ZMIEŃ PERSPEKTYWĘ!"Prawa na każdy dzień"KASIA Otworzyła okno, bo potrzebowała zimnego powietrza, dusiła się pod nagłą lawiną emocji, której nie mogła powstrzymać. Dostrzegała, że robi się coraz większą pesymistką. Coraz częściej irytowali ją inni ludzie. Miała pretensje do męża, że nie umie wykorzystać swojego potencjału, miała żal do rodziców, że nie zapewnili jej lepszego startu, patrzyła ze złością na koleżanki w pracy, które miały lepiej niż ona. Dostrzegała, że coraz częściej zalewa ją fala żalu, zazdrości, pretensji do całego świata. Widziała, że coraz częściej wpada w złość, ale nie wiedziała jak to zmienić. HELA Hela długo nie mogła dojść do siebie po śmierci męża. Wpadła w depresję. Uważała, że Bóg się od niej odwrócił, obwiniała go o krzyż, który dostała na swoje barki, a pod którego ciężarem się ugięła i nie miała już sił, aby się podnieść i iść dalej. Wiara, która pomagała jej przez długie lata znajdywać właściwy kierunek i stanowiła w dużej mierze o jej poczuciu bezpieczeństwa, rozpadła się na malutkie kawałeczki. Znalazła się w punkcie, z którego nie widziała światełka w tunelu swojego życia, w którym w danym momencie się znalazła. Straciła samokontrolę. Wszystko widziała w ciemnych barwach. POLA Od wczesnego dzieciństwa nosiła w sobie traumy i rany. Z każdym rokiem swojego życia kumulowała rozczarowania i urazy. Czuła się bezwartościowa, gorsza od innych. Obawiała się nieprzewidywalności życia. Wciąż żyła z lękiem, obawiała się, że grunt pewnego dnia może osunąć się pod jej nogami. Panicznie bała się, że znów kogoś w swoim życiu straci, dlatego nie wchodziła w bliższe relacje ze strachu przed opuszczeniem. Wiedziała, że za miłość i przywiązanie trzeba płacić. Uważała też, że nic w życiu dobrego nie może jej już spotkać. Przyjmowała wobec życia postawę wycofania, pełną obaw. Coraz częściej też zaglądała do kieliszka. KASIA Zarówno mąż, jak i przyjaciółki dostrzegli, że Kasia straciła dawną radość życia. Z roku na rok stawała się coraz bardziej zrzędliwa, niezadowolona z tego, co miała, wytykająca wszystkim błędy. Bliscy dostrzegli, że wykorzystuje swoją przewagę wynikającą z wieku, roli, pozycji nad innymi i byli przekonani, że nie jest to wynikiem jej siły, ale bezradności, która powoduje, że wpada w złość, zastrasza, szantażuje. Kasia miała szczęście, że kochające ją osoby pomimo że czasami miały już dość jej zachowania, umiały pokazać, na czym polega jej problem. W sposób subtelny uświadomili, że się zapętliła, poddała niszczącym emocjom, że zamiast oczekiwać od innych i losu zmiany zachowania, powinna sama przejmować kontrolę i dokonywać zmian. Do Kasi powoli zaczęło docierać, że przeszkody i upadki należy traktować jak szanse i możliwości. Zrozumiała też, że otaczała się od dłuższego czasu ludźmi, których emocje i sposoby myślenia wpływały na nią negatywnie, zarażając ją pesymizmem i ucząc wchodzić w role ofiary. HELA Tylko przypadek sprawił, że kolejnej bezsennej nocy Hela przeglądając Internet, trafiła na artykuł pisany przez psychologa. Obraz życzliwych oczu terapeutki spoglądających na zdjęciu oraz znajdujące się pod fotografią słowa skierowane do osób potrzebujących wsparcia, przez kolejne dni powracały do niej jak bumerang. Hela znalazła siłę, a może był to akt desperacji, i napisała maila. Terapia spowodowała, że zmieniła nastawienie do życia, do siebie i innych. Małymi kroczkami zaczynała zmieniać swoje myślenie. I powoli udawało jej się odzyskiwać spokój i nadzieję. POLA Czy czuła się jak w więzieniu, które sobie sama zafundowała? Chyba nie! Uświadomienie sobie tego powinno dawać możliwość wyboru i skłaniać do działania. A przecież wygodniej było zamykać się i kulić w sobie. Niewątpliwie łatwiej było obwiniać innych, użalać się nad swoją przeszłością, niż wziąć odpowiedzialność za swoje życie, nabrać zdrowego dystansu i podjąć radykalną decyzję o zmianie, aby zawalczyć o siebie. Pola pamięta dokładnie ten dzień, w którym nastąpił punkt zwrotny. Potrzebowała chyba lustra, aby móc się przejrzeć. I przejrzała się w oczach bohaterki filmu ukazującego problem ran dzieciństwa i alkoholizmu. Zrozumiała, że nie ponosi winy za to, co działo się w jej domu, gdy miała 5, 10 czy 15 lat. Dotarło do niej, że wówczas była dzieckiem i miała prawo do tego, by odczuwać bezradność, lęk, by mieć poczucie niesprawiedliwości. Ale dzisiaj jest w innym miejscu i