SIĘGAJ PO SWOJEBudowanie pewności siebieNatasza, wchodząc do sądu wraz z chorą ciocią, której dotrzymywała towarzystwa, czuła się jakby przekraczała próg innego świata i skojarzenie to absolutnie nie miało negatywnych konotacji. Czuła się w tym dużym starym gmachu tak wyjątkowo, że ciężko jej było zebrać myśli. Przypomniała sobie w jednej chwili emocje, które towarzyszyły jej przed laty podczas wycieczki klasowej, która zorganizowana była przez rodziców jednego kolegi ze szkoły średniej. Ojciec chłopca pracował w sądzie okręgowym i dzięki jego uprzejmości mogli zwiedzić to szczególne miejsce. Natasza przez wiele dni czuła unoszący się tam zapach oraz doskonale pamiętała panującą tam atmosferę. Niemal codziennie odświeżała w pamięci obrazy adwokatów maszerujących dostojnie korytarzami wypełnionymi osobami, którym ciężko było ukryć emocje. Wówczas, jako niespełna piętnastoletnia dziewczynka, w jednej chwili zapragnęła tu powrócić, ale w zupełnie innej roli - jako sędzia. Takie miała marzenie, ale niestety bardzo szybko rozprysło się ono jak przysłowiowa pękająca bańka mydlana. Nie miało szans zamienić się w cel... Dzisiaj robi jej się gorąco, przypominając sobie moralizatorski ton rodziców, gdy podzieliła się z nimi - z wypiekami na twarzy i ekscytacją w głosie - swoim pomysłem na życie. "W naszej rodzinie nikt nigdy nie był prawnikiem", "Trzeba mieć plecy, żeby się przebić w tym zawodzie", "Na studia prawnicze idą najlepsi", "Nie nadajesz się, nie podołasz....". Nie mogła tego słuchać. Ale wówczas była zbyt słaba, by postawić na swoim, zawalczyć, gonić własne marzenia i zrealizować swój cel. Wiele nocy przepłakała z bezradności w poduszkę. W końcu pogodziła się i poszła łatwiejszą drogą, mniej ambitną, nudną... Czy żałowała? Starała się nie zadręczać, nie analizować. Żyła, skupiając się na tym, co tu i teraz. Ale dzisiejsze wyjście do sądu spowodowało, że wspomnienia i niezrealizowane marzenia powróciły z siłą wodospadu... Zastanowiła się, gdzie by była, gdyby wówczas miała pewność siebie, która pozwoliłaby jej zawalczyć o siebie i swoją przyszłość. Pewność siebie, która warunkuje tak wiele...To ona, a w zasadzie jej brak sprawia, że nie podejmujemy wysiłku albo rezygnujemy z wielu planów, poddajemy się. A przecież zdrowe poczucie własnej wartości absolutnie nie polega na tym, by być osobą idealną, doskonałą. Jedynie chodzi o to, by akceptować siebie takimi, jakimi jesteśmy, zarówno z naszymi mocnymi, jak i słabymi stronami. Niestety nie zawsze zdajemy sobie sprawę, po pierwsze z tego, od czego jest ono zależne, a po drugie, jak bardzo warunkuje nasze życie. Na to, jaki jest nasz stosunek do samego siebie, jaka jest nasza wiara w swoje możliwości wpływają bowiem nasze przeżycia z dzieciństwa i to w jaki sposób bliskie nam, znaczące dla nas osoby wywierały wpływ na kształtowanie się naszego obrazu siebie, naszego sposobu myślenia i zachowania. Każdy z nas doskonale wie, że nasze życie składa się z sukcesów, ale i z porażek i niezwykle ważny jest sposób ich interpretowania przez osoby dla nas znaczące - przez naszych rodziców, nauczycieli, przyjaciół. Ta interpretacja zaczyna potem wpływać na nasz sposób podchodzenia do wyzwań życiowych i powoduje, że albo zwątpimy w siebie i poddamy się po upadku, albo wierząc w swoje możliwości, powstaniemy bogaci o kolejne doświadczenie. Niezwykle ważne, byśmy budowali naszą pewność siebie na solidnych fundamentach zdrowego poczucia wartości, tak, by nikt nigdy nie mógł ich zburzyć. Byśmy wierzyli w siebie nawet wówczas, gdy wszyscy inni już przestaną. Abyśmy nie szukali usprawiedliwień i nie tłumaczyli niepodejmowania działań przeszkodami tkwiącymi na zewnątrz. Byśmy mieli świadomość, w jaki sposób inni ludzie mogli w przeszłości wpłynąć na to, kim dzisiaj jesteśmy i że to, co działo się w naszej przeszłości "odbija się donośnym echem dziś i będzie miało istotny wpływ na kolejne, długie lata życia."