PRZYMUSOWY POSTÓJOczyszczanie umysłu. Efekt ZeigarnikJola budząc się, ma nadzieję, że epidemia koronawirusa to tylko zły sen. Ledwie żyje na niewielkim metrażu z trójką małych dzieci. Mąż został w pracy w Norwegii. Nigdy nie było jej łatwo z gromadką wymagającą miłości i opieki. A teraz narasta w niej zmęczenie, frustracja i podirytowanie. Młodszymi córeczkami w ciągu dnia musi się zająć, starszemu pomóc w nauce on-line, ogarnąć swoją pracę zdalną, ugotować obiad, sprzątnąć, zrobić pranie… Podobno w tym czasie niektórzy nadrabiają zaległości książkowe i filmowe… A ona zasypia na stojąco zanim dzień się skończy. Nie daje już psychicznie i fizycznie rady. Odnosi wrażenie, że spadło na nią zbyt wiele spraw. Czuje się tym wszystkim przytłoczona. Piotr o wyczerpaniu rozmawia ze swoim psychologiem. Pracował od paru lat na najwyższych obrotach. Perfekcjonista, który zakładając rodzinę, wszystko chciał nadal na każdej płaszczyźnie mieć dopięte na ostatni guzik. Pomimo tego, że żona jest osobą do tańca i do różańca i cudownie wspierają się w wypełnianiu codziennych obowiązków, w jego życie wkradł się stres wynikający z przytłoczenia obowiązkami. Czuje się każdego dnia jak wielbłąd dźwigający ciężary, pod którymi uginają się obciążone nogi. Piotr ugina się pod nadmiarem niezałatwianych spraw. Padł ofiarą przeciążenia spowodowanego nadmierną ilością pilnych i skomplikowanych obowiązków. Coraz ciężej jest mu się skupić i wykrzesać z siebie motywację do dalszej pracy, nie mówiąc o czerpaniu radości z codziennego życia. A może czas kwarantanny domowej mógłby stać się czasem zastanowienia nad swoim życiem, nad obowiązkami, które nas obciążają psychicznie? Świat się zatrzymał…. Budzimy się w nowej rzeczywistości w której ciężko nam się odnaleźć, ale może właśnie jest to okazja do zrobienia remanentu w swoim życiu i przeprowadzenia oczyszczania umysłu. Być może zauważymy, co jest naprawdę ważne, a bez czego nasze życie może istnieć. Podobno nic nie dzieje się przez przypadek. W tym trudnym dla nas wszystkich czasie trafiła do naszych rąk książka, która według nas może odmienić życie niejednej osoby. Może ona nie tylko zmniejszyć poczucie przytłoczenia i stresu, ale także zwiększyć naszą pewność siebie, produktywność, kreatywność i radość życia. „Getting Things Done dla nastolatków” – bo o niej mowa - może pomóc nie tylko młodemu człowiekowi w starcie w dorosłe życie, ale również stać się dla każdego z nas pomocna we wprowadzaniu drobnych i większych zmian na lepsze. Jest ona pewnego rodzaju przewodnikiem z narzędziami – regułami, przepisami, wskazówkami, które ułatwić nam mogą codzienność. Uczy panowania nad sytuacją i patrzenia na świat z właściwej perspektywy, żyć pełnią życia, podejmować ryzyko i odnosić sukcesy. Książka pomaga w odzyskaniu poczucia gotowości i pewności siebie w każdej sytuacji. Zarówno w życiu Joli, jak i Piotra pojawił się trudny przeciwnik w postaci spraw, które mieli do załatwienia, a które przytłaczały ich, wpływały na nich fizycznie, mentalnie, emocjonalnie i duchowo. W ich mózgach pojawiły się tak zwane otwarte pętle – jak nazwali autorzy książki - niezałatwione sprawy. Czy zastanawiacie się, ile takich pętli jest w Waszym życiu? Ile rzeczy w ciągu dnia macie do załatwienia, iloma sprawami zaprzątacie sobie głowę, doskonale wiedząc, że w najbliższym czasie nie ma możliwości ich zrealizowania? A one… pozostają i w rezultacie „mózg dręczy” Was, przypominając wszystkie te zobowiązania, które podjęliście albo na które się zanosicie. Te otwarte pętle mogą dawać o sobie znać w dowolnym czasie. Jest to tak zwany Efekt Zeigarnik polegający na tym, że w naturalny sposób zapamiętujemy i dłużej przechowujemy w pamięci to, co zostało przerwane lub niedokończone. Zarówno Jola, Piotr, jak i każdy z nas ma takich niezałatwionych spraw wiele. Czy można w takim razie ułatwić sobie życie? Czy jest możliwe nauczenie się załatwiania spraw od razu, gdy tylko się pojawiają i niedopuszczanie, by utrudniały nam życie? Czy możemy nauczyć się rozpoznawać sygnały wysyłane przez nasz mózg dostrzegający otwarte pętle i przez szybkie reagowanie umożliwiali mu spokojne odpoczywanie? Otóż autorzy książki wychodzą nam naprzeciw i przedstawiają zestaw umiejętności uczenia się funkcjonowania we współczesnym świecie. Warto przeczytać i zrobić oczyszczanie. Warto też podarować książkę młodym ludziom, do których tak naprawdę jest skierowana, aby ułatwić im start, by nie tracili cennego czasu na to, co niepotrzebne i toksyczne. A dla każdego z nas na koniec proponujemy zestaw pytań zaczerpnięty z książki. Być może pomoże Wam w czasie tego naszego przymusowego postoju przyjrzeć się sobie i podjąć kroki zmierzające do zmiany życia na spokojniejsze i lepsze. Jak powiedziała Emma Watson, „Nie chcę, żeby obcy ludzie decydowali o moim życiu. Sama chcę o nim decydować”. Aby tak było, musimy wiedzieć, czego chcemy i którą drogą pragniemy zdążać, by nie dać się manipulować i przytłaczać sprawami, na które nie mamy wpływu. Jeśli chcesz raz na jakiś czas przypomnieć sobie pytania proponowane przez autorów książki "Getting Things Done", ale obawiasz się, że nie zapamiętasz ich, możesz pobrać je w formacie A4 (jak powyżej) i wydrukować. Wówczas zawsze możesz je mieć pod ręką :) POBIERZ PLIK DO WYDRUKU "PYTANIA DO PRZEMYŚLENIA":
POLECAMY:
0 Comments
Your comment will be posted after it is approved.
Leave a Reply. |
JESTEŚMY NA FACEBOOKU:
POMAGAMY:
PISZEMY DLA WAS:
|