąże się to oczywiście niekiedy z pewnymi małymi kłopotami, jak na przykład bardzo wczesnym wstawaniem, skoro świt. Jednak, gdy zobaczy się efekty w postaci udanych zdjęć, to pozostaje tylko zadowolenie.

Ppk: Co zyskuje Pan dzięki tej drodze rozwoju? Wielu Pana rówieśników siedzi w fotelach i jedyną aktywnością jest zmiana kanałów w telewizji.  Jak by ich Pan zachęcił do zrobienia czegoś, co wymaga wysiłku, ale daje niesamowitą  satysfakcję i powoduje, że jest Pan osobą młodą duchem i niezwykle pogodną i energetyczną.  W zasadzie odpowiedziałam już po części na swoje pytanie.  Ale co bezpośrednio Pan zyskuje dzięki swojej pasji?

WB: Na pewno oprócz tego, co już Pani powiedziała, są tylko same plusy. Poznałem wspaniałych ludzi, których łączy fotografia. Dzięki wycieczkom zwiedziłem  Faktorię - osadę sprzed wieków znajdującą się koło Pruszcza Gdańskiego, Kanał Elbląski z jego pochylniami, zabytki architektury i różne muzea. Jest jeszcze jedna bardzo ważna korzyść  - po prostu człowiek nie ma czasu myśleć o chorobach, a przy okazji dużo chodząc,  poprawia kondycję  swojego organizmu.

Ppk: Panie Wiesławie, gorąco dziękujemy za poświęcony nam czas i opowieść o niezwykłym życiu emeryta. Mamy nadzieję, że przekonamy naszych czytelników, iż warto namawiać rodziców, dziadków do rozwijania swoich pasji,  na co nigdy nie jest za późno. A Panu życzymy wiele radości, satysfakcji i najcudowniejszych wschodów i zachodów słońca.
 


Zdjęcia użyte w wywiadzie są autorstwa Pana Wiesława Bieszke.
0 Comments

Your comment will be posted after it is approved.


Leave a Reply.

    JESTEŚMY NA FACEBOOKU:

    POMAGAMY:
    Obraz
    Kliknij i sprawdź

    PUBLIKUJEMY W:
    Obraz
      

    Newsweek Psychologia
    Obraz
    Cosmopolitan
    Obraz
    Newsweek
    Obraz

    PISZEMY DLA WAS:

    Obraz
    Katarzyna Krakowska
    Obraz
    Joanna Kotarska

    REKLAMA:
    piszcie do nas na adres: 
    ​psychologiaprzykawie@gmail.com 
    ​

​Strony:  1   2   3   4   5   6   7   8   9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  37  38  39  40  41  42  43  44  45  46  47  48  49  50  51  52  53  54  55  56  57  58  59  60  61  62  63  64  65  66  67  68  69  70  71  72  73  74  75  76  77  78  79  80  81  82  83  84  85  86  87  88  89  90  
​

Powered by Weebly
  • Blog
  • PORADY ON LINE
  • O NAS
  • WYCHOWANIE
  • RELACJE
  • PRACA
  • ONA
  • WYWIADY
  • Kontakt / Współpraca