ŻYCIE JEST WIELKĄ NIEWIADOMĄWywiad z Patrykiem RudzińskimŻycie czasami robi niespodzianki. Nie zawsze są one przyjemne. Stawia przed nami wyzwania, na które nie mamy najmniejszej ochoty. A na dodatek nie spodziewamy się ich wcale. Porażenie mózgowe Patryka było z pewnością taką nieoczekiwaną niespodzianką dla rodziców. Obustronny niedowład połowiczy, zaburzenia ruchu, zaburzeniami rozwoju mowy, uszkodzenia mięśni twarzy, mięśni połykania i języka - to jedna z najcięższych form mózgowego porażenia dziecięcego. Dziś Patryk ma 28 lat, wspaniałą mamę, która dzięki pracy z nim stworzyła własną metodę terapeutyczną i pomaga innym dzieciom. A Patryk - nie mówiąc i nie poruszając samodzielnie żadną częścią swojego ciała – zdał maturę z wyróżnieniem i został studentem informatyki w Wyższej Szkole Bankowej w Toruniu. Trzeba ogromnego hartu ducha, nadludzkiej siły, aby „problem”, jaki spotyka nas w życiu, potraktować po prostu jako „zadanie do wykonania.” Cieszymy się, że dzięki nam, poznacie Patryka. Zapraszamy. Psychologia przy kawie: Witamy w Psychologii przy kawie. Naszym gościem jest Patryk Rudziński. 28 - letni student, dotknięty najcięższą formą porażenia mózgowego. Patryk, za co kochasz życie? Patryk Rudziński: Życie dla każdego z nas jest jedną wielką niewiadomą. Nie wiemy jak do końca spędzimy dzień, jakie będzie jutro, co będziemy robić za rok… Wiem tylko jedno, że wraz z przyjaciółmi możemy zrobić wszystko. Za to właśnie kocham życie - za ludzi, którzy mnie otaczają, którzy są ze mną w złych i dobrych momentach. Ppk: Co myślisz o ludziach, którzy przypatrują Ci się na ulicy? PR: Staram się jak najszybciej do tych osób uśmiechnąć. Uśmiech powoduje, że myślę o tych osobach pozytywnie. Ppk: Jakie cechy w sobie lubisz? PR: Ciężko jest samego siebie opisywać, oceniać, ale sądzę, że jestem osobą, która dąży do celu, walczy do końca mimo przeszkód, codziennego bólu. Odziedziczyłem to po najwspanialszej kobiecie na świecie - po mojej Mamie. Ppk: Praktycznie nie władasz swoim ciałem, czy możesz zrobić coś sam bez pomocy? PR: Potrafię myśleć bez pomocy innej osoby, mieć swoje zdanie, przemyślenia, rozważać na nurtujące mnie tematy. I to co lubię najbardziej - spojrzeć się na osobę, uśmiechnąć się do niej i przytulić ją wzrokiem. Ppk: Najlepsze i najgorsze sytuacje, które przydarzyły Ci się w życiu? PR: Moment, który zadecydował o mojej niepełnosprawności był tym najgorszym, co mnie spotkało, później uczyłem się stawiając czoło wszystkim przeciwieństwom. Najlepsze chwile, które mi dodały skrzydeł to egzamin maturalny, a teraz możliwość studiowania na kierunku Informatyka w biznesie. Ppk: Czy czasami bywasz wściekły? PR: Myślę, że każdy z nas ma momenty złości, wtedy lubię posłuchać dobrej muzyki i pomyśleć o czymś przyjemnym. Ppk: Czy znasz Nicka Vujicica? Co o nim myślisz? PR: Tak, znam. Sądzę, że jest to człowiek bardzo silny, kochający Boga, a z wiarą i Bożą miłością możemy zwalczyć wszystko. Ppk: Jak opisałbyś swoją mamę? PR: Mama najpiękniejsze słowo na świecie. Piękna, cudowna, zawsze będąca przy mnie, wspierająca, wytrwała, pracowita, dbająca, wspaniała. Cud świata. Ppk: Czy myślisz, że dokonała czegoś niemożliwego? PR: Od samego początku mojej choroby, sądzę, że obserwuję osobę, która zmienia otaczający mnie wokół świat. Tak zdecydowanie, sądzę, że dokonała niemożliwego. Jest dla mnie i dla wszystkich, jest wyjątkowa. Ppk: Mówi się, że większość ojców odchodzi, gdy rodzi się niepełnosprawne dziecko. Czy twój tata okazał się bohaterem? PR: Tato jest człowiekiem nadzwyczajnym. Kiedy go potrzebuję, wiem, że mogę na niego liczyć. Jest moim sterem, moja kotwicą, z nim mogę przemierzać każdy ocean. PpK: Jaką radę dałbyś ludziom, którzy przeczytają ten wywiad? PR: Jesteście na tym świecie nie bez powodu. Od Was zależy jak będzie wyglądało Wasze życie. Cieszcie się każdym dniem, każdą minutą, doceńcie to, co posiadacie, kochajcie siebie, innych, uśmiechajcie się częściej, odwiedzajcie swoją rodzinę, przyjaciół. To oni są Waszym światem. PpK: Bardzo dziękujemy Ci za piękne świadectwo i życzymy abyś nie tracił pogody ducha, realizował swoje cele i każdego dnia odnajdywał powody do radości. Dziękujemy mamie Patryka - Pani Dorocie Rudzińskiej - Friedel - za pomoc w realizacji wywiadu. WIĘCEJ O PATRYKU MOŻECIE PRZECZYTAĆ TUTAJ>>
3 Comments
nyna
3/30/2016 11:50:43 am
Kumplu piękne słowa ..;*
Reply
Psychologia przy kawie
3/31/2016 09:50:27 am
Piękne i mądre słowa niezwykłego Człowieka.
Reply
Maria
11/26/2016 10:40:41 pm
Patryku, jestem pod wrażeniem Twojej osobowości. Dziękuję Ci za mądre słowa :) Wszystkiego dobrego!
Reply
Your comment will be posted after it is approved.
Leave a Reply. |
JESTEŚMY NA FACEBOOKU:
POMAGAMY:
PISZEMY DLA WAS:
|