FAKTY I MITY DOTYCZĄCE DEPRESJIDepresjaW poście "Gdy każdy oddech boli" mogliście przeczytać między innymi o tym, co przeżywa człowiek chorujacy na depresję oraz jego bliscy. Dzisiaj natomiast dzięki życzliwości WYDAWNICTWA SENSUS publikujemy jeden z rozdziałów z książki "Depresja, czyli gdy każdy oddech boli", dotyczący mitów krążących wokół depresji. MIT: DEPRESJA TO WYBÓR. Objawia się często słowami: „Nie możesz tyle płakać, naucz się to kontrolować”, „Masz wybór, po prostu zdecyduj, że będziesz szczęśliwy”, „Nie miej depresji. To przecież nie takie trudne”. FAKT: Depresja nie jest czyimś wyborem. To prawdziwa choroba z prawdziwymi objawami. Chory nie chce mieć depresji, ale też nie może po prostu sobie wybrać, by być szczęśliwym. Nawet jeśli bardzo by tego chciał. MIT: DEPRESJA MUSI MIEĆ PRZYCZYNĘ. Objawia się często słowami: „Dlaczego masz depresję?”, „Masz dach nad głową, kochającą rodzinę i świetnych przyjaciół, nie masz powodów do depresji”, „Po prostu dużo się teraz dzieje, jak się uspokoi, to poczujesz się lepiej”. FAKT: Nie ma jednego konkretnego powodu, dla którego ktoś cierpi na depresję. Mogą ją powodować stresujące wydarzenia w życiu, żałoba, alkohol, uzależnienie od narkotyków, geny, historia rodziny, zaburzona chemia w mózgu. Często to mieszanka przyczyn. Chory może nie wiedzieć dokładnie, co spowodowało jego chorobę, a to wymaga wiele pracy i wparcia, by był w stanie do tego dojść i przepracować. MIT: INNI MAJĄ GORZEJ, NIE MOŻESZ MIEĆ DEPRESJI. Objawia się często słowami: „Pomyśl o uchodźcach uciekających z Syrii, oni to mają problemy”, „Ludzie mają cięższe życie niż ty, bądź wdzięczny, poczujesz się lepiej, gdy zrozumiesz, co masz”. FAKT: Cierpienie innych ludzi wcale nie zmniejsza cierpienia chorego. Depresji nie da się wyłączyć jakimś wyłącznikiem. MIT: NIE MOŻESZ PRACOWAĆ I MIEĆ DEPRESJĘ. Objawia się często słowami: „Przecież robisz karierę”, „Jak możesz mieć depresję, skoro codziennie przychodzisz do pracy i rozmawiasz z ludźmi?”. FAKT: Niektórym chorym depresja uniemożliwia pracę zawodową, ale dużo ludzi pracuje, i to w wielu dziedzinach zawodowych. Szacuje się, że około 1,5% wszystkich pracowników doświadczyło problemów psychicznych związanych z pracą. Czasami chory może potrzebować więcej wsparcia, by utrzymać się w pracy, ale z odpowiednią pomocą osoby takie często robią kariery. MIT: TO, JAK SIĘ UBIERASZ, ŚWIADCZY O DEPRESJI LUB JEJ BRAKU. Objawia się często słowami: „Ubierasz się zbyt dobrze, by mieć depresję”, „Masz ciuchy jak z magazynu mody, więc musisz się czuć świetnie”, „Prezentujesz się za dobrze jak na kogoś, kto twierdzi, że ma depresję”. FAKT: Ludzie cierpiący na depresję ubierają się bardzo różnie. Tak jak reszta świata, chorzy czasem chodzą cały dzień w piżamie, czasem w dżinsach, a czasem stroją się na wieczorne wyjście. Choroba nie dyktuje ubioru, który „pasuje” chorym. MIT: OD RAZU WIADOMO, ŻE KTOŚ MA DEPRESJĘ. Objawia się często słowami: „Przecież jesteś taką pozytywną osobą, zawsze się uśmiechasz!”, „Jak możesz mieć depresję, kiedy ciągle żartujesz?”, „Nie wyglądasz na chorego, dla mnie wyglądasz w porządku”. FAKT: Ludzie z depresją wyglądają dokładnie tak, jak wszyscy inni. Nie mają napisu na czole. Nie zachowują się w jakiś dziwaczny sposób. Mogą się śmiać, robić makijaż, jeździć komunikacją miejską, robić zakupy spożywcze. Prezentują się tak, jak wszyscy inni. MIT: LEKI TO MAGICZNY ŚRODEK… LUB CZYSTE ZŁO. Objawia się często słowami: „Bierzesz leki, więc już powinno być wszystko w porządku”, „Na pewno się uzależnisz od antydepresantów, przestań