SPRÓBUJ INACZEJ! Modyfikowanie stylu wyjaśniania zdarzeń Kto z nas nie stał w korku, spiesząc się na ważne spotkanie, kto nie był nigdy śpiący, czy spragniony? Doskonale wiemy, jak w takich sytuacjach się czujemy. Pojawia się najczęściej zdenerwowanie, złość, irytacja. I te sytuacje frustrujące nas często są powodem zachowań agresywnych.
W sobotnim poście poruszyłyśmy temat frustracji. Nikomu z nas nie jest ona obca. Oznacza zespół przykrych emocji związanych z niemożliwością realizacji potrzeby lub osiągnięcia określonego celu. Spójrzcie wokół, patrząc na ludzi, widzimy, ile ich potrzeb jest niezaspokojonych. Są zmęczeni, czują się niekochani, niedowartościowani, zakompleksieni. I efekt jest taki, że często albo agresję kierują do wewnątrz, albo kierują ją na otoczenie. Niekoniecznie dochodzi do rękoczynów. Ale złym słowem, plotką, oszczerstwem też można zranić. Czy to frustratowi pomaga? Na pewno nie! A ponieważ przed frustracją nie uciekniemy, warto skorzystać z rad Martina Seliogmana, które pokazują, jak modyfikować styl wyjaśniania zdarzeń, o czym pisałyśmy w poście ”Mam dość”. Człowiek bowiem, według twórców psychologii pozytywnej, może nauczyć się optymizmu. Warto skorzystać!
0 Comments
Your comment will be posted after it is approved.
Leave a Reply. |
JESTEŚMY NA FACEBOOKU:
POMAGAMY:
PISZEMY DLA WAS:
|