ponosi odpowiedzialność za każdą podjęta decyzję i za zaniechanie działań. Ta świadomość i ta odwaga skonfrontowania się z samą sobą, z trudną przeszłością spowodowała, że w więzieniu, w którym tkwiła na własne życzenie, w końcu zaczęła zrywać murom zęby krat. Kasie, Heleny, Pole… Wiele ich wśród nas. Wielu z nas podobnie jak one uwikłanych jest w różnego rodzaju więzy. Rany przeszłości, emocje, niezdrowe przywiązania, nałogi powodują, że nie możemy oddychać pełną piersią, wchodzić w zdrowe relacje i smakować życia. Jesteśmy bezradni, smutni, paraliżuje nas wstyd, zazdrość, blokuje poczucie gorszości, tracimy do siebie szacunek, wiarę w swoje możliwości. Jak wyjść z tego impasu? Zwykle potrzebny jest albo impuls, albo drugi człowiek, który pomoże nam zmienić perspektywę i zawalczyć o siebie, gdyż nigdy nie jest za późno. Poniżej przedstawiam dwanaście wskazówek Roberta Greene'a, które zaczerpnęłam z książki "Prawa na każdy dzień" będącej pewnego rodzaju poradnikiem. Jego rady moim zdaniem mogą stanowić pewnego rodzaju błysk, który pozwoli na refleksję i pomoże między innymi rozpoznać swoje talenty, nauczyć się przenikać do serc i umysłów innych ludzi, a także doświadczać radości i szczęścia. 1. Zaakceptuj swoje ograniczenia i wykorzystaj to, co masz do dyspozycji, zamiast fantazjować o boskich mocach, których nie posiądziesz. Przyjmij realistyczne podejście, jak powiedział Ksenofont, Twoimi przeszkodami nie są rzeki, góry ani inni ludzie Twoją przeszkodą jesteś Ty sam. 2. Kontroluj swoje emocje i planuj z wyprzedzeniem swoje ruchy, zawsze obserwując całą szachownicę, rozwiązuj problemy po kolei. Zapanuj nad naturalną ludzką skłonnością do natychmiastowej reakcji i naucz się robić krok do tyłu i wyobrażać sobie wielkie rzeczy, które kształtują się poza zasięgiem Twojego wzroku. 3. Pamiętaj, że niewielu ludzi jest tak szczęśliwych, jak sugeruje ich zewnętrzny wizerunek, który prezentują otoczeniu. Zajrzyj pod tę fasadę, a docenisz to, co masz. 4. Życie to ciągła walka i nieustanne zmagania. Trudne sytuacje, destrukcyjne relacje, niebezpieczne przedsięwzięcia to nasza codzienność. To, jak sobie radzisz z tymi trudnościami, decyduje o Twoim losie. Jeśli czujesz się zagubiony i zdezorientowany, nie wiesz, dokąd zmierzasz i nie potrafisz odróżnić przyjaciela od wroga, możesz za to winić tylko siebie. Wszystko zależy od Twojego nastawienia i od tego, jak patrzysz na świat. Zmiana perspektywy może sprawić, że z pasywnego i zagubionego najemnika zmienisz się w zmotywowanego i kreatywnego wojownika. 5. Zamiast odczuwać chęć skrzywdzenia czy pozbawienia czegoś osoby, która osiągnęła więcej, zapragnij wznieść się na jej poziom. W ten sposób zazdrość stanie się bodźcem dążenia do doskonałości. Praktykując tego rodzaju działania, możemy starać się znaleźć w otoczeniu ludzi, którzy stymulują pragnienia współzawodnictwa, ludzi, którzy są nieco zdolniejsi od nas samych. 6. Zamiast chcieć tego, co ma ktoś inny, i posuwać się z bezradności do aktów sabotażu, pragnij zdobyć to samo dla siebie i wierzyć, że jesteś do tego zdolny. 7. Mechanizmu porównywania się z innymi nie możemy w swoim umyśle zatrzymać, więc najlepiej przekieruj jego działanie na coś produktywnego i kreatywnego. 8. Uprzedmiotawiaj cechy, których inni powinni się Twoim zdaniem wstydzić. Bądź lustrem, dzięki któremu będą mogli przyjrzeć się swoim niewłaściwym zachowaniom i wyciągnąć odpowiednie wnioski. 9. Moment zwycięstwa często jest również momentem największego zagrożenia. Nie pozwól, żeby sukces uderzył Ci do głowy. 10. Przyjrzyj się emocjom, które nieustannie wpływają na Twoje koncepcje i decyzje. Naucz się zadawać sobie pytania: skąd ten gniew czy żal? Skąd się bierze ta nieustanna potrzeba zwracania na siebie uwagi? 11. Możliwe, że zazdrość jest najbrzydszą ludzką emocją. Zniszcz ją, zanim ona zniszczy Ciebie. Zbuduj silne poczucie wartości, którego źródłem będą Twoje wewnętrzne standardy, a nie ciągłe porównywanie się z innymi. 12. Potraktuj przeszkody jak okazje do nauczenia się czegoś nowego, jako sposób na zwiększenie swojej siły. *Fragmenty pochodzą z książki "Prawa na każdy dzień" Roberta Greene'a, Wydawnictwo Sensus, 2023 **Artykuł powstał we współpracy z Wydawnictwem Sensus POLECAMY:
0 Comments
Your comment will be posted after it is approved.
Leave a Reply. |
JESTEŚMY NA FACEBOOKU:
POMAGAMY:
PISZEMY DLA WAS:
|