je przyjmować”, „Farmakoterapia przecież nie działa”. FAKT: Leki są narzędziem, które może być użyte do poradzenia sobie z depresją. Niektórym pomagają same leki, innym niekoniecznie. Często dodatkowo niezbędna okazuje się psychoterapia. Niektórzy mogą wybrać terapie alternatywne. Ale to jest ich wybór i nikt nie powinien być na siłę namawiany na odstawienie leków bez konsultacji z lekarzem. Dodatkowo, co ważne, nikt też nie powinien wpędzać chorego w poczucie winy lub doprowadzać do tego, że wstydzi się on przyjmować leki. MIT: ŚWIEŻE POWIETRZE I ĆWICZENIA LECZĄ DEPRESJĘ. Objawia się często słowami: „Idź poćwiczyć, idź na spacer, oczyścisz głowę”, „Jak możesz mieć depresję, gdy dni są takie piękne?”. FAKT: Kontakt z naturą może wspomagać. Ćwiczenia fizyczne także. Jednak to nie są jakieś magiczne lekarstwa. Każdy chory jest indywidualnym przypadkiem i o ile niektórym sport pomaga, o tyle innym już niekoniecznie. MIT: ISTNIEJE PROSTE ROZWIĄZANIE. Objawia się często słowami: „To dlatego, że nie jesteś wystarczająco zajęty”, „Pij rano wodę z cytryną”, „Próbowałeś pieczenia ciast?”. FAKT: O ile pieczenie ciasta może być fajnym sposobem na spędzenie wieczoru, o tyle nie wyleczy depresji. Są rzeczy, które pomagają, jak leki, terapia, czas, ale nie ma magicznego środka na chorobę. Każdy człowiek potrzebuje czegoś innego w swoim procesie zdrowienia. MIT: ZWIĄZEK (LUB JEGO BRAK) WYLECZY DEPRESJĘ… Objawia się często słowami: „Znajdź sobie chłopaka, to cię uszczęśliwi.”, „Jesteś zaręczona, powinnaś być szczęśliwa”, „Jesteś singlem, nie masz żony, dzieci i kredytu na głowie, czym się martwisz?”. FAKT: Partnerzy w związkach mogą być dla siebie ogromnym wsparciem, co może mieć dobry wpływ na leczenie, ale tak samo mogą działać przyjaciele. Poza tym depresja nie wybiera sobie chorych, którzy są tylko singlami lub tylko w związkach. MIT: NIE MOŻESZ MIEĆ DEPRESJI, JEŚLI JESTEŚ MŁODY… LUB STARY. Objawia się często słowami: „Jesteś za młody, żeby wiedzieć, czym jest zaburzenie psychiczne”, „Jesteś na to za stary”, „Za moich czasów nie było psychoterapii, gadanie jest dla twojego pokolenia”. FAKT: Depresja może przydarzyć się każdemu. Około 1,4% 11 – 16-latków cierpi na ciężkie depresje. Tak samo jak około 2% dorosłych 75+. MIT: JEŚLI MASZ DEPRESJĘ, NIE MOŻESZ MIEĆ PRZYJACIÓŁ. Objawia się często słowami: „Jak możesz mieć depresję, kiedy masz tylu wspaniałych przyjaciół?”, „Jak możesz mieć depresję, skoro jesteś taki towarzyski i otwarty na innych?”. FAKT: W depresji może być trudno utrzymać przyjaźnie ze względu na brak energii i siły na spotkania czy problemy z pamięcią, co przekłada się na zapominanie o tym, by odpisać na wiadomość, lub na potrzebę izolacji. Ale to wcale nie oznacza, że depresja i przyjaźnie się wykluczają. Poza tym przyjaciele mogą odegrać dużą i pozytywną rolę w procesie zdrowienia. MIT: JEŚLI MASZ DEPRESJĘ, TO ZNACZY, ŻE JESTEŚ EGOISTYCZNY, NIEWDZIĘCZNY I SZUKASZ UWAGI. Objawia się często słowami: „Jesteś po prostu niewdzięczny”, „Przestań być takim egoistą i poczujesz się lepiej”, „Na pewno udajesz, żeby zyskać uwagę”. FAKT: Osoby z depresją mogą prosić o pomoc, ale to nie oznacza, że szukają uwagi — szukają pomocy i wsparcia. I bywa, że mogą się wydawać niewdzięczni, ale to nie oni, to choroba. MIT: LUDZIE Z DEPRESJĄ PO PROSTU MUSZĄ BYĆ BARDZIEJ POZYTYWNI. Objawia się często słowami: „Musisz po prostu myśleć o przyjemnych rzeczach”, „Uśmiechnij się, to ci pomoże”, „Przestań się tym zadręczać i będzie z tobą wszystko w porządku”. FAKT: Robienie przyjemnych rzeczy czy naklejanie karteczek z pozytywnymi cytatami na lustro może od czasu do czasu poprawić humor, ale siła pozytywnego myślenia (i siła woli) nie wyleczą depresji. MIT: DEPRESJA MA „OKRES PRZYDATNOŚCI”. Objawia się często słowami: „Jak ty wciąż możesz mieć depresję, do tej pory powinieneś czuć się lepiej”, „Ciągle jesteś chory, jak możesz wciąż być chory?”