* Jeżeli te przekonania wyniesione z czasów dzieciństwa będą działać na naszą korzyść, warto je wzmacniać. Natomiast te niewspierające, które są dla nas tylko balastem, niekiedy mocno wgniatającym w ziemię "mieć sposobność poddać głębokiej refleksji - i zastanowić się, jak zmienić je na pozytywne."* "Przeszłość jest tym, co wydarzyło się kiedyś i zdecydowało, jacy jesteśmy dziś. To ona zapisała w osobistej pamięci każdego z nas doświadczenia, na fundamencie których nasze myśli i reakcje budują to, co ważne, cenne, piękne, ale również trudne i bolesne. Co najczęściej z czasów dzieciństwa wrzucamy do wielkiego kufra wspomnień? Być może ulubionego pluszaka przytulanego każdego wieczora podczas zasypiania, uśmiech mamy, smak ulubionego ciasta, zapach choinki i emocje towarzyszące rozpakowywaniu długo wyczekiwanych prezentów, słowa ulubionej piosenki, zabawy z kumplami na podwórku, wakacje u babci na wsi, pierwszą miłość, pochwałę za ładnie posprzątany pokój, akceptację naszych szalonych pomysłów, a nade wszystko opiekę i wsparcie, kiedy tego bardzo potrzebowaliśmy… Taka kolekcja pamiątek jest bez wątpienia źródłem naszej wewnętrznej siły i motywacji, aby nie bać się smakować życia, kiedy stajemy się dorośli. Charakterystyczną cechą kufra wspomnień jest jego nieograniczona pojemność. Gromadzimy w nim również to, co gasi nasz uśmiech, wzrusza nas do głębi, a nawet bardzo często doprowadza do łez. Być może znalazły się tu prześmiewcze zachowania kolegów, kara za niski stopień z matematyki, pretensje o źle wykonane polecenie, krzyk pijanego ojca i szloch przerażonej matki, drżenie rąk i ściszony głos podczas występu na szkolnej akademii, smutek samotnego wieczoru, narzekanie rodziców na ciągły brak pieniędzy albo fotografia bliskiej osoby, już nieobecnej, a tak bardzo kochanej."* Jako psycholog doskonale wiem, jak ważne jest poczucie wartości, zrozumienie przekonań wyniesionych z dzieciństwa, umiejętność stawiania granic, inteligencja emocjonalna. Wiele książek podejmuje tę tematykę. W ostatnich dniach do moich rąk trafiła jedna z nich. Uważam, że nie można przejść obok niej obojętnie, ponieważ poza niezwykle ciekawym sposobem przekazania ważnych treści jest bogata w ćwiczenia, które mogą być dla każdego z nas pomocne w podążaniu drogą budowania poczucia wartości. Na kartkach tej książki jej autorka - Barbara Lech, jak sama zresztą napisała, dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem, prezentując "proste sposoby na to, co zrobić, żeby poczuć moc tej pewności siebie i zacząć ją traktować jako coś oczywistego (...) I jak wykorzystywać ją w odpowiednich momentach, by żyć w pełnej harmonii i zgodzie ze sobą."* Cytaty i fragmenty pochodzą z książki "Sięgaj po swoje. 102 sposoby na budowanie pewności siebie" Barbary Lech, Wydawnictwo Onepress Sensus, 2022 POLECAMY:
0 Comments
Your comment will be posted after it is approved.
Leave a Reply. |
JESTEŚMY NA FACEBOOKU:
POMAGAMY:
PISZEMY DLA WAS:
|