. FAKT: Dla niektórych epizod depresji może trwać kilka miesięcy. Dla innych kilka lat. Depresja ma też to do siebie, że zdarza się, iż epizody nawracają, przez co czas choroby może się wydłużyć. MIT: DEPRESJA TO NIC POWAŻNEGO. Objawia się często słowami: „Depresja to nie rak, nie zabije Cię przecież”, „Nie może być tak źle, każdy czasem bywa smutny”. FAKT: Depresja jest bardzo poważną chorobą. Najwyższy wskaźnik samobójstw dotyczy ludzi zmagających się z depresją. Chorzy zasługują na pomoc i wsparcie. Ten i kolejne mity nie pomagają i są niebezpieczne, bo traktują depresję jako coś niepoważnego, co można pokonać siłą pozytywnego myślenia i bieganiem, i mogą utrudniać dotarcie do odpowiedniej pomocy. Jak mówią za granicą: sharing is caring. Podzielmy się tymi informacjami z innymi. Nigdy niewiadomo, kto może tego potrzebować. MIT: DEPRESJA TO PO PROSTU ZWYKŁE „SMUTECZKI”. Objawia się często słowami: „Jesteś po prostu smutny”, „Nie przesadzaj, każdy jest czasem smutny”. FAKT: W niektórych sytuacjach z różnych powodów wszyscy od czasu do czasu czujemy się smutni. Jednak gdy zaczynamy mówić o depresji, sprawa jest dużo poważniejsza niż po prostu bycie przygnębionym. Ludzie często są smutni z powodu nieprzyjemnej sytuacji lub przykrego wspomnienia, ale to przychodzi i odchodzi. Z kolei depresja to choroba przewlekła spowodowana problemami z przewodzeniem odpowiednich hormonów w mózgu. Kiedy cierpimy na depresję, nie musimy wcale czuć smutku. Możemy być poirytowani, czuć napięcie, pustkę w środku czy też przytłumienie albo możemy mieć poczucie totalnej beznadziei. Poza tym depresja wpływa także dodatkowo na wiele innych aspektów, jak np. sen, koncentracja, uwaga czy apetyt. MIT: NA PEWNO MOŻEMY „PO PROSTU NIE MIEĆ DEPRESJI”. Objawia się często słowami: „Po prostu weź się w garść”, „Jakbyś chciał, to był zdrowy”, „Robisz mi na złość”. FAKT: Nawet jeśli czasem bardzo trudno jest na pierwszy rzut oka powiedzieć, że ktoś cierpi na depresję, zapamiętajmy, że nie jest to jego wybór i że nie może on rozwiązać wszystkich swoich problemów, jedynie zmieniając nastawienie. Zatem mówiąc komuś, żeby „po prostu przestał” albo „ogarnął się”, bardziej go krzywdzimy, niż pomagamy. Tak jak każda inna choroba, depresja wymaga odpowiedniego leczenia. Leków, psychoterapii. Jednak to, co bardzo pomaga w procesie zdrowienia, to bycie otoczonym osobami, które chorego wspierają. MIT: JEDYNIE TRAUMATYCZNE DOŚWIADCZENIA POWODUJĄ DEPRESJĘ. Objawia się często słowami: „Przecież nic złego Cię w życiu nie spotkało”. FAKT: Czasem depresja może być wywołana jakimś trudnym wydarzeniem. Może to być np. śmierć kogoś bliskiego, utrata pracy czy rozstanie. Jednak często zewnętrzny świat nie ma na nią wpływu. Wiele osób cierpiących na depresję nie potrafi nawet znaleźć punktu zapalnego, od którego wszystko się zaczęło. Niestety, może się to zdarzyć każdemu, zawsze, wszędzie, bez konkretnego powodu, ale tak samo u każdego może być leczone z pełnym sukcesem. MIT: ANTYDEPRESANTY TO JEDYNE ROZWIĄZANIE. Objawia się często słowami: „Nie idź na terapię, mojej koleżance nie pomogła, tylko leki działają”. FAKT: Depresja to złożone zaburzenie i u każdego może wyglądać i objawiać się inaczej. Każdy przypadek jest inny, dlatego leki antydepresyjne nie muszą być JEDYNĄ opcją. Antydepresanty mogą pomóc wielu pacjentom, jednak wielu równie dobrze reaguje na terapię poznawczo-behawioralną, ale według WHO nawet 80% pacjentów najlepiej czuje się, lecząc się lekami i psychoterapią równocześnie. Dodatkowo zdrowe odżywianie, ćwiczenia fizyczne, medytacja i muzykoterapia mogą mieć pozytywny wpływ na chorego. Niektórzy ludzie odnajdują najlepsze lekarstwo dla siebie niemal od razu, ale niektórzy potrzebują więcej czasu, by znaleźć dla siebie rozwiązanie. Najważniejsze to uzbroić się w cierpliwość i pamiętać, że jest wiele dostępnych opcji leczenia. MIT: JEŚLI NASI RODZICE MIELI DEPRESJĘ, MY TEŻ ZACHORUJEMY. Objawia się często słowami: „Ale twoi rodzice/dziadkowie nie mieli depresji, to skąd ty masz ją mieć?”. FAKT: Starsze badania sugerują, że istnieje silny związek dziedziczenia z zachorowaniem. Jednak współcześnie uważa się, że jeśli nasi rodzice czy dziadkowie cierpieli na depresję, to taka sytuacja zwiększa ryzyko zachorowania o ledwie 10 – 15%. Oczywiście geny i dziedziczenie są bardzo ważne i warto mieć tego świadomość, ale depresja w rodzinie nie gwarantuje rozwinięcia depresji u potomstwa. MIT: ANTYDEPRESANTY ZMIENIAJĄ OSOBOWOŚĆ. FAKT: Leki przeciwdepresyjne nie mają za zadanie zmienić naszej osobowości, a jedynie sprawić, byśmy znów czuli się sobą. Nie sprawią, że zaczniemy nagle odczuwać euforię, ale jeśli będziemy je dobrze przyjmować, to pomogą nam lepiej funkcjonować, bez względu na to, czy chodzi o sen, lepsze samopoczucie, czy wewnętrzną siłę do działania. Jednak jeśli po lekach czujemy się bardzo źle, nie zapomnijmy, że jest szereg różnych substancji aktywnych. Być może na nas akurat podziała coś innego. Skontaktujmy się w tej sprawie z lekarzem i wspólnie znajdźmy najlepsze rozwiązanie. MIT: JAK ZACZNIEMY BRAĆ ANTYDEPRESANTY, BĘDZIEMY JE BRAĆ DO KOŃCA ŻYCIA. Objawia się często słowami: „Od leków na depresję można się tylko uzależnić”. FAKT: Niektórzy chorzy nie chcą przyjmować leków ze względu na strach przed byciem przez nie „uwiązanym”. Dziś leki przeciwdepresyjne nie uzależniają jak alkohol czy nikotyna, jednak niektórzy ludzie mogą źle funkcjonować po ich odstawieniu, przez co mogą się czuć, jakby byli uzależnieni. Ale jest to efekt schodzenia z leków. Jednakże warto pamiętać, że każdy chory jest inny, dlatego niektórzy muszą brać leki kilka lat, niektórzy kilka miesięcy, a jeszcze inni obejdą się bez nich. MIT: PRAWDZIWI MĘŻCZYŹNI NIE MAJĄ DEPRESJI. Objawia się często słowami: „Chłopaki nie płaczą”, „Co z ciebie za facet?”. FAKT: To bardzo, BARDZO niebezpieczny mit, ponieważ mężczyźni także, mogą zachorować w każdym momencie swojego życia. Niestety, wielu z nich kurczowo trzyma się przekonania, że depresja to słabość i nie można o tym mówić, przez co dużo rzadziej trafiają do lekarzy. Oznacza to, że depresja bywa groźniejsza w przypadku mężczyzn, bo ci nie szukają pomocy. W wielu przypadkach może się to skończyć samobójstwem. Podsumowując, depresja nie dyskryminuje i może spotkać i nas, bez względu na to, jak silni jesteśmy. Nie ma się czego wstydzić i ukrywać. Jest wiele sposobów wsparcia i leczenia, wystarczy zgłosić się do specjalisty i poprosić o pomoc. *Fragmenty pochodzą z książki M. Kotlarek "Depresja, czyli gdy kazdy oddech boli", Wydawnictwo Sensus
0 Komentarze
Twój komentarz zostanie opublikowany po jego zatwierdzeniu.
Odpowiedz |
JESTEŚMY NA FACEBOOKU:
POMAGAMY:
PISZEMY DLA WAS:
REKLAMA:
piszcie do nas na adres: psychologiaprzykawie@gmail.com |